Druga część ogrodu Hani jest tutaj
Dzisiejszy apel poległych i dogorywających:
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 UWAGA !
To zasypany z rogami włącznie, Abraham Darby od Tess!
Nawet liście ma !

Abraham od Bogusia

Red Leonardo z Rosarium

Moni, jak widzisz luźniej się zrobiło
Szczęściem dzisiejsza noc ma być WRESZCIE bezmroźna, a to wrózy wznowienie wegetacji.
I gdy wreszcie forsycje zrobią pączki, lecę z cięciem uzdrowicielskim tam,
gdzie jeszcze można się czegokolwiek spodziewać.
Ewo Janino, na Podhalu ceny wysokie, bo działa zasada " rzadkości dobra".
( Im mniej towaru, tym cenniejszy)
Fajne to jako obserwacja socjologiczno-ekonomiczna, mniej przyjemne
gdy jedzie się z zamiarem kupna.
Ale w końcu jest internet i sprawdzeni dostawcy,
a dzięki autku możemy nawet jechać do Mistrza Antoniego Szlagi w Kasince Małej.
Taro, całus, miło Cie było usłyszać.
Grażyko, jeśli równoważnik 2 paczek papierosów daje 6 miesięcy radości...?
To JAK mozna się oprzeć samouszczęśliwianiu?
Izuniu, jak widać, sezon ropoczęty !
Z sekatorem i wycinankami tego, co już bezpowrotnie oddało ducha.
Na razie sypię kopiec z gałęzi, w przyszłym tygodniu będę mieliła.
Co jest bardzo dziwne - róze padły, a miskanty mają zielone do połowy łodygi ?!?!?!?
Aż nie wiedziałam gdzie i jak to ciąc.
Bo choć Mariusz Surowiński sugeruje pozostawienie zeszłoroczych pedów,
by kępy były okazałe, to szczupłość miejsca i żądza posiadania, każe mi ciąć je corocznie.
Z giganta mam " tyczki bambusowe", a Stricta i Zebrina tworzą piekne bukiety.
Bernadettko, a jakżeby !?
W końcu pagóry, zwykle takie same.
Raba rozlana, woda idzie, nie! zasuwa szeroką ławą, szamba oczyszczone,
śmieci wyrzucone, naród szykuje się do świąt.
Jadziolku, też Ci pokażę JEDYNY, PIERWSZY, WIOSENNY KROKUSIO !

A Wam Wszystkim, Moi Mili - spokojnego wypoczynku w słonku :P



 
		
