Orzechowy zakątek Ines

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Ines1977
100p
100p
Posty: 195
Od: 3 mar 2009, o 21:52
Lokalizacja: Ożarów Mazowiecki

Post »

HannaCS pisze:u nas kochana co kto chce.....
dział oprogramowania to już zupelnie jak chce tak pracuje
jak się wyspia to przyjada na godz. 13 albo na 14 :): ) i już
jak się komuś do domu nie chce jechać to karimatę rozkłada i śpi :) :)
cyrk czasem na kółkach.
No to dawaj namiar na prv. kto wie, może się przyda :) rano w ogródku a po obiedzie będę sobie do pracy chodziła :)
Pozdrawiam. Agnieszka.
Moje ogródkowe początki
Ines1977
100p
100p
Posty: 195
Od: 3 mar 2009, o 21:52
Lokalizacja: Ożarów Mazowiecki

Post »

Na przerwie byłam pod naszą stołeczna Halą Mirowską, a tam handelek roślinkami wreszcie się zaczął ;:26
Obrazek
Zawsze chodziłam i tylko oglądałam. Ew. jakąś bazylie czy inne zioło kupiłam. Pytałam sprzedawców: co w mieszkaniu się uchowa, a oni: "na balkon pani wyniesie..." kiedy ja nawet balkonu nie miałam :)
A teraz szłam i myślałam sobie: "Ha! mogę was wszystkie kupić i posadzić w moim ogródku" :;230 Jaka radość :P
Pozdrawiam. Agnieszka.
Moje ogródkowe początki
elsi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4840
Od: 17 sty 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Aga, zobacz jeszcze tu:http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... sc&start=0 - jest opis mocowania i uproszczony kosztorys. Oj, nie dziw się , z dzieckiem rozmawiałam na skypie do tej pory :roll: .
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Awatar użytkownika
HannaCS
500p
500p
Posty: 852
Od: 18 cze 2008, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Floryda

Post »

Halo czy już wykupiłaś wszystko co pod Halą mają :) :)
Owoce dojrzewają w słońcu, Ludzie w świetle miłości!!

zielony ogród w lesie
Ines1977
100p
100p
Posty: 195
Od: 3 mar 2009, o 21:52
Lokalizacja: Ożarów Mazowiecki

Post »

Kochani mam normalnie dom, ogród i pracę na głowie w takiej dawce, że nie mam czasu pisać :(
O gościach i pracy wspominać nie będę :) Jeśli chodzi o ogród to jutro przywożą nam ziemię popieczarkową. Trzeba było zrobić ile się da, żeby działkę przygotować, a prace się przewlekły bo mój M wykopywał masę gruzu i wylany beton ledwo przykryty ziemią... ech. Weekend majowy zapowiada się bardzo pracowicie.

Hanu nic nie kupiłam:) Oglądam tylko i pytałam:) Działka ciągle nie gotowa na zakupy. Nie będę już nic za wcześnie kupować bo 2 sadzonki róż przechowywane w garażu chyba się zmarnowały bo nic nie odbijają :(
Na posadzenie czekają też krzaki owocowe i już w garażu oblazły je mszyce.
Poza tym nim coś kupię chcę przeczytać co to (wymagania, właściwości itd), żeby nie mieć niespodzianek i tak: spodobały mi się jakieś kwiatki, pytam pana jak się nazywają a on na to: "amadeo". Zapisuję, lecę do komputera a tam ani śladu o takiej roślince:)

To tyle:) Jak coś ciekawszego będzie się działo to dam znać:)
Pozdrawiam. Agnieszka.
Moje ogródkowe początki
Awatar użytkownika
HannaCS
500p
500p
Posty: 852
Od: 18 cze 2008, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Floryda

Post »

Agnieszko no to trzymamy kciuki.
Trochę dużo masz tego wszystkiego do zrobienia na raz... jam am taką metodę, żeby zawsze znaleźć coś dobrego w każdej sytuacji. Malutki plusik, ktorego trzymam się kurczowo..
Powinnaś też sobie tak wmówić... ze jeszcze tylko chwilka, tylko coś tak i będzie spokojnie, będzie urlop...
a na dodatek ciesz się, że nie masz dzieci co by co chwile coś chciały od mamusi :) :)
;:2 ;:2
Owoce dojrzewają w słońcu, Ludzie w świetle miłości!!

zielony ogród w lesie
Awatar użytkownika
ECRU
50p
50p
Posty: 56
Od: 19 paź 2008, o 15:13
Lokalizacja: Wielkopolska

Post »

czesc Ines, dawno nie wchodziłam na forum - a tu widzę - mała deresyjka u Ciebie..mam podobne stany, pielę w kazdej wolnej chwili i kurcze końca nie widać.
znajomi zachwalają rundap - ale się zaparłam - ze nie chce chemii - ciekawe kiedy zmienię zdanie. oby nie!
trzymam za Ciebie kciuki i Twoj ogrodek.
Pan Bóg stworzył wieś,
a człowiek miasto.
elsi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4840
Od: 17 sty 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Agnieszko, te lekko "przeterminowane" rośliny w garażu, to też jakieś doświadczenie :o
Trudno było nie ulec manii kupowania, gdy już wdeptnęłaś na to forum - to takie usprawiedliwienie.
Teraz nie ma żadnego problemu z zakupem roślin przez cały sezon (donice). Inna sprawa, że najlepiej schodzą
w okresie swojej świetności, np. magnolie, gdy kwitną są rozchwytywane, potem mało kto na nie spojrzy.
Mając już jakieś pojęcie o roślinach oczami wyobraźni widzisz, jak będą wyglądać za rok w ogrodzie,
można je kupić po sezonie - taniej. Trzeba tylko wiedzieć, o co pytać. Zwykle stoją gdzieś w kąciku.
Dlatego nie martw się, że jeszcze ogród nie jest gotowy do sadzenia.
Jak piszesz o tym betonie, to przypomniałam sobie, jak odkuwałam łomem, gdy chciałam posadzić krzew,
a tam była wylewana woda po płukaniu betoniarki.
Byłam przeciwniczką stosowania chemii, ale co kilka lat pryskamy trawnik, bo trawa byłaby w mniejszości,
dookoła kwitnie mniszek a nasionka nosi wiatr. Teraz kupuję taki środek w granulkach (jak mak),
którym posypuje się ziemię wiosną, aby nie wschodziły chwasty - dobre pod żywopłotami.
Ale w warzywkach, na kolana i polowanie na chwasty.
A majowy weekend, to każdy spędza, jak lubi :lol:, albo jak musi :cry:. Albo musi to polubić :roll:
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ines1977
100p
100p
Posty: 195
Od: 3 mar 2009, o 21:52
Lokalizacja: Ożarów Mazowiecki

Post »

Haniu tak jest, że ciągle tylko odliczam dni do czegoś: jeszcze kilka dni i będzie "cośtam" ale z drugiej strony nie lubię też jak ten czas tak ucieka :)

ECRU właściwie to depresyjkę złapałam dopiero wczoraj, zaraz opowiem dlaczego. A co do chemii to też na razie się zaparłam.

Eluniu u nas też widać, że wylewali resztki z betoniarki. Trzonek od kilofa się złamał ale jakoś udało się to betonisko mojemu M powoli odkopać i wydostać.

Depresyjkę łapię bo to wszystko tak długo trwa a ja bym chciała "już".
Do tego wczoraj przywieźli ziemie popieczarkową. Sporo tego. Jak na mój gust za dużo. Nie chcieli wjeżdżać na kostkę bo się obawiali, że nie wytrzyma tylu ton i to dopiero byłby kłopot z ponownym układaniem kostki. Postanowiono wysypać zawartość przed posesją. Zaczęliśmy z M przewozić to w taczce na działkę ale nawet nie wiem czy połowę się udało i noc zapadła. Poza tym tego jest tyle, że na 3 takie działki by spokojnie wystarczyło. Czy ziemia nie będzie przenawożona?? Kłopotliwe na pewno będzie też wybieranie resztek z drogi (kruszywo) a na dodatek usłyszeliśmy od sąsiadów, że taka ziemia to murowany tężec i co to będzie jak deszcz spadnie... Czuję się jakbym usypała jakąś zarazę przed dom :( no i wznoszę "modły" żeby deszczu nie było nim to zwieziemy.

Zdjęcia kiepskie bo przez szybę. Ale zobaczcie ile tego mam, jak ktoś chce to zapraszam.
Ostatnie zdjęcie pokazuje tylko fragment wysypany z przodu, reszta (więcej) jest za domem.


Obrazek Obrazek Obrazek
Pozdrawiam. Agnieszka.
Moje ogródkowe początki
elsi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4840
Od: 17 sty 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Aga, musisz nauczyć sie cierpliwości, jeśli chcesz zajmować się ogródkiem
(hi hi przygadywał kocioł garnkowi, niby to ja cierpliwa jestem).
Ciekawa jestem, kto wymyślił tężca akurat w ziemi pieczarkowej :roll: ,
jakiś przesąd? Tężec może być w ziemi, w wodzie itp.
Czy mi się wydaje, czy ta ziemia paczkowana jest?
To właściewie, ile jej macie? ton, m sześć,?
Jeśli chodzi o rozluźnienie ziemi zwartej, to na pewno będzie dobra.
Poczytaj tu:

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 2f93d1e7d2

Może warto rozejrzeć się za wypożyczeniem sprzętu, ( u nas takich wypożyczalni nie ma, ale przy dużych ośrodkach pewnie są),
bo taką np. glebogryzarką (spalinowa - ręczna) łatwiej byłoby zmieszać rozrzuconą ziemię z gruntem rodzimym niż przekopywać widłami.
Ciągnik na waszą działkę pewnie nie wjedzie.
A może udałoby się pozyskać oracza z koniem. Kolega, co roku ma takiego oracza na warzywniku za 30 zł, to chyba już ostatni taki w okolicy,
za taką cenę to chyba glebogryzarki nie da rady wypożyczyć.
Głowa do góry, potem będzie inaczej, czy łatwiej? Może tak, jeśli nie będziesz często zmieniać koncepcji (jak ja :? )
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ines1977
100p
100p
Posty: 195
Od: 3 mar 2009, o 21:52
Lokalizacja: Ożarów Mazowiecki

Post »

Nie dyskutuję jeśli się na czymś nie znam dlatego zaraz poszperałam w necie na temat tężca. Myślę, że chodziło o koński obornik bo konie są bardzo podatne na tę (swoją drogą straszną chorobę) a także są jej nosicielami. Aczkolwiek świństwo można złapać przez nawet małe skaleczenie w każdym "brudzie". Wyczytałam też, że warto się zaszczepić jak się grzebie w ziemi bo nasze "szkolne" szczepienie już nie działa.

Jeśli chodzi o podłoże pieczarkowe to jest już lepiej. Wczoraj przyjechał teściu pomóc i do wieczora wszystko znalazło się na naszej działce. Na szczęście ominął nas też padający w Wawie deszcz.
Dziś był pracowity dzień: wyrwanie chwastów i rozgarnianie podłoża a potem podlewanie (tak radził jeden koleś). W sumie nie wiem jaką warstwę nałożyliśmy bo po podlaniu trochę to osiadło.

Eluniu nie wiem ile tej ziemi było... tyle co w tej wywrotce się zmieściło :) . Mój M mówi, że ok 10 m3 może z 5 ton (trudno oszacować bo zajmuje dużo miejsca ale nie jest ciężka). Pakowana była w takie "otwarte" worki. Niestety przy zrzucaniu wszystkie się poodwracały ale trochę się udało uratować.

Co do glebogryzarki to jutro z rana jedziemy kupić :) Teściowie fundują bo im też się przyda:)
Elu (albo ktoś kto wie) mam dość istotne pytanie: czy wkrótce po przemieszaniu ziemi (np. wieczorem) będę mogła już posadzić trochę warzywek czy powinnam odczekać jakiś czas?

I załączam kilka fotek z "operacji - pieczarka":)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Pozdrawiam. Agnieszka.
Moje ogródkowe początki
Ines1977
100p
100p
Posty: 195
Od: 3 mar 2009, o 21:52
Lokalizacja: Ożarów Mazowiecki

Post »

I jeszcze kilka zaległych informacji:
1. Kret objawił swoją obecność :?
2. Trochę zaległych fotek:
ostatnie tulipany:
Obrazek Obrazek Obrazek
beton wywożony z działki:
Obrazek Obrazek
i sadzonki, które rwą się już do gruntu, wiem, że pomidor to za 2 tygodnie ale jest już taki wysoki... miesiąc za wcześnie wysiałam, ale jakbym mogła w tę ziemię od razu sadzić to jutro sałatę bym już z domu wygoniła :)
Obrazek Obrazek Obrazek
Pozdrawiam. Agnieszka.
Moje ogródkowe początki
elsi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4840
Od: 17 sty 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Aga, czytałam również o tężcu. Wiem też, że w mojej okolicy jest wielu producentów pieczarek i cieszą się dobrym zdrowiem.
Glebogryzarka spalinowa to spory wydatek, ale jak jest sponsor, to super - ręce odpoczną :D .
Oczywiście zaraz po uprawieniu możesz sadzić warzywa.
Z tego co widzę, to ziemia jest rozwożona równomiernie po całej działce. Pamiętasz liczyłyśmy 5 cm grubości na 40 m kw. - miało wystarczyć 2 m sześć. Biorąc pod uwagę całość to za grubo chyba nie będzie. Tam było twarde podłoże, to teraz się rozluźni.
Gliniaste? - stanie się bardziej przepuszczalne. Ta wywrotka była bardzo cenna?
Pewnie będzie od razu warzywnik robiony i rabaty i trawnik (nie wsiejcie trawy tam, gdzie rabaty, bo ciężko potem wydrzeć)
- oj będzie się działo :lol:
Zaraz będzie myślenie nad ścieżkami (tam, gdzie wydepczecie, najlepiej je zrobić).
Czy macie wyjście z domu do ogrodu (z tyłu)? czy tylko od frontu?
A - mówi się, że z rodziną najlepiej na zdjęciu, a tu proszę - teść się rozerwał i pomógł przy tym :lol: :lol: .
Myślę, że będą relacje na bieżąco.
Zmieniłam przeglądarkę na Moz. i jest OK. Nie muszę już ślepić, by sprawdzać. :shock:

Sałatę możesz wysadzić, z pomidorami zaczekaj, zapowiedzieli przymrozki.
Cebulki warto sadzić, zawsze coś kolorowego z ziemi wyjdzie - mnie podoba się ten "ciemno-wrzosowy".
A krecik - no cóż - witaj w klubie :lol: :lol: :lol: .
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ines1977
100p
100p
Posty: 195
Od: 3 mar 2009, o 21:52
Lokalizacja: Ożarów Mazowiecki

Post »

Pomyśl Eli jaki byłby pogrom w stadninach konnych przez ten tężec.
Pamiętam, że ziemi liczyłyśmy na sam warzywniak. Jeśli chodzi o koszt to ziemia 200 zł + transport 300 + pomoc w załadunku 40 zł ale to prezent imieninowy od teściów dla mnie i M :;230
Podobno jak się bierze więcej takiej ziemi to za taką ilość płaci się połowę czyli 100 zł my dostaliśmy mniej niż połowę zmiany.
Widzisz Elu a ja pomyślałam, że posieję trawę a potem się będę zastanawiać gdzie robić rabaty bo jeszcze nie mam pojęcia a tak bym już chciała żeby było zielono. Warzywniak zdecydowanie łatwiej zaplanować bo wiem co jem a na innych roślinkach to się jeszcze mało co znam:)
Wyjście mamy z dwóch stron.
Sałatkę jak mi się uda wsadzić to przykryję włókniną.
Będzie się działo, będzie... w kolejce jeszcze czekają płoty.
Pozdrawiam. Agnieszka.
Moje ogródkowe początki
elsi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4840
Od: 17 sty 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Agnieszko, to siej trawę na całym, będziecie kosić, nie będą chwasty rosły. My mieliśmy oryginalną angielską trawę ( w tamtych czasach), którą z różnych względów mogliśmy posiać dopiero po trzech latach - schodziła jak szczotka. Tam, gdzie deptaliśmy była po prostu ciemniejsza i tyle.
Wypielić trawę jest ciężko, gdy wpadnie parę nasion, bo się mocno ukorzenia, ale pod rabatę można będzie wyciąć, zdjąć, ułożyć w pryzmę, będzie ziemia darniowa do wykorzystania na rabatki. Jak jest zadbany trawnik, to chwasty wieloletnie nie mają warunków do rozwoju.
Warto spokojnie się zastanowić nad rabatami, a teraz będzie wszystko naraz. Chociaż, ja - nawet po uprzednim - przemyśleniu, mam tendencję do zmieniania :lol: , teraz myślę nad zmianami żywopłotu, póki młody :roll: - i chyba będę przesadzać. Czekam na deszcz, bo bardzo sucho, wiatr kurzem dziś zamiatał potęgując suszę. Jak długo poczekam, to potem nie będę miała czasu, a już się oswoiłam z tą myślą :wink:
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”