Ogródkowe rozkosze Hanki - cz.3
-
KDanuta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2417
- Od: 24 kwie 2008, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: BRZESKO
Haniu piękny Twój oleś, mojego białego zaatakowala
jakaś choroba grzybowa, bałam się aby nie przeniosła
się na inne kwiatki, więc spaliłam , muszę poszukać
w kwiaciarniach, może mają podobne piękności
_____________
cieplutko Danuta
http://www.forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=19218
jakaś choroba grzybowa, bałam się aby nie przeniosła
się na inne kwiatki, więc spaliłam , muszę poszukać
w kwiaciarniach, może mają podobne piękności
_____________
cieplutko Danuta
http://www.forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=19218
-
minismok
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3035
- Od: 25 wrz 2008, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Czarni Górale
- Kontakt:
Hanuś..moze byc pietrucha
.......dobra na swinska zaraze[ duzo witaminy C]
czy ja dobrze mysle ze hortensja znaczy "lubiaca wode"?....bo jeśli tak to chyba przesadziłysmy
..........teraz kombinuję co przy niej posadzić?
zeby nie wygladała jak pół d.... zza kamienia
cmokasy z gór
czy ja dobrze mysle ze hortensja znaczy "lubiaca wode"?....bo jeśli tak to chyba przesadziłysmy
cmokasy z gór
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Joasiu, już zajrzałam do Ciebie.
Smokini, pijawka z niej średnia.
Woli wilgotny półcień ale... um nie jedna rośnie na betonowej klapie od przyłacza wodnego,
więc o wodzie może sobie pomarzyć korzeniami.
Nie dośc tego, 50 cm dalej ma pijaczkę - wirzbe mandżurską, która skutecznie wysysa wszystko dla swoich 4 metrów wzrostu.
I obie horetensje - paniculata i arborences , mają się nad wyraz dobrze.
Natomiast Vanillia, dostała miejsce eksponowane,
pod drapieżnie penisowatym świerkiem Virgata.
Na wprost siedzenia i na pierwszym planie.
Między Rh siedzi. :P
Danusiu, ponoć olki lubią mieć raka.
Ale on bakteryjny ( zwykle od podłej ziemi ) .
Miałam takie objawy 2 lata temu i...padły oba olki, mimo podlewania chemią systemiczną, droższą niż one dwa.
Mam nadzieję, że teraz sezon rozpoczęty i uda Ci się odnowić stan posiadania.
Bo oleś, to jednak pieknidłoooooooo
Magiczna, gdy podpatrywałam Twój ogród, to wybacz- refleksja jest jedna.
To niemożliwe, żeby w realu gdzieś, coś aż tak, kwitło.
Rozumiem, że to pokaz zeszłorocznych slajdów,
na tle zieleniejących powoli krzewów ?
Bo u nas, klony powoli wypuszczają pąki liściowe...
Pytasz o przymrozki
.
Inaczej bym to sformułowała:
Czy miałaś już noc bez przymrozków?
Wtedy odpowiem, tak Madziolku, była już taka noc.
Tess, tfu, tfu...
Takie coś kupiłam ( U Ewelinki widziałam to dziwadło), tylko nie wiem :
- jak sie to-to nazywa ? ( Osteospermum jucundum =Odwapniona sperma ??)
- jakie warunki lubi?
Wiecie może Dziewczęta?

Izuś, może satelitarny telefon?
Albo przez Skype !
Kompy i mikrofon przeciez masz!
Edytko, gratuluję wytępienia szkodników ssących.
Na skrzypkach się nie znam, bom głucha jak pień.
Ale Hanuś I w oazie spokoju , wie wszystko o cebulach, bo na wiadra je sadzi.
Beatko, to jeden grzyb, tylko inne nazwy handlowe.
Pełna i pachnąca - jedyna biało fioletowa.
Na górze , w wiszących donicach- odmiana skarłowaciła petunii, czyli millionbells'y.
Ewo Janino, właśnie kupiłams obie puchówkę.
W sam raz na majowe spacery
.
Nie, śniegu w pagórach nie było, deszczu - nie było, zachmurzenie z płonną nadzieją - było!
Wiatr arktyczny i tyle, z tego przepowiadanego w TV, oziębienia.
Sama się już robię oziębła, gdy pomyślę o podlewaniu ogrodu i ewentualnym ekwiwalencie
w NIE KUPIONYCH roślinkach.
Moni, bogowie Ci w dzieciach wynagrodzą te miłe słowa. :P
Żółtaczek - nie cierpię, podobnie, jak biedne byki- czerwonej płachty.
Już je powiązałam żółtą nitką i zaraz po przekwitnięciu, robią wylot na zadki chusteczki
.
Izuś, i super !
Lubię taki recykling. :P
Sama używam worków po torfie, odwróconych na lewą stronę,
jako maskownic styropianu, na podniesionych grzędach.
Hihihihi, głupek zza płotu będzie miał fo oglądac i zachodzić w głowę, co tam rośnie na mokradle
Jutro mam odebrać 2 letni obornik.
Kupiłam 2 pomidory na balkon ( Sherry) i 3 pelargonie angielskie, w stanie konającym/ łysiejącym.
Fajnie, bo notorycznie przelewam, a one tak brzydkie, że może im być już tylko lepiej.
I tak, generuję swoje sukcesiki, hihihihihihii


Smokini, pijawka z niej średnia.
Woli wilgotny półcień ale... um nie jedna rośnie na betonowej klapie od przyłacza wodnego,
więc o wodzie może sobie pomarzyć korzeniami.
Nie dośc tego, 50 cm dalej ma pijaczkę - wirzbe mandżurską, która skutecznie wysysa wszystko dla swoich 4 metrów wzrostu.
I obie horetensje - paniculata i arborences , mają się nad wyraz dobrze.
Natomiast Vanillia, dostała miejsce eksponowane,
pod drapieżnie penisowatym świerkiem Virgata.
Na wprost siedzenia i na pierwszym planie.
Między Rh siedzi. :P
Danusiu, ponoć olki lubią mieć raka.
Ale on bakteryjny ( zwykle od podłej ziemi ) .
Miałam takie objawy 2 lata temu i...padły oba olki, mimo podlewania chemią systemiczną, droższą niż one dwa.
Mam nadzieję, że teraz sezon rozpoczęty i uda Ci się odnowić stan posiadania.
Bo oleś, to jednak pieknidłoooooooo
Magiczna, gdy podpatrywałam Twój ogród, to wybacz- refleksja jest jedna.
To niemożliwe, żeby w realu gdzieś, coś aż tak, kwitło.
Rozumiem, że to pokaz zeszłorocznych slajdów,
na tle zieleniejących powoli krzewów ?
Bo u nas, klony powoli wypuszczają pąki liściowe...
Pytasz o przymrozki
Inaczej bym to sformułowała:
Czy miałaś już noc bez przymrozków?
Wtedy odpowiem, tak Madziolku, była już taka noc.
Tess, tfu, tfu...
Takie coś kupiłam ( U Ewelinki widziałam to dziwadło), tylko nie wiem :
- jak sie to-to nazywa ? ( Osteospermum jucundum =Odwapniona sperma ??)
- jakie warunki lubi?
Wiecie może Dziewczęta?

Izuś, może satelitarny telefon?
Albo przez Skype !
Kompy i mikrofon przeciez masz!
Edytko, gratuluję wytępienia szkodników ssących.
Na skrzypkach się nie znam, bom głucha jak pień.
Ale Hanuś I w oazie spokoju , wie wszystko o cebulach, bo na wiadra je sadzi.
Beatko, to jeden grzyb, tylko inne nazwy handlowe.
Pełna i pachnąca - jedyna biało fioletowa.
Na górze , w wiszących donicach- odmiana skarłowaciła petunii, czyli millionbells'y.
Ewo Janino, właśnie kupiłams obie puchówkę.
W sam raz na majowe spacery
Nie, śniegu w pagórach nie było, deszczu - nie było, zachmurzenie z płonną nadzieją - było!
Wiatr arktyczny i tyle, z tego przepowiadanego w TV, oziębienia.
Sama się już robię oziębła, gdy pomyślę o podlewaniu ogrodu i ewentualnym ekwiwalencie
w NIE KUPIONYCH roślinkach.
Moni, bogowie Ci w dzieciach wynagrodzą te miłe słowa. :P
Żółtaczek - nie cierpię, podobnie, jak biedne byki- czerwonej płachty.
Już je powiązałam żółtą nitką i zaraz po przekwitnięciu, robią wylot na zadki chusteczki
Izuś, i super !
Lubię taki recykling. :P
Sama używam worków po torfie, odwróconych na lewą stronę,
jako maskownic styropianu, na podniesionych grzędach.
Hihihihi, głupek zza płotu będzie miał fo oglądac i zachodzić w głowę, co tam rośnie na mokradle
Jutro mam odebrać 2 letni obornik.
Kupiłam 2 pomidory na balkon ( Sherry) i 3 pelargonie angielskie, w stanie konającym/ łysiejącym.
Fajnie, bo notorycznie przelewam, a one tak brzydkie, że może im być już tylko lepiej.
I tak, generuję swoje sukcesiki, hihihihihihii


- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Hanko-to nasz stan w pomidorach taki sam,też mam dwa doniczkowe,a angielska ta jasna bardzo ładna.Wczorajsza burza była na suchawo, pogrzmiało,a pokropiło umiarkowanie i krótko,noce mamy na plusie acz niewielkim,w dzień wiosennie,ale teraz rano już zbiera się na burzę i jest zdecydowanie zimno- może nie na cała puchówkę,ale polar i bezrękawnik puchówkowy.Z uwagi na juvenalia bardzo mnie taka pogoda cieszy.
- gagawi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2446
- Od: 20 gru 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Och, Haniu!!! Piękne osteospermum kupiłaś, z płatkami w kształcie łyżeczki- moje ulubione
Bardzo trudno je dostać. Takie widziałam jeszcze u DorotyT, Pszczółki i Empuzy - a od Agi dostałam nasionka, i mam 5 sztuk tych stokrotek, ale jeszcze nie kwitną.
Wolą chyba glebę przepuszczalną, w zbyt zbitej ciutkę gorzej rosną-widzę to u siebie, do jednej doniczki dałam więcej torfu niż gliny - i ta lepiej rośnie. Należy zasilać co 2 tygodnie nawozem do kwitnących
Cudne
Wolą chyba glebę przepuszczalną, w zbyt zbitej ciutkę gorzej rosną-widzę to u siebie, do jednej doniczki dałam więcej torfu niż gliny - i ta lepiej rośnie. Należy zasilać co 2 tygodnie nawozem do kwitnących
Cudne


