
Faktem jest że latem jest przyjemnie bo drzewa dają cień i nie jest pusto. Trochę kłopotu jest ze sprzątanie spadów i no i te liście jesienią......

Wiesz... na liście nie narzekam specjalnie no... może troszeczkę ale spady mnie denerwują to prawda i to bardzo zwłaszcza gdy dzieci biegają po ogrodzie i wnoszą czereśnie pogniłe pod klapkami. Ale to rekompensuje ślicznym widokiem w trakcie kwitnienia dlatego jej jeszcze nie wycięliśmy no i ten jedyny cień w lecie. Ale zastanawiam się nad zakupem jakiegoś wysokiego drzewa np kielichowca ale on będzie rósł latami i skorzystam z cienia dopiero jako babcia:)