mi co prawda nie zabronił ale widzę jego minę jak wchodzę do sklepu.A jak przychodzi paczka z allegro to zazwyczaj sama odbieram i stawiam go przed faktem dokonanymvertigo pisze:Agawa pisze:Moniko, mąż mi zabronil obecnie kupować rośliny- nadwyrężony budżet niestety.
Może zabronił kupowac osobiście w sklepach (wtedy mogłabyś wysyłkowo
)??
działa 
Aszka pisze:mi co prawda nie zabronił ale widzę jego minę jak wchodzę do sklepu.A jak przychodzi paczka z allegro to zazwyczaj sama odbieram i stawiam go przed faktem dokonanymvertigo pisze:Agawa pisze:Moniko, mąż mi zabronil obecnie kupować rośliny
ja czasami sama wkopuję zanim wróci z pracy i nawet nie zauważa, ze coś przybyło 
A mój albo udaje, albo faktycznie nie widzie, ale swoją drogą staram się niektóre wkopywać sama, coby któregoś dnia nie zaskoczył mnie zapytaniem "znowu kupiłaś kwiatki?"liska pisze:Mój na szczęście udaje, że nie widzi nowych roślin
Ja róże kupuję i sadzę dla niego, bo te kwiatki bardzo lubi.Dla mnie są za bardzo kapryśne, wolę hosty, ale każdy mam innego bzika.Aszka pisze:stawiam na zrozumienie potrzeb kobiecych lub brak zdecydowania.Trzema nadprogramowymi załatwił-urodziny,imieniny i rocznicę 8) "jak to kochanie przecież kupiłem Ci róże"
no obiecałam... po świętach wyśle...vertigo pisze:Jeśli nie sprawi Ci to kłopotu, to byłabym chętna na odkupienieliska pisze:Przesadziłam ją do innej doniczki... mogę wykopać i wysłać.
