Ogródkowe rozkosze Hanki - cz.3
- ewkapaw
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3610
- Od: 10 sty 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
A w Szczecinie tylko straszyli burzami
Wczoraj miało padać , dzisiaj też i ani jedna kropla z nieba nie spadła . Jutro będę musiała swoją działeczkę podlać , bo ja naiwna myślałam , że " ktoś " inny za mnie tę robotę wykona 
Pozdrawiam EWA
Spis linków
Spis linków
- lila31
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2634
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Haniu u Ciebie jak zwykle, i poważnie, i bardzo wesoło.
Bardzo fajnie czyta się dobre rady w towarzystwie dowcipów.
Haniu "tak trzymaj".
Jeśli chodzi o róże i ziemię pieczarkową, róże rosną na niej jak na drożdżach. Przez kilka lat kopczykowałam róże przed zimą właśnie ziemią pieczarkową, efekt wspaniały.
Niestety, zeszłej jesieni nie udało mi się zdobyć tego różanego rarytasu, dostały granulowany obornik. Ciekawe czy też im będzie pasował?
Bardzo fajnie czyta się dobre rady w towarzystwie dowcipów.
Haniu "tak trzymaj".
Jeśli chodzi o róże i ziemię pieczarkową, róże rosną na niej jak na drożdżach. Przez kilka lat kopczykowałam róże przed zimą właśnie ziemią pieczarkową, efekt wspaniały.
Niestety, zeszłej jesieni nie udało mi się zdobyć tego różanego rarytasu, dostały granulowany obornik. Ciekawe czy też im będzie pasował?
- eury
- 200p

- Posty: 410
- Od: 1 kwie 2009, o 22:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jabłonna k/Warszawy
- Kontakt:
U mnie też przeszło coś w rodzaju oberwania chmury....i nadal jest ołowiane niebo....zobaczymy jak dsalej bedzie z tym podlewaniem....a jestem jak najbardziej za bo w przyszłym tygodniu róże przyjezdzają i sadzic będzie trzeba 
Dzisiaj mężowi zaproponowałam żeby w kącie upchać kompsotownik...taki malutki....zapiera się że będzie śmieradziało...Będzie?
Dzisiaj mężowi zaproponowałam żeby w kącie upchać kompsotownik...taki malutki....zapiera się że będzie śmieradziało...Będzie?
Ogrodowa miniaturka Eury
Storczykowe bidulki Eury
Pozdrawiam Viola - rodzaj rośliny z rodziny fiołkowatych?
Storczykowe bidulki Eury
Pozdrawiam Viola - rodzaj rośliny z rodziny fiołkowatych?
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Aniu, w przyrodzie żółty, to kolor zapraszania do sexu.
Dlatego pręciki kwiatów mają zółte pyłki i wabią owady.
O chrząszczach nic więcej nie powiem, bo nie wiem.
Zbieram, wywalam i tyle.
Eury, kompostownik nigdy nie śmierdzi.
Gnilnik- tak.
Bez dostępu powietrza, zawsze robi się ciapa i cuchnie amoniak.
Róznorodna grubośc materiałów ( ziemia, liście, śmieci spożywcze z kuchni, pokrzywka,
resztki z gnojówek roślinnych, małe zielone gałazki, tylko przyspieszją rozkład tlenowy - bezzapachowy).
Aguś, gratulacje!!!! Wyprawiasz chrzciny?
Beatko, Kasiu, Liluś, pozdrawiam cieplutko, choć z cięzkim sercem.
Ewa Krakowska dobrze przepowiedziała - kasandrycznie
Oberwanie nieba było i wszystkie złośliwe bóstwa pastwiły się nad drzewami.
Anteny latały , jak samochody w USA podczas tajfunu.
Nagle zrobiło się ciemno, a miałam robić kwiatom foty.
Zdązyłam tylko podejść na ganek i zadzwonić na górę po Krzysia.
I rozpętało się...







Była brzoza, były kwiaty.
Antenę internetową postawiono pół godziny temu, więc mamy już sygnał.
Drzewa nie odrosną, w Muzeum będzie cięcie 300-letnich drzew.


Chyba, że wcześniej przyjdzie kolejna wichura i drzewo zwali się na dach drewnianego kościoła. Konserwator przyrody jest nieuchwytny dla dyr. muzeum.
Dobre, prawda?
U sąsiada dach z gontu dostał mocnych perforacji.
Qqqqqq ********* - niewymownie, powiem.
Dlatego pręciki kwiatów mają zółte pyłki i wabią owady.
O chrząszczach nic więcej nie powiem, bo nie wiem.
Zbieram, wywalam i tyle.
Eury, kompostownik nigdy nie śmierdzi.
Gnilnik- tak.
Bez dostępu powietrza, zawsze robi się ciapa i cuchnie amoniak.
Róznorodna grubośc materiałów ( ziemia, liście, śmieci spożywcze z kuchni, pokrzywka,
resztki z gnojówek roślinnych, małe zielone gałazki, tylko przyspieszją rozkład tlenowy - bezzapachowy).
Aguś, gratulacje!!!! Wyprawiasz chrzciny?
Beatko, Kasiu, Liluś, pozdrawiam cieplutko, choć z cięzkim sercem.
Ewa Krakowska dobrze przepowiedziała - kasandrycznie
Oberwanie nieba było i wszystkie złośliwe bóstwa pastwiły się nad drzewami.
Anteny latały , jak samochody w USA podczas tajfunu.
Nagle zrobiło się ciemno, a miałam robić kwiatom foty.
Zdązyłam tylko podejść na ganek i zadzwonić na górę po Krzysia.
I rozpętało się...







Była brzoza, były kwiaty.
Antenę internetową postawiono pół godziny temu, więc mamy już sygnał.
Drzewa nie odrosną, w Muzeum będzie cięcie 300-letnich drzew.


Chyba, że wcześniej przyjdzie kolejna wichura i drzewo zwali się na dach drewnianego kościoła. Konserwator przyrody jest nieuchwytny dla dyr. muzeum.
Dobre, prawda?
U sąsiada dach z gontu dostał mocnych perforacji.
Qqqqqq ********* - niewymownie, powiem.
- gagawi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2446
- Od: 20 gru 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
U nas była podobna burza, wracałam z OBI z Tychów ( z pelargoniami ) w potężnej nawałnicy z gradobiciem, niebo zrobiło się w ciągu kilku minut czarne, wietrzysko łamało grube konary na naszych oczach, paciorki składałam by żaden nie spadł na samochód. Gdy dojechaliśmy do Pszczyny, strażacy już uprzątali zwalone drzewa z dróg.
Co raz częściej mamy do czynienia z takimi kataklizmami, podobno zmieniają teraz przepisy budowlane co do wzmacniania murów wieńcem , by odfruwający dach nie spowodował zawalenia się murów...
Haniu, szczęście w nieszczęściu, że brzózka nie była większa i nie spadła na dom
Co raz częściej mamy do czynienia z takimi kataklizmami, podobno zmieniają teraz przepisy budowlane co do wzmacniania murów wieńcem , by odfruwający dach nie spowodował zawalenia się murów...
Haniu, szczęście w nieszczęściu, że brzózka nie była większa i nie spadła na dom



