Paciorecznik,kanna(Canna) wszystko o niej
- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3475
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Judyto ja też dopiero zobaczyłam ten instruktaż.Dobrze,że go zacytowałaś.
Ja sadziłam canny jak do tej pory pod koniec kwietnia do gruntu.Faktycznie kwitły dosyć późno.
Ma pytanie,czy tak pędzone canny nie będą przechodziły efektu poparzenia liści ze względu na słabe zahartowanie?Wiem,że trzeba je hartować,ale tak samo miałam z daturami.
Nie wynosiłam je co prawda na dwór,aby hartować,ponieważ były ciężkie,ale na cały dzień otwierałam okna w piwnicy,w której stały.Liście po posadzeniu prawie wszystkie uległy poparzeniu i odpadły.
Nie wyglądało to za ciekawie.Dopiero następne rosły dobre.
Karo a ile tego nawozu do róż dajesz na taką większą donice?
Ja sadziłam canny jak do tej pory pod koniec kwietnia do gruntu.Faktycznie kwitły dosyć późno.
Ma pytanie,czy tak pędzone canny nie będą przechodziły efektu poparzenia liści ze względu na słabe zahartowanie?Wiem,że trzeba je hartować,ale tak samo miałam z daturami.
Nie wynosiłam je co prawda na dwór,aby hartować,ponieważ były ciężkie,ale na cały dzień otwierałam okna w piwnicy,w której stały.Liście po posadzeniu prawie wszystkie uległy poparzeniu i odpadły.
Nie wyglądało to za ciekawie.Dopiero następne rosły dobre.
Karo a ile tego nawozu do róż dajesz na taką większą donice?
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22058
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Płaską łyżeczkę nawozu od herbaty można przyjąć za standard ...
Aniu zawsze po wytaszczeniu donic do ogrodu ustawiam je pod drzewami ,jak nie mam takiej możliwości to mam w pogotowiu stare firanki ,które zarzucam na rośliny na czas kiedy słońce operuje najbardziej.
Nie miałam nigdy raczej przypadku,że poparzenia były silne .
Jeśli zdarzyły się to doprawdy niewielkie...takie,które nie utkwiły mi nawet w pamięci.
Nie mam takiego problemu...ale rośliny wyciągam wiosną z piwnicy na bardzo jasną klatkę schodową
gdzie w godzinach popołudniowych również dociera słońce.
To zapewne powoduje,że liście są w miarę odporne na poparzenia.
Aniu zawsze po wytaszczeniu donic do ogrodu ustawiam je pod drzewami ,jak nie mam takiej możliwości to mam w pogotowiu stare firanki ,które zarzucam na rośliny na czas kiedy słońce operuje najbardziej.
Nie miałam nigdy raczej przypadku,że poparzenia były silne .
Jeśli zdarzyły się to doprawdy niewielkie...takie,które nie utkwiły mi nawet w pamięci.
Nie mam takiego problemu...ale rośliny wyciągam wiosną z piwnicy na bardzo jasną klatkę schodową
gdzie w godzinach popołudniowych również dociera słońce.
To zapewne powoduje,że liście są w miarę odporne na poparzenia.
- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3475
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Dzięki KaRo,nie pomyślałam o ochronie w postaci drzew,czy firanek.
Tę łyżeczkę nawozu dajesz mniej więcej co tydzień?
Tę łyżeczkę nawozu dajesz mniej więcej co tydzień?
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7
- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3475
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Dzięki Krysiu,w zeszłym roku poszalałam i kupiłam dwa opakowania nawozu do róż.
Drugi miał być dla sąsiadki,ale tak jakoś wyszło,że jednak pozostały u mnie dwa.
Teraz się przydadzą.
Drugi miał być dla sąsiadki,ale tak jakoś wyszło,że jednak pozostały u mnie dwa.
Teraz się przydadzą.

Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7
- Rodusik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1141
- Od: 21 sty 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Ja wszystkie wsadziłam do donic.
Mam zacząć nawozić po raz pierwszy od ukazania się części nadziemnej
Mam zacząć nawozić po raz pierwszy od ukazania się części nadziemnej
Pozdrawiam, Mariola
Ogród Rodusika
Ogród Rodusika
Co się dzieje z moją canną
Canna została posadzona ok 3 tygodni temu.
Szybko wypuściła listki, ale niestety każdy z nich więdnie.
Czy ktoś potrafi mi pomóc
Szybko wypuściła listki, ale niestety każdy z nich więdnie.
Czy ktoś potrafi mi pomóc
- Rodusik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1141
- Od: 21 sty 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Te co zmarzły u mnie już wypuściły nowe. Mogą nie zakwitnąć w tym roku.
Pozdrawiam, Mariola
Ogród Rodusika
Ogród Rodusika
Witam,
jestem po raz pierwszy na forum i w tym roku po raz pierwszy posadziłam canny. Ziemia w moim ogródku jest dość ciężka, ale sadząc karpy do każdego z dołków wsypałam sporą ilość ziemi ogrodowej. Po wypuszczeniu liści zaczęłam podlewać je z dodatkiem kristalonu zielonego, tak jak zalecał hodowca cann Pan Busiakiewicz( http://www.canna.pl/ ).
Niestety od jakiegoś czasu liście nie wyglądają najlepiej, są jakby przestrzelone i w tym miejscu usuchają .Może ktoś z forumowiczów wie co może im dolegać .Dodam że ostatnio narażone były na dość duży wiatr , ale te plamy to chyba raczej nie od wiatru.


jestem po raz pierwszy na forum i w tym roku po raz pierwszy posadziłam canny. Ziemia w moim ogródku jest dość ciężka, ale sadząc karpy do każdego z dołków wsypałam sporą ilość ziemi ogrodowej. Po wypuszczeniu liści zaczęłam podlewać je z dodatkiem kristalonu zielonego, tak jak zalecał hodowca cann Pan Busiakiewicz( http://www.canna.pl/ ).
Niestety od jakiegoś czasu liście nie wyglądają najlepiej, są jakby przestrzelone i w tym miejscu usuchają .Może ktoś z forumowiczów wie co może im dolegać .Dodam że ostatnio narażone były na dość duży wiatr , ale te plamy to chyba raczej nie od wiatru.





- ewa2204
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1515
- Od: 2 kwie 2009, o 22:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Witajcie
Ja canny przechowuję przez zimę w piwnicy (nie jest bardzo zimna), ale nie zwilżam. Któregoś roku obsypałam kłącza torfem i zwilżałam (wg instrukcji gdzieś wyczytanej), a w grudniu zaczęły rosnąć. Od tamtej pory wstawiam kłącza do piwnicy z bryłą ziemi i tak zostawiam do końca lutego. Na początku marca wysadzam do donic i hoduję je w domu do połowy maja.
Niestety w tym roku kiepsko rosną w gruncie, deszcze i grad je wytłukły, pouszkadzały liście ;:30
.
Tak samo przechowuję kłącza dalii tyle, że nie wysadzam do donic w domu tylko bezpośrednio do gruntu po zimnej Zośce.
Pozdrawiam
Ja canny przechowuję przez zimę w piwnicy (nie jest bardzo zimna), ale nie zwilżam. Któregoś roku obsypałam kłącza torfem i zwilżałam (wg instrukcji gdzieś wyczytanej), a w grudniu zaczęły rosnąć. Od tamtej pory wstawiam kłącza do piwnicy z bryłą ziemi i tak zostawiam do końca lutego. Na początku marca wysadzam do donic i hoduję je w domu do połowy maja.
Niestety w tym roku kiepsko rosną w gruncie, deszcze i grad je wytłukły, pouszkadzały liście ;:30

Tak samo przechowuję kłącza dalii tyle, że nie wysadzam do donic w domu tylko bezpośrednio do gruntu po zimnej Zośce.
Pozdrawiam
Ewa
Coś Wam opowiem
Coś Wam opowiem