Moje skarby

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
renata75
1000p
1000p
Posty: 1604
Od: 5 kwie 2008, o 16:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gliwice

Post »

Witaj Wandziu, czy pączusie już się rozkwitły?? ciekawość mnie zżera ;:88

Pozdrawiam :P
Awatar użytkownika
Wanda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1703
Od: 29 mar 2008, o 11:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek

Post »

Niestety, jeszcze żaden się nie rozwinął. I na dokładkę dopadła mnie plaga żółknących pączków. Bordowy przedłużył pęd, miał kilka pączków, niestety odpadły wszystkie. Żółty też jednego stracił. Dziś zauważyłam, że odratowanej niespodziance jeden żółknie. Chyba się pochlastam z rozpaczy! :-(
Awatar użytkownika
renata75
1000p
1000p
Posty: 1604
Od: 5 kwie 2008, o 16:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gliwice

Post »

Bardzo mi przykro, ale ztego co widzę na forum to jakaś plaga zapanowała, prawie u wszystkich odpadają, proszę się nie chlastać z rozpaczy idzie wiosna to będzie lepiej ;:12


Pozdrawiam :P
Awatar użytkownika
Wanda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1703
Od: 29 mar 2008, o 11:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek

Post »

O kurcze! Zniknęły fotki moich pączusiów!
Awatar użytkownika
Wanda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1703
Od: 29 mar 2008, o 11:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek

Post »

No to wrzucam jeszcze raz! Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Tylko Sabotki się zaparły i za nic nie chcą zakwitnąć. Jednemu za to rośnie nowa rozetka.
Awatar użytkownika
Wanda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1703
Od: 29 mar 2008, o 11:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek

Post »

Kupiłam sobie wczoraj przecenionego po kwitnieniu. Ma duże ładne liście i zdrowe korzenie. Jeden kwiatek, ale przedłuża oba pędy, a nabrzmiałe oczka wskazują na chęć puszczenia bocznych pędów. Kolor lekko pistacjowy. Obrazek
Bordowy rozwija kwiat na pędzie bocznym, rośnie mu też całkiem nowy pęd. Patrzę na niego i nadziwić się nie mogę. Na tym samym pędzie poprzednio miał kwiaty bordowe, ciemne, a teraz ....
Obrazek
Awatar użytkownika
Wanda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1703
Od: 29 mar 2008, o 11:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek

Post »

Moja kolekcja powiększyła się w sobotę o dwa Phalaenopsisy od siostry. Jeden w zeszłym roku kwitł i pamiętam długaśny pęd z ogromnymi białymi kwiatami. Bidulek siostrze spadł i ma dwa połamane liście. Nic to, urosną mu nowe. Drugi miał kwiaty białe w fioletowe żyłeczki i bordową warżkę. Ten z jednego oczka chyba wypuszcza boczny pęd.
A poza tym będę miała seledynowe Cymbidium! Syn mi zalicytował na Allegro. W kwiaciarni za takie duże, po kwitnieniu zaśpiewali mi 90 zł, a te będę miała za całe 17 zł + 12 za wysyłkę. A właściwie, to za darmola, bo to syn płacił. Teraz pozostaje mi czekać cierpliwie na przesyłkę.
Awatar użytkownika
Anusska
1000p
1000p
Posty: 1504
Od: 10 paź 2008, o 15:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

No to teraz tylko czekać, aż zakwitną. Oby jak najprędzej :wink:
Gratuluję cymbidium, bo z tego co piszesz, to duża różnica w cenie pomiędzy Allegro a kwiaciarnią :shock: !
Awatar użytkownika
Wanda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1703
Od: 29 mar 2008, o 11:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek

Post »

Kwitnące Cymbidia widziałam dziś po 120 zł. Różnica w cenie kolosalna.
Awatar użytkownika
moni;)
1000p
1000p
Posty: 1421
Od: 21 sty 2009, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Niemcy

Post »

Wanda pisze:Moja kolekcja powiększyła się w sobotę o dwa Phalaenopsisy od siostry. Jeden w zeszłym roku kwitł i pamiętam długaśny pęd z ogromnymi białymi kwiatami. Bidulek siostrze spadł i ma dwa połamane liście. Nic to, urosną mu nowe. Drugi miał kwiaty białe w fioletowe żyłeczki i bordową warżkę. Ten z jednego oczka chyba wypuszcza boczny pęd.
A poza tym będę miała seledynowe Cymbidium! Syn mi zalicytował na Allegro. W kwiaciarni za takie duże, po kwitnieniu zaśpiewali mi 90 zł, a te będę miała za całe 17 zł + 12 za wysyłkę. A właściwie, to za darmola, bo to syn płacił. Teraz pozostaje mi czekać cierpliwie na przesyłkę.
Nie ma to jak dobry Syn - gratuluje :wink:
NL16
Pozdrawiam, Monia ;) --> Dzien bez kawy jest malo ciekawy...
Storczyki moni
Awatar użytkownika
Wanda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1703
Od: 29 mar 2008, o 11:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek

Post »

:D Pozostaje mi tylko się uśmiechnąć.
Awatar użytkownika
Wanda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1703
Od: 29 mar 2008, o 11:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek

Post »

Smutno mi, bo z dwóch storczyków, które dostała w zeszłym roku od sąsiadki drugi chyba też żywot zakończy. Pierwszy, biały z bordową warżką siedział w błocie, miał wszystkie korzenie zgniłe i był nie do odratowania. Padł całkowicie już po 3 dniach. Drugi, Pink Panter jakoś się trzymał. Dziś postanowiłam sprawdzić, jak się mają korzenie moich 3 reanimowanych i niestety, Pink Panter stracił wszystkie, góra, tzn. jeden stary liść i jeden nowy, jeszcze niewielki ze stożkiem wzrostu co prawda została, ale widać od dołu, że zaczął nadgniwać. Posmarowałam Topsinem i zostawiłam, ale kiepsko to widzę. Wrzosowy w żyłki reanimuję od ponad roku. Jak wypuścił 2 malutkie korzonki, tak dalej nic. Stanął w miejscu i jest, bo jest. Trzeci, liodoropodobny, czyli Brother Sara Gold ma się najlepiej, bo wypuścił 2 maleńkie korzonki. Przynajmniej on daje nadzieję, że moje wysiłki nie pójdą na marne.
x-k-a
200p
200p
Posty: 383
Od: 11 wrz 2008, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Wando jak tam Dendrobium?? Przetrwało podróż i mrozy po drodze??
Awatar użytkownika
Wanda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1703
Od: 29 mar 2008, o 11:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek

Post »

Witaj Koralinko! :)
Oczywiście, ze przetrwało i ma się świetnie.
A Oncidium jak?
Powinno być też ok, bo nie było zbyt zimno.
Awatar użytkownika
Agita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2327
Od: 5 lis 2008, o 15:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Post »

Wando, nie poddawaj się z tym Pink P.! Najlepiej byłoby go wymoczyć w Topsinie przez godzinę- cały trzon. A potem nie do keramzytu tylko do kory i to dosyć grubej, mocno przewiewnej i normalnie podlewać co jakiś czas. Czytałam, że dobrze regenerują się te chore bez korzeni w spagnum, podobno w nim nie zagniwają- tu na forum był ten temat- ale sama nie mam doświadczenia. Myślę, że będzie dobrze, dasz radę go wyciągnąć. Niestety, trzeba duuużo cierpliwości. Z 1 reanimowanym mam to samo co Ty, od kilku miesięcy niemal stoi w miejscu, 3-4 maluśkie korzonki, liście coraz słabsze, w kółko je kompresuję- przyznaję, że zaczynam mieć dość. Już myślałam, żeby go wystawić na klatkę schodową, żeby codziennie nie patrzeć i nie frustrować się, ale dam mu jeszcze trochę czasu. Ale wyleczyłam się już z kupowania zdechlaków- to są potem miesiące walki, bez gwarancji sukcesu, przykro na to patrzeć...

Życzę Ci powodzenia i jeszcze trochę cierpliwości! :)
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje storczyki !”