Brzoza zwisła,brodawkowata (Betula pendula)

marek · Post » 14 sie 2006, o 20:13

kochani pomóżcie,mam kilka w/w brzózek które bardzo podrosły w tym roku (mają ok.3-4 m)niestety od samej ziemi mają bardzo dużą ilość dość gęsto ulistnionych gałęzi natomiast góra jest bardzo rzadka w gałęzie i liście,chciałbym odciąć na wysokość ok 1-1,5m dolne gałęzie i uformować pień.Napiszcie czy mam się wstrzymać z obcięciem do wiosny,czy ciąć już teraz(czy nie jest za późno przed zimą)POZDRAWIAM

eMZet · Post » 14 sie 2006, o 20:29

Moim zdaniem jest już za późno na ostre cięcie drzewek. Zostaną mocno pobudzone do wzrostu, Wypuszczą nowe pędy, które mogą nie zdrewnieć przed zimą, a to oznacza ich utratę. Radzę wstrzymać się z cięciem do bardzo wczesnej wiosny, a właściwie w przypadku brzóz do końca zimy.

marek · Post » 14 sie 2006, o 22:46

EMZET czyli jak puszczą srogie mrozy ale jeszcze przed wypuszczeniem pąków czy tak!!!

eMZet · Post » 15 sie 2006, o 07:47

Brzoza wcześnie rozpoczyna wegetację a po jej rozpoczęciu zraniona, wydziela z siebie bardzo duże ilości oskoły. Należy więc ciąć ją przed rozpoczęciem wegetacji. Może to nawet być cieplejszy dzień stycznia lub lutego.

niecierpek · Post » 24 maja 2007, o 21:41

Potrzebuję porady, bo u znajomych w ogrodzie jest dziwne zjawisko. Otóż brzoza do tej pory nie puściła listków. Pewnie myślicie, że uschła? Otóż nie całkiem. Od korzeni puszcza zdrowe odrosty, pień nie uszkodzony, a gałązki są miękkie, po nacięciu zielone, pąki dobrze widoczne, ale nie otwierające się - ZAGADKA. Ona generalnie wygląda, jakby był koniec marca.
Co to może być?
Wyciąć? Zostawić?
Czy ktoś widział coś takiego?

RoksiSK · Post » 24 maja 2007, o 22:24

Zdecydowanie zostawić i obserwować! Wyciąć zawsze można później.

anulka · Post » 24 maja 2007, o 22:40

Ja tak miałam z brzoskwinią .Nie wypuściła zielonych pąków ,ale pod korą była zielona-niestety po jakimś czasie uschła,Myślę ,że drzewo walczy w ten sposób i nie chce się poddać.Brzoza może jeszcze ''zaskoczy''.Dobrze by było mocno ją podlewać.

maakita · Post » 25 maja 2007, o 12:32

Zostawić do nastepnej wiosny i koniecznie opisać rezultaty obserwacji

eluch · Post » 25 maja 2007, o 14:03

U mnie podobnie było z nektarynką- niestety nie przeżyła.Ale zalecam obserwację

Piotr W · Post » 19 mar 2008, o 12:41

Witam,mam następujące pytanie. Jakiej wielkości brzozy można przesadzić?

x_B-a · Post » 19 mar 2008, o 12:46

Chyba takiej wielkości, by można było wykopać całą bryłę korzeniową bez jej uszkodzenia.

maryann · Post » 19 mar 2008, o 13:07

W szkółkach kupuje się normalnie 2-3 metrowe. Im większe doświadczenie i staranność, na tym starsze można sobie pozwolić.
Mam na myśli oczywiście przesadzane drzewa.

Mała Ogrodniczka · Post » 25 mar 2008, o 11:11

Takie, które nie mają jeszcze białej kory - wtedy przyjmą się bez problemu. Większe, czyli starsze już gorzej - najlepiej z duuuużą bryłą i w co najmniej 2 osoby

mike1 · Post » 25 mar 2008, o 19:10

Pytanie trochę nie jasne ponieważ przesadzić można nawet drzewa kilkudziesięcioletnie - oczywiście im drzewo starsze tym koszt większy i większe ryzyko, że pacjent nie przeżyje!

W skrócie - nie powinieneś mieć problemów z przesadzeniem brzozy (sadzonki) ale pamiętaj o podstawowych czynnościach i odpowiedniej pielęgnacji.

Poszukaj na forum, jestem pewny, że temat był wielokrotnie poruszany!

kocurek · Post » 30 maja 2008, o 22:57

Sąsiadka ma cudowną, rozłożystą, ale dość niską brzozę, której gałęzie rosną w dół.
Zachorowałam na taką, więc pobiegłam na gruzowisko, gdzie rosły dziczki, i przywlokłam je do swojego ogródka.
Mam dwie, posadzone w zeszłym roku, ale tego, że takie brzozy jak sąsiadki są specjalnie szczepione na pniu, wtedy nie wiedziałam

Ja swoje powiązałam, kierując ich gałęzie w dół. Wyglądają ciekawie - czy da się je tak poprowadzić, żeby faktycznie rosły w dół? Czy jak tylko odetnę sznurki, brzoza wystrzeli w górę? Będzie mieć choć najmniejsze szanse na fajny wygląd podobny do takiej szczepionej?