Dużo o tym pisać , a nie chcę zanudzać.
Idź w tym kierunku: podnoś odporność wszelkimi metodami naturalnymi i żadnych antybioli !
Zapomnij na zawsze o nich ! ... no chyba , że będziesz umierająca prawie no to nie ma wyjścia....


Chciałbym po pierwsze nie zgodzić się z Tobą vojtek9 - mam prawo ;-), jak każdy dyskutant.vojtek9 pisze:Kondycja naszego organizmu ma wpływ jedynie na zdolność większa lub mniejsza w nagodzeniu skutków fizycznych wpływu alergenów. organizm osłabiony będzie reagował bardziej na alergeny niż organizm człowieka o bardzo dobrej kondycji fizycznej.
Tak zgadzam ,się masz rację, ważne żeby astmatyk miał "pod ręką , zawsze w kieszeni odpowiednie leki"vojtek9 pisze: Pamiętajcie, że jeżeli w waszym otoczeniu jest człowiek chory na astmie i skarży się na duszności - pomóżcie mu uzyskać jak najszybciej pomoc lekarska. atak astmy może doprowadzić do utraty przytomności i śmierci w przeciągu paru minut.
Może napisz - rozwiń informację, ponieważ wynikają wnioski trochę mylące z tej wypowiedzivojtek9 pisze: Przecieknie po około 4 minutach od wstrzymania dopływu krwi do mózgu następuje trwale uszkodzenie mózgu. w przypadku ataku astmy okres ten może być krótszy ponieważ deficyt tlenu w organizmie następuje jeszcze przed utrata przytomności.

 i bardzo nieestetycznie to wygląda.
  i bardzo nieestetycznie to wygląda.

 Działa tylko na suchy łupież. Bardzo często ludzie mają tłusty rodzaj łupieżu, co nie oznacza przetłuszczania się włosów w całości. Wiem, że dobre efekty daje szampon Elseve Loreal przeciwłupieżowy(w niebieskim opakowaniu). I faktycznie działa zespalająco na skórę głowy już od pierwszego mycia. Dobre są też płukanki z mięty i miodu.
  Działa tylko na suchy łupież. Bardzo często ludzie mają tłusty rodzaj łupieżu, co nie oznacza przetłuszczania się włosów w całości. Wiem, że dobre efekty daje szampon Elseve Loreal przeciwłupieżowy(w niebieskim opakowaniu). I faktycznie działa zespalająco na skórę głowy już od pierwszego mycia. Dobre są też płukanki z mięty i miodu.