Witajcie!!!!
Karolku !!! Zartownisiu !!!! Niestety w tym roku nie mam koguta wiec nawet nie da rady sprawdzić , czy udało by mi się zmusić go do zniesienia jajka
Iza!!!!! Jadziu!!!!Grażynko!!!! Z tymi kurkami to jest tak. W maju ubiegłego roku kupiliśmy podrośnięte pisklaki i jajka dopiero od sierpnia były. Ewakuując się na zimę kurki zostały oddane na przechowanie gospodyni na wsi. No i teraz wróciły do nas i ...niosą super jajka.
Bogusiu!!! No to jest nas dwie !!!!

Ja nie mam w tym roku koguta. Ten z ubiegłego roku został jesienią adoptowany przez moich najbliższych całorocznych sąsiadów. No i teraz rządzi w ich obejściu i uszczęśliwia kurki sąsiadów
Pytacie o zdjęcia ? No cóż ...właściwie to najbardziej cieszą oczy przebiśniegi. Z powodu fatalnej pogody wszystko jakby zatrzymało się w rozwoju

Dodatkowo wieje , wieje, wieje.......... Dajcie mi jeszcze kilka dni.........
Pozdrawiam wszystkich serdecznie - stęskniona za wiosną koza