Na mnie tormentiol zupełnie nie działa. Teraz mam coś podobnego do zowiraxu, HASKOWIR. On trochę wypala, a jak w dobrym czasie użyjesz to zupełnie zatrzymuje rozwój opryszczki.
Też to miałam. Sęk w tym, ze dużo sposobów i srodków działa dobrze, jak się je zastosuje , kiedy opryszczka dopiero zaczyna powstawać. Kiedy sie jednak nie zdąży i bąbel wyskoczy, to nie ma nic skutecznego
Ja na opryszczkę stosuję naturalny olejek eteryczny z drzewka herbacianego (tea tree oil) firmy Avicenna. Na patyczek do uszu i posmarować. Trzeba tylko uważać, żeby nie dostało się do ust, bo smak ma okropny
W czasie wakacji, na wyjeździe trochę późno zastosowałam, ale pomogło. W ogóle jestem raczej za naturalnymi sposobami leczenia.
Monika
jakieś 6 lat do tylu miałam przepisane tabletki ( zabijcie nie pamiętam-ale są na tą dolegliwość) jak je brałam to nie miałam w ogóle, zresztą po tej kuracji - wyszła mi przez okres 6 lat 1 raz.
generalnie jak dopiero swędzi to antywir...a jak bąbel...no to cierpieć trzeba.
Tess szkoda że nie pamiętasz. Lekarstwo byłoby najlepsze. Inne sposoby trzeba próbować aż się trafi na odpowiedni dla siebie. Ja tez próbowałam wszystkiego.
Odpowiednikiem Zoviraxu jest Vratizolin bardziej, ale tego nie polecam, mimo że odpowiednik to działa o wiele gorzej, a rzeczywiście Zovirax jest super. A jak zaczyna swędzić i piec to dobre są plasterki Compeed, ale to jak jeszcze nic nie widać. No i Erazaban jest też dobry-to najnowszy lek jeśli chodzi o opryszczkę, skład zupełnie inny niż wszystkich pozostałych powszechnie stosowanych, w cenie jak za Zovirax. Pozdrawiam.
Na mnie zovirax nie działa wcale, a vratizolin i owszem.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Tess pisze:jakieś 6 lat do tylu miałam przepisane tabletki ( zabijcie nie pamiętam-ale są na tą dolegliwość) jak je brałam to nie miałam w ogóle, zresztą po tej kuracji - wyszła mi przez okres 6 lat 1 raz.
Witam.
U mnie w apteczce nie może zabraknąć WIT B. Niestety i mi sie pojawia opryszczka więc kiedy tylko coś zaswędzi biorę przez parę dni uderzającą dawkę 4-5 tabletek jednorazowo. W moim przypadku nie ma bata, nie urośnie.
Tess pisze:jakieś 6 lat do tylu miałam przepisane tabletki ( zabijcie nie pamiętam-ale są na tą dolegliwość) jak je brałam to nie miałam w ogóle, zresztą po tej kuracji - wyszła mi przez okres 6 lat 1 raz.
Tess... może to był Groprinosin?
Bardziej stawiam na Heviran 200mg
ktoś wspominał o vit. B - bardzo ważne!