
od kilku dni testuję uprawę hydroponiczną (w keramzycie), a sama woda to już ekstremum:) super, że u Ciebie się sprawdza. Nie sprawia Ci klopotu wymiana wody? To całe przechylanie itp.? Jak często to robisz i dodajesz nawóz?
P.S. storczyk mimo wszystko ma nowy listek, a po przyjrzeniu się widzę też młode korzonki, więc nawet jeśli ciachniesz wszystkie pozostałe, to powinny wystarczyć do życia

może był zalany już kwiaciarni? Ja ostatnio kupiłam przez net 4 zalane - teraz reanimacja, ale mają o wiele gorsze szanse, niż Twój więc głowa do góry:)