Basiu, Twoje kaktusy są absolutnie niesamowite! Gratuluję. Ile ich masz w sumie ?
Kaktusy i sukulenty - 1cz.(2006.07-04.2008)
Witam Was,
Kilka miesięcy temu dostałam od Mamy Schlumbergere. Ale niestety ona w ogóle nie rośnie, tylko stoi w miejscu. Gdzie najlepiej ją postawić, czym podlewać, aby wreszcie ruszyła?
Drugą Schlumbergere kupiłam sobie sama. Ta rośnie w listki, ale w grudniu każdy wypuszczony kwiatek usychał. Co ja robię z nimi nie tak? Bardzo proszę o rady.
Kilka miesięcy temu dostałam od Mamy Schlumbergere. Ale niestety ona w ogóle nie rośnie, tylko stoi w miejscu. Gdzie najlepiej ją postawić, czym podlewać, aby wreszcie ruszyła?
Drugą Schlumbergere kupiłam sobie sama. Ta rośnie w listki, ale w grudniu każdy wypuszczony kwiatek usychał. Co ja robię z nimi nie tak? Bardzo proszę o rady.
- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22084
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Szlumbergera wymaga stanowiska jasnego ale nie słonecznego. Jest wrażliwa na zmiany miejsca ustawienia szczególnie w czasie kiedy zawiązuje pąki kwiatowe.
Wskazane jest umiarkowane jej podlewanie w czasie kwitnienia oraz nawożenie nawozem dla roślin kwitnących raz w miesiącu .
Aby kwitła - należy mu zapewnić jej w ciągu roku dwukrotny odpoczynek.
- od sierpnia do października i
-drugi raz po przekwitnięciu (orientacyjnie na przełomie lutego i marca).
W tym czasie umieszczamy ją w nieco chłodniejszym miejscu, podlewamy bardzo rzadko ,wtedy gdy liście zaczynają się lekko kurczyć oraz nie nawozimy.
Może poprzez te zasady wymusisz kwitnienie Twojej rośliny.
Pozdrawiam.
Wskazane jest umiarkowane jej podlewanie w czasie kwitnienia oraz nawożenie nawozem dla roślin kwitnących raz w miesiącu .
Aby kwitła - należy mu zapewnić jej w ciągu roku dwukrotny odpoczynek.
- od sierpnia do października i
-drugi raz po przekwitnięciu (orientacyjnie na przełomie lutego i marca).
W tym czasie umieszczamy ją w nieco chłodniejszym miejscu, podlewamy bardzo rzadko ,wtedy gdy liście zaczynają się lekko kurczyć oraz nie nawozimy.
Może poprzez te zasady wymusisz kwitnienie Twojej rośliny.
Pozdrawiam.
Asikk z moich doświadczeń z tym kwiatuszkiem wynika iż, na pewno nie lubi ciepłego pomieszczenia.Gdy u mnie stała w ciepłym pokoju listki zaczęły się kurczyć jakby coś wysysało z niego wodę, chociaż był podlewany.Przeniosłam go w chłodniejsze miejsce i znaczna poprawa nawet kwitł.Gdy już ma pączki niewolno go przestawiać odwracać bo wszystkie odpadną ,tak był u mnie,zaszczepiłam sobie go na hylocereusie żeby mieć ładne drzewko , gdy pojawiły się pąki z tej radości musiałam pokazać go wszystkim niestety wielkie pąki opadły
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
- Zaczarowany
- 200p

- Posty: 237
- Od: 8 mar 2007, o 10:57
- Lokalizacja: Zabrze
- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22084
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
No coś Ty - juz dwa razy!!!!????Zaczarowany pisze:.... dopiero dwa razy podlewałem ....
Ja jeszcze ani jeden raz odkąd wyniosłam je do ogrodu a było to w marcu.
Deszcz -pierwszy w tym roku -spadł dopiero wczoraj - kaktusy były osłonięte.
Ogranicz te wodę już lepiej zroś je delikatnie - uzywaj wody przegotowanej oddstanej a najlepiej destylowanej.
Osad jest na ziemi czy na donicy?
- Zaczarowany
- 200p

- Posty: 237
- Od: 8 mar 2007, o 10:57
- Lokalizacja: Zabrze




