Aguniu miałam Ci dać znać ile utrzymuje się u mnie kwiat hibka. Trzeciego dnia już się zwija i odpada
Kolekcja sie rozrasta a parapety nie
Te łosie rogi robiłam z dedykacja dla mamy , i ciągle jej powtarzam "takie sobie musisz uchodować"
a ona mi na to żebym jej najpierw szklarnie wybudowała
i tak żeśmy sobie pogadały
karinko powiedz mu że jest olbrzymia palmiarnia i gigantyczne rośliny i jest staw i jak już mu się znudzi to może sobie usiąść nad stawem i nawet pisać rozżalone smsy do kolegów , jaki to on jest nieszczęśliwy i gdzie musiał przyjść
w każdym razie na mojego M to działa wiec dziś idziemy na powtórkę bo wczoraj nie zdążyłam obejżeć nawet połowy
Grażka zapraszam do Krakowa , ogród jest piękny o tej porze roku

karinko powiedz mu że jest olbrzymia palmiarnia i gigantyczne rośliny i jest staw i jak już mu się znudzi to może sobie usiąść nad stawem i nawet pisać rozżalone smsy do kolegów , jaki to on jest nieszczęśliwy i gdzie musiał przyjść
Grażka zapraszam do Krakowa , ogród jest piękny o tej porze roku
- Mama Aguni
- 1000p

- Posty: 1136
- Od: 31 mar 2009, o 11:48
- Lokalizacja: podkarpacie
[quote="Agunia"]Te łosie rogi robiłam z dedykacja dla mamy , i ciągle jej powtarzam "takie sobie musisz uchodować"
a ona mi na to żebym jej najpierw szklarnie wybudowała
i tak żeśmy sobie pogadały
Ładna mi "dedykacja"
Lepiej powiedz, że robisz mamie na złość i pokazujesz takie roślinki jakich nigdy nie uhoduję
. O ty wyrodna córko 
Ładna mi "dedykacja"
Lepiej powiedz, że robisz mamie na złość i pokazujesz takie roślinki jakich nigdy nie uhoduję
. O ty wyrodna córko 
Dla tych z was którzy by chcieli a nie mogą wybrać się na wycieczkę do ogrodu botanicznego umieszczam kilka zdjęć z dzisiejszego popołudnia
Pogoda była piękna więc krakowianie tłumnie wyruszyli na spacery .
My także postanowiliśmy skorzystać z dobroci natury. Na zewnątrz gorąco doskwierało choć nie tak jak w szklarniach. Wysoka temperatura zapierała dech w piersiach a astronomiczna wilgotność powietrza nie przynosiła ulgi . Czuliśmy się jak w tropikalnej dżungli, pot dosłownie spływał po plecach, na szczęście widok przepięknych egzotycznych roślin wynagradzały wszystko
Mimo, że sezon na storczyki przypada w listopadzie( ogród wtedy otwierany jest na jeden dzień by krakowianie mogli zachwycać się ich pięknem) udało nam się zobaczyć jeszcze kilka kwitnących okazów
1
2
3
4
Pięknie "umaszczone" guzmanie zachwyciły nawet mojego M choć akurat komentarz do tej był nieco zaskakujący . Dowiedziałam się, że jemu przypomina to szyfr ukryty we wzorkach i jest ciekawy skąd roślina wie że ma tak wyglądać
5
Dostałam także zgodę na zakup takiego caladium co niezmiernie mnie zachwyciło
muszę tylko jeszcze gdzieś takie znaleźć , co może być nieco trudne
6
7
Z mimozą też było wesoło , niewielki podmuch sprawia że ta roślinka się "zawstydza" i składa listki
Całe stoły zastawione tą roślinką sprawiły, że zaczełam marzyć o jej posiadaniu 
8
Było tez kilka dziwolągów :
ogromny sznur korali wywołał uśmiech na mojej twarzy a wielka zielone piłki wyrastające prosto z pnia wprawiły nas w osłupienie
czerwone "boa" było milutkie i zachęcało do pogłaskania , czego nie omieszkaliśmy uczynić
9
10
11
Tuż przy szklarni zobaczyliśmy piękne rośliny wodne przygotowujące się do sezonu
12
13
14
Difengachia prawie taka piękna jakie można zobaczyć u niektórych z was
wiec nie możemy mieć kompleksów skoro w szklarniach nie urosła większa . Paproć która w domu chyba nigdy nie będzie tak wielgachna , no może jak ktoś ma 35st C i 90% wilgotności
15
16
Nie narzekają na te warunki cytrusy , ich gałęzie wprost uginają się od owoców , gdyby nie pan z ochrony kto wie czy byłby tam choć jeden owoc
17
W palmiarni najbliższa memu sercu monstera miała blisko metrowe liście , a wspinała się na 10 m nad ziemie , piękny widok sprawiający że zwiedzający zamierali w zachwycie
18
Cudne wzory na marantowych liściach przewijały się wszędzie , ta roślinka wychylała się spod liści nawet najmniejszego sagowca czy palmy
19
Koniczyna o ogromnych kwiatach przyciągała wzrok nawet dzieciaków , mimo tego że odniosłam wrażenie , że przyszły zobaczyć tylko "STRRRRRASZNE" rośliny owadożerne .
20
Rzędy pokrzywek kusiły by wziąść je do domu
21
Piękne rośliny wodne o skomplikowanych nazwach rozchyliły swoje kielichy
22
Jedyny hibiskuch który schylił swe kwiaty do nas zwiedzających dał się sfotografować, kwitły jeszcze dwa ( czerwony i żółty ) lecz wysoko pod "niebem' palmiarni
23
Tuż przy ziemi rósł sobie nieśmiało popularnie przez nas zwany "ciapatek"
24
Osłonę tym roślinką dawały wszędobylskie drzewa z roślin popularnie trzymanych przez nas w domu
np dębowce
25
26
Były też maleńkie przy których masze palce były łapami olbrzymów
27
Ciapata monstera moje marzenie na którą pewnie kiedyś wydam olbrzymie pieniądze
28
i z tym niepokojem w sercu opuściłam palmiarnie zmierzając w stronę pięknych ogrodów rozkwitłych kwiatami roślin skalniakowych i całymi łąkami niezapominajek, by przypomnieć nam że zbliża się lato i mimo pięknie ukwieconych mieszkań należałoby się trochę rozruszać i zobaczyć jak świat nabiera barw
Zgłodniali wróciliśmy do domu by nabrać sił i już niedługo wrócić do ogrodu botanicznego by sprawdzić co zakwitło tym razem
przepraszam za przydługą wycieczkę i zachęcam was byście sami zobaczyli te cuda
Pogoda była piękna więc krakowianie tłumnie wyruszyli na spacery .
My także postanowiliśmy skorzystać z dobroci natury. Na zewnątrz gorąco doskwierało choć nie tak jak w szklarniach. Wysoka temperatura zapierała dech w piersiach a astronomiczna wilgotność powietrza nie przynosiła ulgi . Czuliśmy się jak w tropikalnej dżungli, pot dosłownie spływał po plecach, na szczęście widok przepięknych egzotycznych roślin wynagradzały wszystko
Mimo, że sezon na storczyki przypada w listopadzie( ogród wtedy otwierany jest na jeden dzień by krakowianie mogli zachwycać się ich pięknem) udało nam się zobaczyć jeszcze kilka kwitnących okazów

1
2
3
4
Pięknie "umaszczone" guzmanie zachwyciły nawet mojego M choć akurat komentarz do tej był nieco zaskakujący . Dowiedziałam się, że jemu przypomina to szyfr ukryty we wzorkach i jest ciekawy skąd roślina wie że ma tak wyglądać
5
Dostałam także zgodę na zakup takiego caladium co niezmiernie mnie zachwyciło
6
7
Z mimozą też było wesoło , niewielki podmuch sprawia że ta roślinka się "zawstydza" i składa listki

8

Było tez kilka dziwolągów :
ogromny sznur korali wywołał uśmiech na mojej twarzy a wielka zielone piłki wyrastające prosto z pnia wprawiły nas w osłupienie 9
10
11

Tuż przy szklarni zobaczyliśmy piękne rośliny wodne przygotowujące się do sezonu
12
13
14
Difengachia prawie taka piękna jakie można zobaczyć u niektórych z was
15
16
Nie narzekają na te warunki cytrusy , ich gałęzie wprost uginają się od owoców , gdyby nie pan z ochrony kto wie czy byłby tam choć jeden owoc
17

W palmiarni najbliższa memu sercu monstera miała blisko metrowe liście , a wspinała się na 10 m nad ziemie , piękny widok sprawiający że zwiedzający zamierali w zachwycie
18
Cudne wzory na marantowych liściach przewijały się wszędzie , ta roślinka wychylała się spod liści nawet najmniejszego sagowca czy palmy
19
Koniczyna o ogromnych kwiatach przyciągała wzrok nawet dzieciaków , mimo tego że odniosłam wrażenie , że przyszły zobaczyć tylko "STRRRRRASZNE" rośliny owadożerne .
20
Rzędy pokrzywek kusiły by wziąść je do domu
21
Piękne rośliny wodne o skomplikowanych nazwach rozchyliły swoje kielichy
22
Jedyny hibiskuch który schylił swe kwiaty do nas zwiedzających dał się sfotografować, kwitły jeszcze dwa ( czerwony i żółty ) lecz wysoko pod "niebem' palmiarni

23
Tuż przy ziemi rósł sobie nieśmiało popularnie przez nas zwany "ciapatek"
24
Osłonę tym roślinką dawały wszędobylskie drzewa z roślin popularnie trzymanych przez nas w domu
25
26
Były też maleńkie przy których masze palce były łapami olbrzymów
27
Ciapata monstera moje marzenie na którą pewnie kiedyś wydam olbrzymie pieniądze
28

i z tym niepokojem w sercu opuściłam palmiarnie zmierzając w stronę pięknych ogrodów rozkwitłych kwiatami roślin skalniakowych i całymi łąkami niezapominajek, by przypomnieć nam że zbliża się lato i mimo pięknie ukwieconych mieszkań należałoby się trochę rozruszać i zobaczyć jak świat nabiera barw
Zgłodniali wróciliśmy do domu by nabrać sił i już niedługo wrócić do ogrodu botanicznego by sprawdzić co zakwitło tym razem
przepraszam za przydługą wycieczkę i zachęcam was byście sami zobaczyli te cuda
- koniczynka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6250
- Od: 12 kwie 2008, o 19:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- koniczynka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6250
- Od: 12 kwie 2008, o 19:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDŹ



