Fajna i młoda ta koleżanka, biedne te psy w schronisku
W.o...Psach - 3cz.(07.05-07.10)
- agrazka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 3191
- Od: 22 maja 2005, o 23:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Lubię popatrzeć na psie piękności, na wystawie można wiele podpatrzeć
Fajna i młoda ta koleżanka, biedne te psy w schronisku
Fajna i młoda ta koleżanka, biedne te psy w schronisku
serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
-
Reposit-10
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8487
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Witam serdecznie 
Państwo pozwolą, że przedstawię swojego rozrabiakę o imieniu Dingo, dla przyjaciół Dino

Trafił do mnie w wieku 6 tygodni. Alternatywą był azyl na co nie mogłam się zgodzić i tak już od 5 lat stanowimy nierozerwalną parę
Na piwko też chadzamy razem

Państwo pozwolą, że przedstawię swojego rozrabiakę o imieniu Dingo, dla przyjaciół Dino

Trafił do mnie w wieku 6 tygodni. Alternatywą był azyl na co nie mogłam się zgodzić i tak już od 5 lat stanowimy nierozerwalną parę

Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
- Lizbona
- 20p - Rozkręcam się...

- Posty: 25
- Od: 4 maja 2007, o 21:20
- Lokalizacja: Poznań - Górczyn
- Kontakt:
Zajrzałam na to forum niedawno i... zostałam.
W innym temacie już pojawiły się moje zbójczynie, ale skoro jest kącik o psiutach, to i tutaj je przedstawię:
Psotka - seniorka, lat 13.
Joga-Psotka z Głębi Kortu

Lekko przygłuchawa, ale wzrok i węch ma na najwyszym poziomie.
Niestety - w styczniu musiała odejść od nas jej 11-letnia córcia Biga.
Biga z Zadziornego Gangu

Dwa i pół roku temu obie miały wycinane guzki okołosutkowe, ale się świństwo odnowiło. U Bigusi poszło błyskawicznie, zaatakowane zostały płuca, jelita, wątroba i.. lepiej nie wyliczać. Psotka też ma nowe guzki, ale jej stan ogólny nie pozwala (na razie) na operację. Jest cały czas pod kontrolą i trzymamy za nią kciuki..
Aria - 4 letnia przylepa, pies (no dobrze - suka) o nieograniczonej żywotności
Aria Elissa Skubanek

Najmniejsza (ale o tym zapomina) jest Ruda Suka, czyli Kamikadze, czyli Nikita.
Ma 5 lat i wydaje jej się, że to ona rządzi w tym stadku.
Aga Lipiecka Sarna

A to już historyczne fotki całego kompletu:
Cztery Pinczery... albo jak kto woli: cztery psy i pancerny

Psotka - seniorka, lat 13.
Joga-Psotka z Głębi Kortu

Lekko przygłuchawa, ale wzrok i węch ma na najwyszym poziomie.
Niestety - w styczniu musiała odejść od nas jej 11-letnia córcia Biga.
Biga z Zadziornego Gangu

Dwa i pół roku temu obie miały wycinane guzki okołosutkowe, ale się świństwo odnowiło. U Bigusi poszło błyskawicznie, zaatakowane zostały płuca, jelita, wątroba i.. lepiej nie wyliczać. Psotka też ma nowe guzki, ale jej stan ogólny nie pozwala (na razie) na operację. Jest cały czas pod kontrolą i trzymamy za nią kciuki..
Aria - 4 letnia przylepa, pies (no dobrze - suka) o nieograniczonej żywotności
Aria Elissa Skubanek

Najmniejsza (ale o tym zapomina) jest Ruda Suka, czyli Kamikadze, czyli Nikita.
Ma 5 lat i wydaje jej się, że to ona rządzi w tym stadku.
Aga Lipiecka Sarna

A to już historyczne fotki całego kompletu:
Cztery Pinczery... albo jak kto woli: cztery psy i pancerny

Pozdrawiam - Joanna
- mora1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 579
- Od: 31 mar 2006, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Bardzo podobają mi się pinczery, nawet miniaturowe. Te psy maja w sobie elegancję i żywiołowość, no i krótką sierść a takie psy podobają mi się najbardziej. Swojego czasu kochałam się w dobermanach, a to prawie rodzina. Moja ścisła czołówka to właśnie pinczery, dobermany, rottweilery i amstaffy oczywiście. Piękne masz stadko, seniorka świetnie wygląda. Pozdrawiam.
Pozdrawiam Monika
moja skarpa
moja skarpa
- Lizbona
- 20p - Rozkręcam się...

- Posty: 25
- Od: 4 maja 2007, o 21:20
- Lokalizacja: Poznań - Górczyn
- Kontakt:
mora1 pisze:Swojego czasu kochałam się w dobermanach, a to prawie rodzina.
To prawda: Doberman jest najwiekszym PInczerem
Pinczer Średni - bo takie mieszkają u mnie - jest rasą wyjściową do Dobermana, powstał on jednak w wyniku krzyżówek różnych ras (m.in. Rottweilera, Charta, Teriera... Tak naprawdę tylko pan Doberman wiedział jakiego użył materiału genetycznego)
Pinczer Miniaturowy - czyli Ratlerek ( z niem. od łapania szczurów) - również pochodzi o Pinczera Średniego (Niemieckiego). Jednak nie było żadnego mieszania, jedynie dobór naturalny. 100 lat temu Pinczery były dużo mniejsze: dziś 45-50cm, wtedy ok.40cm.
Mniej znanym faktem jest, że również wszystkie Sznaucery pochodzą od Pinczera Średniego (Sznaucer to inaczej Pinczer Szorstkowłosy). Kiedyś rodziły się w jednym miocie, choć oczywiście nie wyglądały jak współcześnie - rodzajem sierści przypominały raczej obecnego Jamnika Szorstkowłosego.
Jedna z hodowli w Finlandii dostała kilka lat temu zgodę na jednokrotne krycie krzyżowe: Szanucera z Pinczerem, po to, by "odświeżyć krew". Krzyżowano rudego Pinczera ze Sznaucerem o umaszczeniu pieprz i sól
Można obejrzeć efekty na stronie http://www.yarracitta.tk/ - w dziale litters
Pozdrawiam - Joanna
- mora1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 579
- Od: 31 mar 2006, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Ciekawie wygląda taki trochę Rhodesianowaty
. Podobno w ojczyźnie dobermanów od chwili wprowadzenia zakazu kopiowania ucha jest ich coraz mniej. Cieszy mnie też, że ludziom pinczer miniaturowy nie kojarzy się już z koślawym pieskiem z głowa jak jabłko i wytrzeszczem oczu. Ja się zawsze śmieję, że mało jest ras w powstaniu których nie brały udziału teriery
W związku z oficjalnym zakazem kopiowania ucha ( nieoficjalnie to widać jak to wygląda ) mam pytanie czysto techniczne, czy podklejacie jakoś uszy pinczerom, czy są na tyle " ciężkie" że same się układają, czy mają tendencje do wstawania i jak jest we wzorcu rasy w przypadku nie ciętego ucha? Pytam tak z czystej ciekawości, obserwuje rasy, którym bardzo długo kopiowano ucho między innymi dobermany, pinczery, dogi niemieckie , amstafy i różne są szkoły układania ucha, ciekawa jestem jak jest u Was?
Pozdrawiam Monika
moja skarpa
moja skarpa
- mora1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 579
- Od: 31 mar 2006, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
A jeszcze pozwolę sobie na wścibstwo ,prowadzisz hodowlę? Ostatnio o pinczerach gadałam z pewną panią u ..... fryzjera. Omówiłyśmy wystawy itp, BARF, metody szkolenia, ona szkoli klikerowo, ja nie mam przekonania i ogólnie bardzo wiele opowiadała o swojej Zuli o ile dobrze pamiętam. Rozbudziła moja ciekawość do pinczerów bardzo. Właśnie jest na etapie zakładania hodowli, tzn przydomek już ma, poza wystawami chce brać też udział w agility. Ja wiem ,że to jest fo ogrodnicze, ale ja jak wyczaję jakiegoś psiarza to nie mogę się powstrzymać. Wybacz mi
. Mam nadzieję, że nigdy pinczer nie będzie ofiarą mody tak jak to się stało z moimi kochanymi amstafami. Pozdrawiam.
Pozdrawiam Monika
moja skarpa
moja skarpa
- Lizbona
- 20p - Rozkręcam się...

- Posty: 25
- Od: 4 maja 2007, o 21:20
- Lokalizacja: Poznań - Górczyn
- Kontakt:
Wzorzec pinczera średniego zakłada ucho klapnięte "w literę" V - niezmiernie rzadko zdarza się ucho stojące, ale widziałam takiego rudzielca z Belgii, który wygrywał wystawy. Sędzia tłumaczył, że pies jest poza tym tak piękny, że trudno byłoby go dyskwalifikować ze względu na ucho. Klanięte uszaki ma zdecydowana większość pinczerów średnich, problem leży raczej w tym JAK są klapnięte. Bardzo często się zdarza, że ucho załamuje się jak u charta i wtedy zaczyna się bal: najlepszym sposobem jest masowanie, codzienne i systematyczne.mora1 pisze: mam pytanie czysto techniczne, czy podklejacie jakoś uszy pinczerom, czy są na tyle " ciężkie" że same się układają, czy mają tendencje do wstawania i jak jest we wzorcu rasy w przypadku nie ciętego ucha?
Co do miniatur to wzorzec przewiduje ucho zarówno stojące (takie ma moja Nikita), jak i klapnięte.
Zakaz kopiowania czegokolwiek obowiązuje w Polsce od wielu lat, jednak jak widać nie wszystkich: psy są cięte niemiłosiernie.
Psotka jest chyba pierwszym pinczerem - albo jednym z pierwszych - który wyszedł na ring z klapniętymi uszami: przez wiele lat sędziowie oceniali ją przez to niżej, Bigę zresztą też. Kazali ciąć, ale ja uparta jestem i już. Ogony szczeniakom musiałam ciąć, inaczej byłby problem z odbiorem miotu. Tak mi się przynajmniej wydawało, bo o zakazie kopiowania ( a właściwie dowolności - bo do tego to się sprowadziło) dowiedziałam się sporo później. W końcu po wielu wahaniach, ostrzeżeniach itp. podjęłam decyzję i wszystkie maluchy ode mnie mają pozostawione ogonki. Też jako pierwsze w Polsce. Oczywiście było i tak, że ode mnie wychodził z ogonem, a właściciel i tak obciął..... Na szczęście już od dawna sędziowie nie wydziwiają nad pozostawionymi ogonami, a i co raz więcej ludzi akceptuje ogon u pinczera :P
P.S. Pinczerek z jabłkowatą głową, rachityczną budową, trzęsący się itp ma cechy skarłowacenia i takie nie powinny być dopuszczone do rozmnażania (częste wodogłowie, co raz mniejszca żuchwa i szczęka) Niestety - jako że są maleńkie i wielu osobom się podobają, przekazują te cechy dalej, i dalej, i dalej....
mora1 pisze: A jeszcze pozwolę sobie na wścibstwo ,prowadzisz hodowlę? Ostatnio o pinczerach gadałam z pewną panią u ..... fryzjera. Omówiłyśmy wystawy itp, BARF, metody szkolenia, ona szkoli klikerowo, ja nie mam przekonania i ogólnie bardzo wiele opowiadała o swojej Zuli o ile dobrze pamiętam. Rozbudziła moja ciekawość do pinczerów bardzo. Właśnie jest na etapie zakładania hodowli, tzn przydomek już ma, poza wystawami chce brać też udział w agility. Ja wiem ,że to jest fo ogrodnicze, ale ja jak wyczaję jakiegoś psiarza to nie mogę się powstrzymać. Wybacz mi . Mam nadzieję, że nigdy pinczer nie będzie ofiarą mody tak jak to się stało z moimi kochanymi amstafami. Pozdrawiam.
Prowadzę - pod moim podpisem jest link do mojej www
Z Chełma jest Ania , która ma malutką, czarną-podpalaną Zulę i niedługo będzie miała drugą sunię - to chyba o nią chodzi? Zamieszka u niej wnuczka mojej Nikity 8)
Moda na jakąkolwiek rasę to jedna z największych krzywd dla niej i też mam nadzieję, że pinczer nigdy, ale to nigdy nie będzie modnym psem
Pozdrawiam - Joanna
- mora1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 579
- Od: 31 mar 2006, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Dzięki za odpowiedź
. Z mojej Asty jestem bardzo zadowolona.
Pozdrawiam.
no i super , mi się właśnie z ogonem bardzo podobają, mają coś z psa faraonów albo cirneco:D Ja mojej amstafce, nie kopiowałam ucholi nawet mi to do głowy nie przyszło. Zresztą wybierając sunię w hodowli nie szukałam wystawowej laski. Poza wyglądem bardzo ważny dla mnie jest charakter w sumie z jakichś powodów wybiera się daną rasę. Ucho ma bardzo twarde, takie półstojące mi to w niczym nie przeszkadza jej też nieNa szczęście już od dawna sędziowie nie wydziwiają nad pozostawionymi ogonami, a i co raz więcej ludzi akceptuje ogon u pinczera
Jaki ten świat jest mały, jedna wizyta u fryzjera i wszystko jasne. To na pewno ona, mówiła ze jej sunia na międzynarodówce w Katowicach dostała brąz. Stronkę obejrzę z wielką ciekawościąZ Chełma jest Ania , która ma malutką, czarną-podpalaną Zulę i niedługo będzie miała drugą sunię - to chyba o nią chodzi? Zamieszka u niej wnuczka mojej Nikity
Pozdrawiam Monika
moja skarpa
moja skarpa








