Ogród bez ingerencji człowieka leśny ogród
- aniawoj
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3661
- Od: 9 paź 2005, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Klucze - Małopolska
- Kontakt:
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Ogród bez ingerencji człowieka leśny ogród
Muszą być idealnie dobrane do warunków w jakich będą rosły ( gleba, woda, światło)...krokus pisze:jakie rośliny zasadzić na wiosnę takie które potem całkowicie same by sobie radziły
Jest nawet napisana książka specjalnie dla Ciebiekrokus pisze:Chciałem wyznaczyć teren ogrodu który sam by się rozwijał tzn. bez mojej ingerencji. Jak myślicie czy ładnie by się prezentował ?

- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
krokus pisze:Nie zupełnie dokładnie się wyraziłem. Chodzi mi o taki ogród który byłby piękny bez pielenia grządek itd. A sadzenia podlewanie koszenie trawy to ja rozumiem że to trzeba robićw pobliżu u mnie rośnie parę drzew które zapewniają cień więc czy spisywały by się do tego terenu paprocie pióropusznik strusi ? a maliny i porzeczki też ?
...Czyli chodzi Ci o stworzenie tzw. ogrodu naturalistycznego, w którym byłoby jak najmniej pracy


Paprocie dobrze czują się w cieniu, ale tez potrzebują gleby wilgotnej. Czy masz taką ziemię?
Konwalie teoretycznie mają podobne wymagania, ale z doswiadczenia wiem, ze na suchej glebie też sobie radzą.
Czy będziesz musiał podlewać, czy nie, zalezy od tego jaką masz glebę i jakie na niej posadzisz rosliny. Jak chcesz uniknąć pielenia, powinieneś tak sadszić rosliny, zeby ich liscie uniemożliwiały wzrost chwastów, czyli dość gęsto.
Przede wszystkim jednak powinieneś ograniczyć wysiew chwastów, czyli zabezpieczyć obrzeża ogrodu np. gęstym zywopłotem, jeśli dookoła są nieuzytki, no i oczyscić ogród ;)
Ja mam tak' na leśno" zaaranżowaną część ogrodu.Pod sosnami posadziłam barwinek z marzanką wonną i fiołkami.Jest tez jasnota i gajowiec.Inne o charakterze leśnym) przylaszczki, prymule, wiosenne cebulowe rosną nieco z boku, ale pilnuje by barwinek tam nie sięgnął.Chodzi o to by dobrać do posadzenia razem rośliny o podobnej sile ekspansji, bo inaczej jedne zagłuszą drugie, np. przylaszczki zginą wśród barwinka.W tym miejscu jest dość sucho latem i czasem tam podlewam, a tak to nie robię nic.W innej części rosną konwalie z zawilcem leśnym i kilka kęp paproci (nie rozłogowej), tawułki, jarzmianki i bodziszki.Same rozsiewają się między tym niezapominajki, wieczornik damski i naparstnice.Z boku w towarzystwie cisów, tawulca i mahonii rosną hosty i zawilce japońskie.Latem jest tam gęsto od liści, ale gleba w tym miejscu jest wilgotna prawie stale.Czasem wyrywam tam pojedyncze chwasty, głównie niecierpka o drobnych jasnożółtych kwiatach i pokrzywy żegawki, bo sieją się straszliwie.W innym miejscu mam łan dąbrówki z orlikami.Osiągnięcie takiego stanu wymaga czasu, na początku trzeba jednak trochę plewić, dobrać rośliny do rodzaju gleby i stanowiska no i godzić się na to, że co roku będzie prawie tak samo, jesienią i wiosna nie można zbyt namiętnie sprzątać 
