Jakie błędy?
Glicynia,wisteria - z nasion
Moją fioletową wisterie zakupiłam zeszłej wiosny juz z pąkami i pięknie kwitła.Po lecie postanowiłam prowadzić ją w formie drzewka i ogołociłam ją praktycznie z liści,zostawiając parę na samej górze.Po tej zimie góra przemarzła a na reszcie rozwijają się teraz same liscie bo...(teraz to wiem)pozbyłam ją zeszłorocznych pąków....chyba..... 
IWIKAczyli swoją wisterie cały czas pielęgnujesz w donicy???Ja tez zakupiłam donicę z myślą aby w nią wsadzic wisterię i formowac ją na drzewko.Roślinka stoi jeszcze u ogrodnika w donicy.Pan sam zaproponował mi odebranie jej po przymrozkach razem z pelargoniami ,a do tego czasu opiekuje sie nią sam.
- socurek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 905
- Od: 5 kwie 2009, o 02:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Powrócę do tematu, bo moja glicynia zastrajkowała. O ile w doniczce P9 rosła jak opętana to po przesadzeniu do wielkiej glinianej donicy nagle przestała i strasznie zmarniała. Listki jej jakby przyżółkły i przyschły i taka lichutka sobie stoi w tej wielkiej donicy. Aż żal patrzyć na malutką
chciałam ją nawet przesadzić, ale okazało się, że mała całkiem urosła w korzonkach, więc ostatecznie postanowiłam jej jednak nie ruszać... Ktoś ma może pojęcie co się dzieje z moim maleńkim serduszkiem? To chyba najdroższa mi roślinka, więc nie chciałabym jej stracić... Przesadzać czy zostawić?
- Taccanivea
- 1000p

- Posty: 1786
- Od: 24 cze 2009, o 12:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
nie nasionka:) kupiłem ją w szkółce, światła ma wystarczająco, puściłem ja po pergolii na taras i jest piękna, soczysta, zielona ale nie kwitnie na wiiosnę tak jak powinna, ciąć korzenie?? ale przy takich rozmiarach to w jaki sposób?? co do nawozów też chyba nic jej nie brakuje, słyszałem że należy ją przycinać pod koniec sierpnia, że zawiązuje pąki cos jak hortensja i jak obmarzną to już nic z tego, czy to prawda??
-
x_P-42
-
x_P-42
Trochę skróciłam i uprościłam wyczytana informację.Napisano bowiem,że glicynia z siewu może zakwitnąć po 10-12 latach, ale niekoniecznie.Może wcale nie zakwitnąć.Niestety , nie pamiętam , jak " fachowa" ona była,ale mam pytanie - kto z Was ma siana glicynię i po ilu latach zakwitła?Prawdę mówiąc, chyba nie chciałabym czekać kilkunastu lat na kwiaty .... 
- nocny_drwal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1186
- Od: 16 lip 2009, o 09:56
- Lokalizacja: Kłodzko / Wrocław
- Kontakt:
Z siewu to sobie można poczekać ładnych parę lat. co do siły wzrostu to nie wiem, może autor miał na myśli, że jak coś mocno rośnie wegetatywnie, to nie kwitnie. Coś w tym może i jest prawdą. Ja ostatnio widziałem drzewo obrośnięte bluszczem. Drzewo było złamane i gdy bluszcz dotarł do miejsca złamania, i nie miał gdzie rosnąć, zaczął się przewieszać. A te przewieszone pędy masowo zakwitły. Ma to związek z transportem hormonów. Nie od parady sadownicy przyginają pędy do poziomu
Ale nie mam pojęcia jak to jest z glicynią. Mam jedną posadzoną na ściętym orzechu i w tym roku dotarła na górę i zaczyna się przewieszać. jaki to będzie miało wpływ na kwitnienie? tego dowiemy się w przyszłym roku 
mój ogród
pozdrawiam, Jakub
pozdrawiam, Jakub
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
No, z tym kolosem to lekka przesada ale fakt, że rośnie bardzo ładnie, co chwila wręcz wystrzela jakiś nowy pęd, któremu pozwalam rosnąć na pewną długość i następnie odcinam. Przy okazji dzisiaj odkryłem po lekkim rozkopaniu podstawy pnia bulwę wielkości małego kurzego jajka - nie wiem czy to normalne (może nasiono kiełkowało "do góry nogami" ?).
O kwitnieniu to ja nawet nie myślę - byle tylko dobrze zimowała.

O kwitnieniu to ja nawet nie myślę - byle tylko dobrze zimowała.

"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,




