Moje, moje - Mania
Oj, babki, wszystko to kwestia przypadku. 
Już nie pamiętam, kto zakupił lophophorę williamsi w P-niu, ale ja jak głupia po tym poście do Castoramy wtedy przez 2 m-ce jeździłam co tydzień, a tam głucho i ciemno było! Albo człowiek trafi na konkret, albo przypadkowo ... coś wpadnie. Czasem też coś skrywają (pod stołami !)
			
			
									
						
										
						Już nie pamiętam, kto zakupił lophophorę williamsi w P-niu, ale ja jak głupia po tym poście do Castoramy wtedy przez 2 m-ce jeździłam co tydzień, a tam głucho i ciemno było! Albo człowiek trafi na konkret, albo przypadkowo ... coś wpadnie. Czasem też coś skrywają (pod stołami !)
- 
				Krzysztof N
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1047
 - Od: 16 lut 2009, o 18:26
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Tarnowskie Góry
 



 
		
