Zieloni przybysze - Carol1

[Andziax007]

Kwiatuszek hibcia przecudnej urody

[anoli]

Takie maleństwo i tak kwitnie Powiedz jak o niego dbasz?

[aguka]

Faktycznie taki malusi i tak ślicznie kwitnie i już kwitnie

[carol1]

Dziękujemy za komplementy Ja jużgo dostałem z pąkami postarałem się, żeby ich nie zrzucił, teraz sam chce je urwać ale nie mam serca... Jak o niego dbam ? hmm... posadziłem i podlewam :P

[aguka]

Jaki skromniacha

[treissi]

Cudny jest Bardzo mi się podoba.

[miluck]

Oj !Piękny ten kwiat,piękny.Gratuluję
Swoje dwa hibcie koncertowo wykończyłam,ale patrząc na te cuda ,
jak spotkam gdzieś hibiscusa , to chyba znowu się skuszę

[carol1]

Dziękujemy za komplementy Teraz kolejna zdobycz, troche na nią polowałem Wam ją pokażę, ale musze chować przed rodzicami chwile, tym bardziej, że teraz przyjdzie do mnie troche nowości, ale nie zdradze jakich :P

Opuncja figowa (jak wiecie co się robi z tymi figami i jak ją pielęgnować to dajcie znać):








Pierwszy raz jak zobaczyłem opuncje w kwiaciarni to do niej wbiegłem, bo marzyłem o opuncji, teraz mam 4

[krzysiek86]

No takiej jeszcze nie widziałem. Wygląda bardzo ciekawie. Gdzie taką udało Ci się dostać.

[carol1]

No takiej jeszcze nie widziałem. Wygląda bardzo ciekawie. Gdzie taką udało Ci się dostać.

Udało mi się ją zdobyć w małej kwiaciarni w moim mieście. Tylko tam drogo troche mają, za opuncje dałem 20 zł, był tam też cykas, taki malutki w doniczce dla kaktusów i też kosztował 20, troche drogo jak na takie maleństwo. Za to w innej kwiaciarni (ostatnio mojej ulubionej) za 25 zł mogłem kupić aloes drzewiasty o wysokości około metra... Moja ulubiona bo nawet fajny wybór - begonie, stromanthe, calathea, nawet dzbaneczniki no i wiadomo - kwiaty cięte, mirty, kaktusiki i różne ozdoby Ulubiona jeszcze z jednego powodu. Jak zobaczyłem dzbanecznika to powiedziałem, że podeśle kolego, bo on zbiera owadożerne i szukał takiego i tu wielkie zdziwienie... sprzedawczyni oznajmiła, że nie jest do sprzedania bo.... jest w słabej kondycji, jak mu się polepszy to go znowu wystawi na sprzedarz. Złapałem stromanthe, a ona mi je zabrała i dała większe i ładniejsze mówiąc: "tamten dostał troche za dużo wody i mu listki pobrązowiały na końcach, weź tego, tamtego sprzedam jak o niego zadbam" Po raz pierwszy się z czymś takim spotkałem, bo jestem przyzwyczajony do tekstów typu "to nie fikus! to bonsai!", "nie wiem jak o to zadbać, prosze poczytać", a najbardziej rozwaliła mnie sytuacja w markecie. Pokazuje tacie jak owocuje ananas (bo mój jeszcze za maly), na co sprzedawczyni do mnie "to nie ananas! to ten... te co tam stoją" - pokazując w strone guzmani. Powiedziałem jej grzecznie, że jestem pewny, że to ananas, ponieważ hoduje ananasa, tu pisze, że to ananas i to co wychodzi z rośliny wygląda jak ananas a nie jak kwiat. "Jak pan chce" stwierdziła i sobie poszła. Też ciągle sięstykacie z takimi sprzedawcami?

[krzysiek86]

No to mnie zaskoczyłeś. Nie sądziłem że są jeszcze tacy sprzedawcy.
Ja bym się trzymał tej kwiaciarni i poleciłbym ją znajomym.

[elila]

Cóż za oryginalny kwiat! :o

[koniczynka]

przepiękna i bardzo orginalna roślinka

[ewasz29]

Opuncja do pozazdroszczenia !No i taki sprzedawca ,który wie co mówi też bo rzadko tacy się zdarzają .

[carol1]

Chciałem was troche dłużej w tajemnicy potrzymać, ale chwile po napisaniu postu, zadzwonił dzwonek i dostałem kolejną paczke. Jeszcze 3 paczki powinny się do mnie dostać, więc kilka zdjęć dla was będzie

Ligustr Chiński (ukorzenione maluszki w czasie podlewania - dostałem dzisiaj od znajomego):




Dziękuję wszystkim za odwiedziny i z opuncją dziękujemy za miłe słowa