Olu. Gdzie można kupić ten karbid - spóbuję trochę pogazować.
Moja skromna działka Ada.kj cz.2
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Izuniu. Może faktycznie jest ten obornik dość świeży. Do nas na działki sprowadzają workowany i nie wygląda, żeby był bardzo świeży i tylko takim dysponuję. Zdarza się, że bywa w worku nawet podpleśniały. Nie wiem w jaki sposób można by go przechowywać na działce aby był bardziej rozłożony. Może tu jest pies pogrzebany, ale ten rok jest tragiczny jeżeli chodzi o gryzonie. Jeszcze nigdy tylu ich nie było. Może spróbuję jesienią wysypać go w pryzmę i przykryć ziemią, żeby bardziej się rozłożył. Ale co roku taki sam obornik stosowałam i nigdy tego nie było. Z piwoniami nie mam żadnego kłopotu. Zdarza się, że nie wszystkie pąki się rozwiną, ale z reguły jest ich tyle, że nie zwracałam na to uwagi.
Olu. Gdzie można kupić ten karbid - spóbuję trochę pogazować.

Olu. Gdzie można kupić ten karbid - spóbuję trochę pogazować.
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Krysiu, co prawda nie jestem pewna, czy taki nie rozłożony obornik wabi nornice , ale na pewno wabi turkucie (sprawdzone "na własnej skórze"). Poza tym dobrze rozłozony jest dużo lepszy dla roslin, bo maja gotowe, pełnowartościowe żarełko 
Ja zrobiłam taki prowizoryczny "gnojownik" z płyt . Zwoże do niego świeży obornik od sąsiada i dobrze udeptuję (to jest koński obornik). Teraz przykryłam szmatą, żeby się chwasty na nim nie siały, ale wcześniej niczym nie przykrywałam. Po roku mniej wiecej taki obornik mozna kroic jak masełko
Taki jest dobrze przerobiony obornik. Nie szkodzi, jeśli jest tam jakiś biały grzybek. Jak bedzie dość wilgotny i ubity, to się pięknie przerobi
Ja zrobiłam taki prowizoryczny "gnojownik" z płyt . Zwoże do niego świeży obornik od sąsiada i dobrze udeptuję (to jest koński obornik). Teraz przykryłam szmatą, żeby się chwasty na nim nie siały, ale wcześniej niczym nie przykrywałam. Po roku mniej wiecej taki obornik mozna kroic jak masełko
Taki jest dobrze przerobiony obornik. Nie szkodzi, jeśli jest tam jakiś biały grzybek. Jak bedzie dość wilgotny i ubity, to się pięknie przerobi
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Chyba tak będę musiała zrobić jesienią jak sprowadzą nowy transport na działkę. Wysypię z worków i zrobię pryzmę ziemną. Może to pomoże na te paskudy.

Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Ada u mnie nornica też ryje jak wściekłaada.kj pisze:Tyle gryzoni ile w tym roku mam na działce jeszcze nigdy nie było. Najprawdopodobniej cieplutki obornik i woda powodują, że tak ryją. Najwięcej korytarzy jest tam gdzie dawałam obornik i często podlewam. No ale jak róży nie podlewać. Wyłożyłam wczoraj trutkę, gdzie się tylko dało, ale to nic nie pomaga. Już drugie opakowanie trucizny zużywam a one jak ryły tak ryją.
A nie lepiej kota zwabić?
Napychanie do dziur serści psa u mnie zdało egzamin
Napychanie do dziur serści psa u mnie zdało egzamin
Pozdrawiam-AgnieszkaIntro, czekanie na wiosnę
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
ha,ha, ha, akurat w ubiegłym tygodniu pies był u fryzjera na trymowaniu i podobno worek sierści z niego zdjęto, że ja o tym zapomniałam, a sama zimą czytałam u Judyty o tym. Muszę wysłać syna do pani fryzjer może jakaś sierść się znajdzie. Dziś pojechałam do sklepu ogrodniczego i kupiłam karbid. Muszę się jeszcze dowiedzieć jak to praktycznie zastosować.
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Napychałam juz dziury plasterkami cytryn, czosnkiem, trutką. Przypraw nie dawałam, ale bym musiała mieć tego kilogramy
bo tyle jest dziur.
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Aduś, jak zobaczysz dziurę podkop glębiej wrzuc do tego kilka kostek karbidu, troche sierści psa lub kota zalej wodą to zacznie sie gotować zakryj szybko ziemia, spod ziemi bedzie wydobywac sie para, to wszysstko tam bedzie sie gotować - u mnie to były krety i nornice.
Krety sie wyniosły, nornice wróciły ale w drugie miejsce, dostały kolejna porcje "papu karbidu" na razie nie widać.
Krety sie wyniosły, nornice wróciły ale w drugie miejsce, dostały kolejna porcje "papu karbidu" na razie nie widać.
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Przyczyną rycia nornic jest z pewnościa obornik i wilgoć, gdyż tam jest o wiele więcej dżdżownic które są też papu dla tych gryzoni. I tak błędne koło. Mam nadzieję, że karbid pomoże.
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki



