Ćmówki z PESTKĄ@

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Agita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2327
Od: 5 lis 2008, o 15:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Post »

Oby tak było jak mówisz! Też ostatnio przycięłam 3 pędy, trochę z konieczności, ale fakt, że strrasznie nie lubię takich długich łysych. Ten kawałek gdzie były kwiaty wolę obciąć, choć czekam, aż końcówka zaschnie, bo jednak szkoda ewentualnego przedłużenia...

Dobrze Ci..! U mnie aż tak pospolitego ruszenia nie ma, część falków stoi uśpiona. Co Ty im robisz Pestko, masz chyba jakieś wyjątkowe warunki, ech, pozozdrościć tylko mogę...
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Awatar użytkownika
PESTKA@
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3325
Od: 5 paź 2008, o 16:21
Lokalizacja: WLKP

Post »

Agitkowłasciwie to ja nic takiego nadzwyczajnego nie robie.Jedyna zasada ,ktora stosuje to taka ,ze nigdy nie podlewam wodą kranową(nawet tą przegotowaną).Tylko deszczówka i to świerza prosto z nieba ,a jak jej nie mam kiedy potrzebuje ,to biorę wodę z akwarium.Nie wiem czy wlasnie woda akwariowa sprawiła ,ze zaczely tak bujnie rosnąć w oczach(częściej ja stosowałam) czy moze fakt ,ze moje phalki pogubily dużo pąków kwiatowych zimą i teraz spalają energie na nowych przyrostach.Ja też nie przycinam pędow kwiatowych,ale moje pedy już mialy kilka lat i caly czas ponawialy kwitnienia na końcach i rozgalezioaly sie po bokach.Na parapecie zrobił sie busz badylków co nie wygladalo atrakcyjnie,poza tym wydaje mi sie ,ze storczykom brakowalo oddechu.To dla nich tez nie lada wysiłek caly czas kwitnąć na końcach i ,,pompować,, składniki pokarmowe do coraz dluższych pędów(tak mi sie bynajmniej wydaje)
Awatar użytkownika
PESTKA@
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3325
Od: 5 paź 2008, o 16:21
Lokalizacja: WLKP

Post »

Obrazek tak to u mnie wygladało w środku zimy.Teraz pędy są skrucone i wypuszcają nowe pędziki.
Awatar użytkownika
kaisog1
500p
500p
Posty: 633
Od: 16 cze 2008, o 17:33
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Pestko czy zawsze przycinasz pędy, czy tylko jak usychają?
Awatar użytkownika
PESTKA@
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3325
Od: 5 paź 2008, o 16:21
Lokalizacja: WLKP

Post »

KasiuNigdy nie przycinałam pedów,bo mi po prostu żaden storczyk na to nigdy jeszcze nie pozwolił.Cały czas kwitną na końcach i nie usychają im pędy.Zdecydowalam się je obciąć z owagi na to ,ze pędy strasznie sie wydłużyły( w rzeczywistosci były dluższe niż na fotce),kończyły sie przy górnej części okna,poza tym haczyły o firanke ,no i nie wygladalo to zbyt efektownie.Może gdyby rosly sobie w wiszących koszyczkach efekt byłby inny.Nie żaluję przycięcia tych pędów,choć mialam mieszane uczucia co do tej operacji i troche mi było żal...ale co tam,teraz sie rozkrzewiają i bedą silniejsze :wink:
elizabett-1977
200p
200p
Posty: 278
Od: 20 sty 2009, o 14:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Żywca

Post »

Ja z kolei zawsze przycinałam pędy,troszkę zawsze musiałam poczekać aż roślinka wypuści nowy pęd,ale dzięki temu pędy były grubsze i całość wyglądała bardzo estetycznie bez suchych badylków.Od kiedy jestem na forum nie obcinam i obserwuję,że Dzięki takiej metodzie można miec cały czas kwitnącego storczyka,czasem z małymi przerwami.Chyba obie metody są dobre.Pewnie przyjdzie taki moment ,że znowu zacznę przycinać,żeby tak jak ty Pestko,odświeżyć roślinkę:)))
Awatar użytkownika
kaisog1
500p
500p
Posty: 633
Od: 16 cze 2008, o 17:33
Lokalizacja: Warszawa

Post »

PESTKA@ pisze:KasiuNigdy nie przycinałam pedów,bo mi po prostu żaden storczyk na to nigdy jeszcze nie pozwolił.Cały czas kwitną na końcach i nie usychają im pędy.Zdecydowalam się je obciąć z owagi na to ,ze pędy strasznie się wydłużyły( w rzeczywistosci były dluższe niż na fotce),kończyły się przy górnej części okna,poza tym haczyły o firanke ,no i nie wygladalo to zbyt efektownie.Może gdyby rosly sobie w wiszących koszyczkach efekt byłby inny.Nie żaluję przycięcia tych pędów,choć mialam mieszane uczucia co do tej operacji i troche mi było żal...ale co tam,teraz się rozkrzewiają i bedą silniejsze :wink:
No właśnie o to mi chodzi.... moje dwa mają takie wybujałe te pędy i tak się zastanawiam czy by ich nie ciachnąć. Bałam się trochę bo sobie pomyślałam, że może już nie będą chciały wypuszczać nowych pędów ale jak widać na Twoim przykładzie zabieg nie jest aż tak ryzykowny :lol:

P.S na imię mam Gośka :wink:
Awatar użytkownika
PESTKA@
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3325
Od: 5 paź 2008, o 16:21
Lokalizacja: WLKP

Post »

Ups,GOSIU :wink: Z cala odpowiedzialnoscia mogę , powiedziec ,ze warto obciać.Ja będę to robiła od czasu do czasu.Wydaje mi się ,ze storczyki nabierają siły.Zauwazyłam tez ,ze ze wszystkich oczek pozostawionych na pędzie wychodzą nowe.Na pozostawionym starym przewaznie wychodzi pęd z górnego oczka.Jak dorwe wkońcu mój aparat(który poszedl w świat) porobię fotki.
Awatar użytkownika
Danutka55
1000p
1000p
Posty: 1035
Od: 5 lut 2009, o 17:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lezajsk

Post »

Pestko ja na swoich falenopsisach też ścięłam pędy kwiatowe po tym jak na zakończeniach pędów zaczęły się pojawiać tylko pojedyncze kwiaty.W moim przypadku na pewno storczykom to nie zaszkodziło.Póki co nie kwitną,ale widzę,że wznowiły swój wzrost i myślę,że tylko patrzeć jak pojawią się pędy kwiatowe.Denerwowały mnie takie gołe badyle.

Pozdrawiam serdecznie.Danuta. :wit
Awatar użytkownika
PESTKA@
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3325
Od: 5 paź 2008, o 16:21
Lokalizacja: WLKP

Post »

Fakt,,,takie dlugie badylki denerwują,zwlaszcza jak przez dluższy czas nic sie nie dzieje.
Awatar użytkownika
PESTKA@
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3325
Od: 5 paź 2008, o 16:21
Lokalizacja: WLKP

Post »

Moje dwa storczyki notorycznie przewracane i łamane pedy kwiatowe,ktore jeszcze ani razu nie zdązyły u mnie zakwitnąć;nareszcie rozwijają pączki. Mogę zobaczyć żeczywisty kolor.Tym razem obroniły sie skutecznie przed natrętnymi kotami.Jeden storczyk jest ciemno bordowy,a drugi wyglada na cytrtnka z wiśniowymi piegami i wiśniową warżką.Jak rozwiną się w pełni wstawię fotkę.To dla mnie niespodzianka,kupilam je na allegro kiedy jeszcze nie kwitły. :lol:
elizabett-1977
200p
200p
Posty: 278
Od: 20 sty 2009, o 14:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Żywca

Post »

W takim razie czekamy na zdjęcia :lol:
Tak sobie czytam,i dochodzę do wniosku,że kociaki to straszne rozbójniki są.Ja, jak się przeprowadzałam to swojego czarnuszka zostawiłam u rodziców i to chyba był strzał w dychę.
Za to i tak mam pełno kotów przed domem i na zew.parapetach ,bo wystawiam im jedzenie.Taka Matka Teresa ze mnie,ale do domu ich nie wpuszczę,oj nie nie.
Awatar użytkownika
Mala_MI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3189
Od: 16 paź 2008, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie
Kontakt:

Post »

Oj tam :twisted: Wcale nie aż takie rozbójniki. Ja sobie nie wyobrażam życia bez futrzaków ;) Obrazek I to rośliny podporządkowane są kotom (o innych rzeczach nie wspomnę), a nie odwrotnie.

Ja dziś też obcięłam pędy u dwóch falków (ale nie zupełnie, a nad drugim oczkiem). Były łyse, rozgałęzione i mnie denerwowały. Jak z oczka coś pójdzie to super, a jak nie to poczekam na nowy pędzik.
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Awatar użytkownika
PESTKA@
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3325
Od: 5 paź 2008, o 16:21
Lokalizacja: WLKP

Post »

Obrazek Przedstawiam Wam storczyka,który dzielnie walczył przez ponad rok żeby tak wlaśnie zakwitnąć.Nie żeby nie chciał.ale pedy kwiatowe notorycznie byly łamane przez koty,a pączki utrącane.Kupiłam go niekwitnącego,wiec tez nie wiedzialam jakiego koloru bedzie.Niesamowita niespodzianka dla mnie.Storczyk cudownyyyy prawda?
Awatar użytkownika
PESTKA@
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3325
Od: 5 paź 2008, o 16:21
Lokalizacja: WLKP

Post »

i....jeszcze dwie fotki ...a co tam :wink: Duma mnie rozpiera :wink: :wink: :wink: Obrazek Obrazek Kolor storczyka realnie jest bardziej niesamowity niż na fotce.Cytrynowy z propeczkami ogniście czerwonymi i czerwoną warżką.Niesamowite wrażenie.Przyznam ,ze nie spotkałam tak intensywnego koloru i takiego nasyconego kontrastu barw.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje storczyki !”