Jadziu forsycja zakwitnie dosłownie lada chwila 

  ma już przepiękne pąki 

  ja też ją bardzo lubię, gdybym miała więcej miejsca, to posadziłabym kilka krzaczków 
 Teresko
 
Teresko, pąki sasanek są faktycznie piękne, tak samo jak później , po przekwitnięciu pierzaste kule nasion 

 Nie mówiąc oczywiście o kwiatach 
 
   Marysiu
 
Marysiu, ja również żałuję, że krokusiki tak krótko kwitną, jak dla mnie, to mogłyby kwitnąć do grudnia 
 
 
Ewuś, niektóre krokusiki już przekwitają, ale na szczęście, inne kępy dopiero zaczynają kwitnąć, więc jeszcze przez jakiś czas się nimi nacieszę 
 Marcinie
 
Marcinie, super, że wyjaśniłeś te Twoje kwitnienie hiacyntów 

 bo już byłam w szoku, że u Ciebie kwitną przed krokusami 
 
   Maju
 
Maju, no właśnie, róże pienne miałam bardzo dobrze opatulone i byłam pewna, że wszystko jest ok, a wczoraj jak zdjęłam okrycia to się przeraziłam, od oczka sterczą suche badyle, zielone tylko przy samym oczku. Będę musiała je drastycznie przyciąć, i mam nadzieję, że coś uda się uratować. Tylko jedna z róż pięknie przezimowała, praktycznie ma całe gałązki zdrowe. Z wielkokwiatowymi i rabatowymi też nie jest najlepiej, też trzeba będzie mocno chlastać.
Witaj 
Moniś 
  faktycznie zaczęło się już troszkę kolorowić w moim wątku 

  na razie dzięki krokusikom 

 a niedługo pojawią się kolejne kwiatki 
 
 
Danusiu, już na szczęście jest ok z Gabunią 

 i pogoda piękna, więc człowiek nabiera pozytywnej energii 
