Ogródek Pszczółki cz.1

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
x-d-a

Post »

Witaj Wiesiu, po małej przerwie z wielka przyjemnością wracam do Waszych ogrodów, w tym również do Twojego.
W maju wszystko tak szybko rośnie, więc zmian na pewno zaszło wiele - z niecierpliwością czekam na fotki.
W międzyczasie obejrzałam piękne zdjęcia z podparyskiego Parku Kwietnego - śliczne, zwłaszcza kwitnące azalie.
Pozdrawiam z również deszczowej Sobótki :lol:
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Post »

Wiesiu, jak zwykle mozna u Ciebie duszę ukoić oglądając te piękne fotki :D
U nas dzisiaj nareszcie popadało i jest szansa, że rosłinki odżyją :roll:
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Cudne rzeczy pokazujesz.
Ale bodziszek na pniu ;:154 pierwszy raz widzę.
Nie słyszałam nawet o takim. ;:185
A kolorek ma piękny, niespotykany.
Pewno nadaje się tylko do ciepłych krajów. :roll:
Grażyna.
kogro-linki
Bogusia2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1222
Od: 26 maja 2008, o 20:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Wiesiu, toż oczy trzeba przymykać, tak płoną kolory tych azalii. Cudony ten park kwiatowy. Zaglądam do Ciebie co parę dni, żeby zrobic sobie przyjemność, na zmianę do tego wątku i do powojnikowego. Zakochałam się w Twoim Rubensie. Nie wiesz czy u Twoich sąsiadów rośnie na siatce ogrodzeniowej? Ten klematis zmącił mi spokój :D .
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Post »

Witam serdecznie wszystkich milych forumków odwiedzających mój ogródek.

Biedny ogródek po niesamowitych ulewach które nas nawiedziły w ciągu ostatnich dwóch dni pokładł się zupełnie i tylko
ślimaki buszują na całego. Nic nie można porobić tak jest mokro i tony wody leją się w drzew i kwiatów. A tu trzeba by
chociaż wykopać cebulki tulipanów bo liście już uschły i niedługo nie będzie można ich znależć bo odpadają na potęgę.
Może jutro trochę się podsuszy przed nastepnym zapowiedzianym już deszczem.
dala pisze:Witaj Wiesiu, po małej przerwie z wielka przyjemnością wracam do Waszych ogrodów, w tym również do Twojego.
W maju wszystko tak szybko rośnie, więc zmian na pewno zaszło wiele - z niecierpliwością czekam na fotki.
W międzyczasie obejrzałam piękne zdjęcia z podparyskiego Parku Kwietnego - śliczne, zwłaszcza kwitnące azalie.
Pozdrawiam z również deszczowej Sobótki :lol:
Dalu witaj serdecznie. Cieszę się że udała Ci się podróż do Włoch. Czy już deszcze przeszły u Ciebie i mogłaś
podziałać w ogrodzie? U mnie niestety przymusowe bezrobocie ale mimo brzydkiej pogody udało mi się złapać kilka fotek
by uwiecznić zmiany, bo ogród zmienia się z dnia na dzień.
vertigo pisze:Wiesiu, jak zwykle mozna u Ciebie duszę ukoić oglądając te piękne fotki :D
U nas dzisiaj nareszcie popadało i jest szansa, że rosłinki odżyją :roll:
Moniu cieszę się że u Was też w końcu popadało. Usiłowałam dmuchać by pognać do Was nasze deszczowe
chmury ale niestety nie udało się i tony wody spadły na mój biedny ogródek, a tak Wam by się przydały.
kogra pisze:Cudne rzeczy pokazujesz.
Ale bodziszek na pniu ;:154 pierwszy raz widzę.
Nie słyszałam nawet o takim. ;:185
A kolorek ma piękny, niespotykany.
Pewno nadaje się tylko do ciepłych krajów. :roll:
Grażynko ten bodziszek geranium maderense też mnie uwódł na zdjęciach. Po raz pierwszy go widziałam na
żywo w tym parku i faktycznie ma niesamowity kolor i piękną formę. Był w szklarni i cały obsypany kwiatami. Miałam
niesamowite szczęście i kupiłam na wiosnę sadzonkę na Salonie ogrodniczym.
Zobaczymy czy będzie miała wystarczająco ciepło by zakwitnąć latem, choć Paryż to nie Madera.
Spróbuję ją przechować zimą w domu może przeżyje, bo oczywiście jest bardzo ciepłolubna.
Bogusia2 pisze:Wiesiu, toż oczy trzeba przymykać, tak płoną kolory tych azalii. Cudony ten park kwiatowy. Zaglądam do Ciebie co parę dni, żeby zrobic sobie przyjemność, na zmianę do tego wątku i do powojnikowego. Zakochałam się w Twoim Rubensie. Nie wiesz czy u Twoich sąsiadów rośnie na siatce ogrodzeniowej? Ten klematis zmącił mi spokój :D .
Bogusiu przemilo mi Cię powitać u mnie. Ten park kwiatowy jest faktyctycznie niesamowity. Mają piękne kolekcje
narodowe tuwałek, paproci, bodziszków, kosaćców i piwoni bylinowych. Muszę tam częściej zaglądać i postaram
się powklejać zdjęcia dla radochy oczu.

A jak na razie zobaczcie jak mi się irysy pokładły po ulewie. Tak mi ich żal bo pięknie się prezentowały na stojąco.

Obrazek

To jedne z nielicznych które stoją jeszcze prosto.

Obrazek

Maki islandzkie są bardzo dorodne tego roku choć większość jest niestety żółta a liczyłam na wielokolorowe.

Obrazek

Zaczyna kwitnąć powojnik 'Pink Fantasy' w donicy na tarasie.

Obrazek

Obrazek

Pozdrowienia dla milych gości.
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Nie na darmo ogłosiłam Cię królową powojników. ;:228
Coraz nowsze i piękniejsze odmiany pokazujesz Wiesiu.
Poupychane niby gdzie się da, ale nie widać tego wcale.
Też chciałabym, żeby moje tak wyglądały.
Niestety jeden znów mi padł. ;:145
Jakoś nie mam do nich ręki choć staram się by miały jak najlepiej.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Post »

Bogusia2 pisze:Wiesiu, toż oczy trzeba przymykać, tak płoną kolory tych azalii. Cudony ten park kwiatowy. Zaglądam do Ciebie co parę dni, żeby zrobic sobie przyjemność, na zmianę do tego wątku i do powojnikowego. Zakochałam się w Twoim Rubensie. Nie wiesz czy u Twoich sąsiadów rośnie na siatce ogrodzeniowej? Ten klematis zmącił mi spokój :D .
Bogusiu zapomniałam odpowiedzieć na Twoje pytanie co do powojnika montana var. Rubens. U sąsiadów on
faktycznie jest puszczony po siatce ogrodzeniowej i widać że nieźle sobie na niej radzi. Oglądałam wszystkie co rosną u
sąsiadów. Niektóre są tak duże jak mój o niektóre pozostają małe. Nie wiem czy to zależy od ziemi albo od innych
warunków. U mnie dobrze sobie rośnie w ziemi nieużyźnianej. Chyba taką woli niż być przekarmiony.
kogra pisze:Nie na darmo ogłosiłam Cię królową powojników. ;:228
Coraz nowsze i piękniejsze odmiany pokazujesz Wiesiu.
Poupychane niby gdzie się da, ale nie widać tego wcale.
Też chciałabym, żeby moje tak wyglądały.
Niestety jeden znów mi padł. ;:145
Jakoś nie mam do nich ręki choć staram się by miały jak najlepiej.
Grażynko myślę że powojniki nie są łatwe w uprawie. Albo im się podoba albo nie. Ale nie trzeba się zniechęcać.
Wybież jakąś odmianę łatwiejszą niezbyt wymagającą i na pewno Cię nie zawiedzie. Jaki to był powojnik co u Ciebie
ostatnio padł? Czy przemarzł zimą? U mnie niektóre padają na uwiąd. Ale większość odrasta albo tego samego roku,
albo następnego. Naprawdę padły mi tylko dwa jak dotąd. Choć trzeba czekać kilka lat by były naprawdę ładne.
Szczególnie nie wyrywaj bo one często odrastają z korzeni.
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13134
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Post »

Wiesiu, jak zawsze u Ciebie pięknie, fotki super aż chce sie oglądać i wzdychać.
Musze powiedzieć, ze powojnik gorski ma sie dobrze widać, ze miejsce mu odpowiada będzie miał rodzinę ale musi poczekać ładnie gałązki wpinaja sie w siatkę.
Najwazniejsze moja miła sąsiadeczka z działki jest zauroczona perspektywą szpaleru z powojnika gorskiego, chcemy zrobic biały i óżowy na przemian.
Irysy sa piękne ale wysokie odmiany jednak pod wpływem wiatru lub dużego deszczu pokładaja, a szkoda bo to dumne i niezależne roślin.
Pozdrawiam
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Post »

tara pisze:Wiesiu, jak zawsze u Ciebie pięknie, fotki super aż chce się oglądać i wzdychać.
Musze powiedzieć, ze powojnik gorski ma się dobrze widać, ze miejsce mu odpowiada będzie miał rodzinę ale musi poczekać ładnie gałązki wpinaja się w siatkę.
Najwazniejsze moja % 3a sąsiadeczka z działki jest zauroczona perspektywą szpaleru z powojnika gorskiego, chcemy zrobic biały i óżowy na przemian.
Irysy sa piękne ale wysokie odmiany jednak pod wpływem wiatru lub dużego deszczu pokładaja, a szkoda bo to dumne i niezależne roślin.
Pozdrawiam
Witaj Taruś cieszę się że powojnik górski już u Ciebie pięknie rośnie i będziesz miała niedługo piękny szpaler
na siatce z sąsiadką. Świetny masz pomysł z przepleceniem białego i różowego. na pewno ślicznie będzie wyglądał.
Moje niebieskie iryski przepięknie pachną aż się chce siedzieć obok i wtykać nos w kwiaty taki słodki mają zapach.
Dosadziłam w zeszłym roku dwu kolorowe fioletowo-bordowe ale jeszcze nie kwitną i chyba nic z kwiatów nie będzie
w tym roku. Kłącze było na pewno za małe i musi się rozrosnąć trochę. Może w przyszłym roku będę miała inne kolory.

W ogródku kwitnie teraz dużo powojników wielkokwiatowych. Złapałam kilka fotek zanim przekwitną.
Największe kwiaty ma 'Hagley Hybrid'

Obrazek

Obrazek

'Josephine' ma już trzy i niedługo cztery ogromne kwiaty.

Obrazek

Obrazek

Jedyny biały u mnie to najprawdopodobniej 'Miss Battman' choć kupiona jako 'Gernesey Cream'

Obrazek

Obrazek

Następny 'Pink Fantasy' przynajmniej kupiony pod tą nazwą zmienił miejsce w tym roku i jest bardziej w cieniu.
Może wrócą mu oryginalne kolory.

Obrazek

Obrazek

Przyjemnego wieczoru życzę.
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Wiesiu właśnie ładnie wypuścił i nawet zrobił pąki i nagle ;:154 Wychodzę rano do ogrodu, patrzę a tu wszystko wisi jak przysłowiowa szmata. ;:145 ;:145
Sprawdziłam dokładnie, ale nic nie było uszkodzone, ani złamane.
Chyba to właśnie był uwiąd. :? Ale tak nagle? :shock:
Nie wyrzuciłam korzeni, ale nie wiem co dalej - czy zlać ziemię czymś i odkazić, czy tak zostawić i machnąć ręką.
Co radzisz Wiesiu zrobić ?
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Post »

kogra pisze:Wiesiu właśnie ładnie wypuścił i nawet zrobił pąki i nagle ;:154 Wychodzę rano do ogrodu, patrzę a tu wszystko wisi jak przysłowiowa szmata. ;:145 ;:145
Sprawdziłam dokładnie, ale nic nie było uszkodzone, ani złamane.
Chyba to właśnie był uwiąd. :? Ale tak nagle? :shock:
Nie wyrzuciłam korzeni, ale nie wiem co dalej - czy zlać ziemię czymś i odkazić, czy tak zostawić i machnąć ręką.
Co radzisz Wiesiu zrobić ?
Grażynko tak jak opisujesz objawy to wygląda na uwiąd. Często zaczyna od jednej gałązki i górnych listków. Ale
może zaatakować szybko całego powojnika. Trzeba jak najszybciej obcinać poniżej obwiędłej części. Jeśli to cała gałązka
to obetnij aż do ziemi i nawet co dasz radę pod ziemią. Ja niczym nie oblewam ale ponoć można potraktować jakimiś
przeciw grzybowym środkiem. U mnie jeden padł na uwiąd jak podlałam go odżywką nieorganiczną typu azofoska.
Powojniki nie lubią chemicznych odżywek, wolą organiczne. W tym roku podrzuciłam trochę guana ptasiego i dobrze to
zniosły. Tego co nie lubią też to podlewanie. Wolą ciągnąć wodę od sąsiadów, więc podlewam sąsiadów.
Peonia podawała w swoim wątku świetny sposób na podlewanie w czterech dołkach oddalonych od korzeni. Muszę
sama to spróbować. U mnie po uwiądzie wszystkie odrosły. Nawet 'Błękitny Anioł' odrósł ale potem nie przeżył bidak
kociego natarcia.
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

No tak, a ja podlewałam powojniki wprost pod korzeń. :cry:
Przy takiej suszy jaka u mnie była, myślałam że tak trzeba a tu masz babo placek.
Teraz już będę mądrzejsza.Jutro obetnę przy samej ziemi.
Dzięki, że mi to powiedziałaś. ;:180
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
gagawi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2446
Od: 20 gru 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Post »

Znowu czegoś się nauczyłam :) , byle nie za późno, bo wczoraj obficie podlewałam mojego błękitnego aniołka. Teraz będę o niego drżała...
Grażyna W
Mój ogródek
regulamin
x-d-a

Post »

Witaj Królowo Powojników :!: Wszystkie piękne, ale Josephine powaliła mnie na kolana.

Dzięki też za dobre rady dot. podlewania i nawożenia powojników. Dla mnie to bardzo ważne, bo u mnie powojniki rosną, powiem delikatnie, tak sobie...
Miłego wieczoru :wink:
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Post »

Powojniki powalające! :shock: :shock: :shock:

Sposoby podlewania bardzo interesujące. Zastosuję u siebie! Podlewać po bokach!!!
Chyba lejąc na roślinę, zalałam kiedyś Duches of Edynburg :(
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”