
Fajna i młoda ta koleżanka, biedne te psy w schronisku

mora1 pisze:Swojego czasu kochałam się w dobermanach, a to prawie rodzina.
Wzorzec pinczera średniego zakłada ucho klapnięte "w literę" V - niezmiernie rzadko zdarza się ucho stojące, ale widziałam takiego rudzielca z Belgii, który wygrywał wystawy. Sędzia tłumaczył, że pies jest poza tym tak piękny, że trudno byłoby go dyskwalifikować ze względu na ucho. Klanięte uszaki ma zdecydowana większość pinczerów średnich, problem leży raczej w tym JAK są klapnięte. Bardzo często się zdarza, że ucho załamuje się jak u charta i wtedy zaczyna się bal: najlepszym sposobem jest masowanie, codzienne i systematyczne.mora1 pisze: mam pytanie czysto techniczne, czy podklejacie jakoś uszy pinczerom, czy są na tyle " ciężkie" że same się układają, czy mają tendencje do wstawania i jak jest we wzorcu rasy w przypadku nie ciętego ucha?
mora1 pisze: A jeszcze pozwolę sobie na wścibstwo ,prowadzisz hodowlę? Ostatnio o pinczerach gadałam z pewną panią u ..... fryzjera. Omówiłyśmy wystawy itp, BARF, metody szkolenia, ona szkoli klikerowo, ja nie mam przekonania i ogólnie bardzo wiele opowiadała o swojej Zuli o ile dobrze pamiętam. Rozbudziła moja ciekawość do pinczerów bardzo. Właśnie jest na etapie zakładania hodowli, tzn przydomek już ma, poza wystawami chce brać też udział w agility. Ja wiem ,że to jest fo ogrodnicze, ale ja jak wyczaję jakiegoś psiarza to nie mogę się powstrzymać. Wybacz mi . Mam nadzieję, że nigdy pinczer nie będzie ofiarą mody tak jak to się stało z moimi kochanymi amstafami. Pozdrawiam.
no i super , mi się właśnie z ogonem bardzo podobają, mają coś z psa faraonów albo cirneco:D Ja mojej amstafce, nie kopiowałam ucholi nawet mi to do głowy nie przyszło. Zresztą wybierając sunię w hodowli nie szukałam wystawowej laski. Poza wyglądem bardzo ważny dla mnie jest charakter w sumie z jakichś powodów wybiera się daną rasę. Ucho ma bardzo twarde, takie półstojące mi to w niczym nie przeszkadza jej też nieNa szczęście już od dawna sędziowie nie wydziwiają nad pozostawionymi ogonami, a i co raz więcej ludzi akceptuje ogon u pinczera
Jaki ten świat jest mały, jedna wizyta u fryzjera i wszystko jasne. To na pewno ona, mówiła ze jej sunia na międzynarodówce w Katowicach dostała brąz. Stronkę obejrzę z wielką ciekawościąZ Chełma jest Ania , która ma malutką, czarną-podpalaną Zulę i niedługo będzie miała drugą sunię - to chyba o nią chodzi? Zamieszka u niej wnuczka mojej Nikity