Skrawek skrawka
Dziewczyny dzięki za odwiedziny i miłe słowa .
Aniu juz posadziłam jasmin ,pasiflory i winobluszcz tylko wszystko jeszcze malutkie ,zastanawiam sie nad Clematisem tylko nie wiem jak bedzie sie komponował z resztą pnączy .
Felu dzięki ,ale gafa ,,mieszkam w Gravesend ,juz to zmieniam ,czasem zjadam literki
Aniu juz posadziłam jasmin ,pasiflory i winobluszcz tylko wszystko jeszcze malutkie ,zastanawiam sie nad Clematisem tylko nie wiem jak bedzie sie komponował z resztą pnączy .
Felu dzięki ,ale gafa ,,mieszkam w Gravesend ,juz to zmieniam ,czasem zjadam literki
jestem strasznie zła i smutna dzisiaj
Moja sąsiadka paliła śmiecie wczoraj w nocy ,u siebie na ogrodku jeśli można to nazwać ogrodkiem zobaczcie co mi z drzewem zrobiła

Aniu dziękuje serdecznie ,już wiem że clematis posadzę tylko jeszcz nie wiem jaki ,chciała bym odmianę o dużych kwiatach .Ale dzisiaj nie chce mi sie szukać ani myślec o tym bo serce mi sie kraja jak tylko przypomne sobie moje drzewo



Moja sąsiadka paliła śmiecie wczoraj w nocy ,u siebie na ogrodku jeśli można to nazwać ogrodkiem zobaczcie co mi z drzewem zrobiła


Aniu dziękuje serdecznie ,już wiem że clematis posadzę tylko jeszcz nie wiem jaki ,chciała bym odmianę o dużych kwiatach .Ale dzisiaj nie chce mi sie szukać ani myślec o tym bo serce mi sie kraja jak tylko przypomne sobie moje drzewo
- fela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1565
- Od: 23 lut 2009, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Fr
Asiu, współczuję Ci szczerze. To obużające! Bezmyślność , czy jak kto woli głupota. Prawo zabrania podobnych działań, bo to po prostu zagrożenie pożarowe. Mogła spalić nie tylko drzewo, ale też i dom. Sprawę należałoby zgłosić do straży pożarnej. Trudno udowodnić palenie przez sąsiada śmieci , tymbardziej gdy robi to pod osłoną nocy. Zdjęcie drzewa jest ewidentnym dowodem i nie pozostawia żadnych wątpliwości.
- fela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1565
- Od: 23 lut 2009, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Fr
No nie mogę sobie darować, bo cały czas myślę o Twoim drzewie i rozumiem Twój ból. Przychodzi mi na myśl pewna historia, która działa się w marcu. Otóż z okna w łazience miałam piękny widok wielkiego kwitnącego drzewa, rosnącego w ogrodzie mego sąsiada -Berniego. Któregoś dnia ze zdumieniem zobaczyłam Berniego ścinającego ogromną część konarów drzewa. Gdy zapytałam dlaczego to robi, odpowiedział, że właściel sąsiadującej z nim posesji był ogromnie niezadowolony z powodu opadających jesienią liści. Tak więc ów sąsiad wystosował oficjalny list do sądu, żądając usunięcia drzewa. Sąd nie mógł domagać się od Berniego całkowitej likwidacji drzewa, bo to w końcu jego posesja, ale zażądał ścięcia konarów wyrastających nad posesją sąsiada(co też uczynił Berni). Efekt żaden dla niezadowolonego ponieważ pozostałe konary i tak będą sypać liśćmi, tymbardziej przy silnych wiatrach, które są tu dość częste. Najtrudniej walczyć z głupotą ludzką. Chciałabym Cię jakoś pocieszyć i nie wiem jak. Może trzeba wyciąć spalone konary i drzewo dojdzie do swej formy.
- grazka2211
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2820
- Od: 14 paź 2008, o 11:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: MILICZ-CAVAN-IRLANDIA
Asiu bardzo mi przykro z powodu tui.Piszesz że będziesz musiała ją wyciąć prawie połowe ale to lepsze niż wycięcie całego mniejkłopotów-pozwolenia itp.co tam jeszcze w Polsce wymagają.Piszę o tym bo co nie co słyszałam o tych pozwoleniach.
Fela napisała;
Zdjęcie drzewa jest ewidentnym dowodem i nie pozostawia żadnych wątpliwości.
Ale czy straż nie oskarży poszkodowanego?
Fela napisała;
Zdjęcie drzewa jest ewidentnym dowodem i nie pozostawia żadnych wątpliwości.
Ale czy straż nie oskarży poszkodowanego?
doniczkowe , prace mojej córki ZAPRASZAM.
Przepraszam za błędy w tekstach .Winą jest sprzęt z którego korzystam .
Przepraszam za błędy w tekstach .Winą jest sprzęt z którego korzystam .
Asiu, drzewko nie jest całkiem zniszczone wytnij tylko drobne gałęzie, grubsze zostaw. Możesz zasmarować rany po cięciu farbą emulsyjną ze środkiem grzybobójczym. Szkoda wszystko wyciąć. Prawdopodobnie drzewko odchoruje i wypuści nowe przyrosty. Tylko trzeba jakiś czas poczekać. Nie spiesz się z taką decyzją , na pewno długo rosło szkoda wycinać może da się uratować.
Witajcie serdecznie
jak zwykle odpowiadam po kilku dniach ,ale praca i praca
Już wyciełam drobne gałęzie, troszke potrwa zanim odrosnie ,ale co zrobi Głupota ludzka nie zna granic,ale wiecie co jest w tym wszystkim najzabawniejsze według prawa to sasiadka nie wyrządziła mi żadnej szkody! bo nie spalila mi płotu albo domu
musze uciekac ,obiad na mnie czeka ale niestety do zrobienia
jak zwykle odpowiadam po kilku dniach ,ale praca i praca
Już wyciełam drobne gałęzie, troszke potrwa zanim odrosnie ,ale co zrobi Głupota ludzka nie zna granic,ale wiecie co jest w tym wszystkim najzabawniejsze według prawa to sasiadka nie wyrządziła mi żadnej szkody! bo nie spalila mi płotu albo domu
musze uciekac ,obiad na mnie czeka ale niestety do zrobienia