Pochylony świat na piasku cz.2
- maakita
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2377
- Od: 17 maja 2007, o 08:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Krakowem
Aniu dziękuje za odwiedziny, szczególnie, że jak widzę masz co robić w ogrodzie. U Ciebie jest naprawdę pięknie, a piachem to się tak bardzo nie przejmuj, bo przynajmniej wolniej Ci wszystko zarasta i kopać też lekko (ja nie mogę sama sadzić drzewek ani krzaków, bo nie mam na tyle siły żeby wkopać się w ziemię, a jak coś przekuje to potem kręci mi się w głowie). U mnie prace idą chyba jeszcze wolniej, ale myślę, że do jesieni mamy jeszcze dużo czasu
. Jasiek nie ma jeszcze nawet 11 miesięcy, ale do chodzenia mu się chyba spieszy, bo już zaczyna chodzić podtrzymując się tylko jedną ręką. On jest w ogóle strasznie ruchliwy (chyba przez to ostatnio nie przybiera na wadze
), a raczkować zaczął jak miał 6 miesięcy. Niestety ciągle choruje. Już chyba trzy razy brał antybiotyk i dwa bactrim
, a teraz jest na syropkach
.
- kubanki
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1981
- Od: 28 sie 2008, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Dalu, dziękuję, wiosennie faktycznie jest, ale żeby ślicznie...to trzeba jeszcze popracować.
Wrzosowisko będę pokazywać, jak cokolwiek na nim będzie. Na razie wrzosy z multiplat wędrują do większych doniczek. Tak mają rosnąć do lipca. Dopiero potem na miejsce stałe.
Geniu, mam nadzieję, że pasażerom na gapę moje piaski się nie spodobają. Te kilka które zobaczyłam, wrzuciłam do śmietnika, pojadą na wysypisko ;)
Cieszę się na myśl o floksach, ale to dopiero po niedzieli
Grażynko, dziękuję bardzo za wszelkie porady. Niestety w tym sezonie jeszcze nie mam kompostu
Bardzo pilnie zbieram wszystko do kompostownika, ale dopiero od połowy października. Teraz po wiosennych porządkach w ogrodzie jest zapełniona połowa, ale to w większości zupełnie świeży materiał, który będzie się nadawał do ogrodu na przyszłą wiosnę. Dlatego tak dopytuję w czym posadzić te moje hosty. Mam nadzieję, że dobrze będzie tak: piasek + torf + urodzajna ziemia + glina. I ew. mikoryza, jak pisała Ella. No i oczywiście w sezonie podlewanie gnojówką z pokrzyw, lada dzień będzie można ją nastawić.
Izo, dziękuję, też czuję, że wreszcie jest na co popatrzeć, ale pracy i roślin jeszcze mnóstwo potrzeba, żeby można to nazwać ogrodem...
Magdo, masz rację, chyba dla mnie ten piach lepszy niż taka twarda glina. Łatwiej się go obrabia. Ale z drugiej strony na rodzimej ziemi naprawdę prawie nic prócz sosen, brzóz, rojników i rozchodników nie urośnie.
To z Jasia dzielny facet, Witek ma prawie 7 miesięcy i jeszcze nie raczkuje, ale jest już o krok. Podnosi pupę i buja się . Poza tym przemieszcza się po macie na podłodze przekręcając się.
Aniu, fajnie. Jak wiesz, u mnie wszystko mile widziane. A trzmieliny lubię bardzo bardzo. Mam już kilka, ale u mnie wszystko się przyda
Wrzosowisko będę pokazywać, jak cokolwiek na nim będzie. Na razie wrzosy z multiplat wędrują do większych doniczek. Tak mają rosnąć do lipca. Dopiero potem na miejsce stałe.
Geniu, mam nadzieję, że pasażerom na gapę moje piaski się nie spodobają. Te kilka które zobaczyłam, wrzuciłam do śmietnika, pojadą na wysypisko ;)
Cieszę się na myśl o floksach, ale to dopiero po niedzieli
Grażynko, dziękuję bardzo za wszelkie porady. Niestety w tym sezonie jeszcze nie mam kompostu
Izo, dziękuję, też czuję, że wreszcie jest na co popatrzeć, ale pracy i roślin jeszcze mnóstwo potrzeba, żeby można to nazwać ogrodem...
Magdo, masz rację, chyba dla mnie ten piach lepszy niż taka twarda glina. Łatwiej się go obrabia. Ale z drugiej strony na rodzimej ziemi naprawdę prawie nic prócz sosen, brzóz, rojników i rozchodników nie urośnie.
To z Jasia dzielny facet, Witek ma prawie 7 miesięcy i jeszcze nie raczkuje, ale jest już o krok. Podnosi pupę i buja się . Poza tym przemieszcza się po macie na podłodze przekręcając się.
Aniu, fajnie. Jak wiesz, u mnie wszystko mile widziane. A trzmieliny lubię bardzo bardzo. Mam już kilka, ale u mnie wszystko się przyda
- maakita
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2377
- Od: 17 maja 2007, o 08:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Krakowem
Ale mnie to rozbawiało, przecież normalne dzieci ani jak mają 6 ani 7 miesiący jeszcze nie raczkują. Pyzatym teraz tak sobie przypominam Jasiek miał 6, ale był już blisko 7 jak zaczął. W każdym razie byłam w szoku, bo Isia miała skończone 8 jak zaczęła i to jest taki normalny wiek dla raczkowania.kubanki pisze: Witek ma prawie 7 miesięcy i jeszcze nie raczkuje, ale jest już o krok. Podnosi pupę i buja się . Poza tym przemieszcza się po macie na podłodze przekręcając się.
A co do piachu to masz przecież dobre warunki na wrzosy, borówki (amerykańskie i brusznice) i żurawiny. U mnie niestety z tymi rzeczami ciężko. Zrobiłam sobie taką kwaśną rabatkę, nasypałam tam sporo torfu, zobaczymy co z tego wyjdzie.
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6086
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina











