Ćmówki z PESTKĄ@
Danusiu bardzo się ciesze ,ze masz je juz na parapecie...ehhhh pewnie oczu od nich nie możesz oderwać co?danutastachurska1 pisze:Pestko...dzisiaj wandy zamieszkały na moim parapecie.W przyszłym tygodniu postaram się umieścić je w podłożu.A ponieważ marzenia się spełniają,teraz kolej na ciebie.
Pozdrawiam serdecznie.Danuta.
- Danutka55
- 1000p

- Posty: 1035
- Od: 5 lut 2009, o 17:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lezajsk
Pestko...oczu nie mogę oderwać,a jeszcze bardziej uwierzyć w to,że jestem w ich posiadaniu.Dlatego też co chwilę zerkam w stronę okna,by uwierzyć,że to nie sen.Jeżeli chodzi o korzonki,to jest ich bardzo dużo;są grube i mięsiste,ale niewielka ich część jest sucha jak wiór.Te suche są do usunięcia.Nie wiem jak taką ilość korzeni upcham do podłoża.W najbliższym czasie zechcę się pochwalić swoimi vandami,ale muszę kogoś poprosić o pomoc,bo jeśli chodzi o zdjęcia,to jestem ciemna jak tabaka w rogu.
[
b]Moni[/b]...w najbliższym czasie zobaczysz je w moim wątku;póki co muszę prosić o pomoc w wstawieniu zdjęć.Nie wiem czy zechcesz je zobaczyć,bo to są vandy niekwitnące kupione po przecenie.Mimo to serdecznie zapraszam.
Pozdrawiam serdecznie.Danuta.
[
b]Moni[/b]...w najbliższym czasie zobaczysz je w moim wątku;póki co muszę prosić o pomoc w wstawieniu zdjęć.Nie wiem czy zechcesz je zobaczyć,bo to są vandy niekwitnące kupione po przecenie.Mimo to serdecznie zapraszam.
Pozdrawiam serdecznie.Danuta.
- Agita
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Pestko ten Twój pierwszy-drugi falek piękny, taki delikatny, romantyczny powiedziałabym...
Mój pierworodny też właśnie zakwitł i też się trochę zmienił, ma inny, spiczasty kształt płatków (były okragłe) i na dolnych płatkach małe fioletowe kreseczki których nie było. Hmm, fajnie tak, niby znamy te nasze kwiatki a jednak nie do końca... 
Danusiu, gratuluję i zazdroszczę!
Pokaż zdjęcia i pochwal sie ile w ogóle masz tych vand bo się nie doczytałam? Tak od razu hurtem, no no... ;) Zdradzisz nam gdzie Ci się udało je zdobyć w tak okazyjnej cenie? Ja gdzie nie pytam, to sa przeceniane ze 165 na 90, ze 120 na 80... a stan marny i nie kwitnące już dawno... Naczytałam się o przecenach ze 140 na 40zł i myślałam że też mi się uda taką zdobyć, niestety tracę nadzieję... Za taką cenę długo jeszcze nie pozwolę sobie na vandę, tym bardziej że boję się jak to będzie, czy jej podpasują moje warunki, wiadomo- pierwsza roślinka jest zawsze królikiem doświadczalnym...
Danusiu, gratuluję i zazdroszczę!
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
-
Blue Monkey
- 500p

- Posty: 501
- Od: 31 gru 2008, o 20:04
- Lokalizacja: Warszawa
- Danutka55
- 1000p

- Posty: 1035
- Od: 5 lut 2009, o 17:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lezajsk
Pestko....biochikol już kupiłam.
Agnieszko...swoje vandy kupiłam w kwiaciarni okazyjnie po 20zł.Pani,która je sprzedawała powiedziała,ze wzięła je na próbę,bo pięknie kwitły i nie sprzedała ani jednej.Kwitnące były w cenie 120zł.Jak sama mówi o niekwitnące nawet nikt nie zapytał.Chciała się ich pozbyć,choćby ze względu na brak zainteresowania.Ja mam miejsce na 4wandy,ale ostatecznie kupiłam ich 5szt.Może jakoś je upchnę na parapecie.Na drugą taką okazję nie mam co liczyć.Będziesz je mogła zobaczyć w moim wątku już niedługo.Muszę kogoś dorwać,żeby pomógł mi wstawić zdjęcia.
Pozdrawiam serdecznie.Danuta.
Agnieszko...swoje vandy kupiłam w kwiaciarni okazyjnie po 20zł.Pani,która je sprzedawała powiedziała,ze wzięła je na próbę,bo pięknie kwitły i nie sprzedała ani jednej.Kwitnące były w cenie 120zł.Jak sama mówi o niekwitnące nawet nikt nie zapytał.Chciała się ich pozbyć,choćby ze względu na brak zainteresowania.Ja mam miejsce na 4wandy,ale ostatecznie kupiłam ich 5szt.Może jakoś je upchnę na parapecie.Na drugą taką okazję nie mam co liczyć.Będziesz je mogła zobaczyć w moim wątku już niedługo.Muszę kogoś dorwać,żeby pomógł mi wstawić zdjęcia.
Pozdrawiam serdecznie.Danuta.
- Agita
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
No widzisz Danusiu, a mi ostatnio w LM babka powiedziała, że nie będą już więcej brać vand bo nie idą. Oni je sprzedają po 165zł, przecenili łaskawie na 90zł i mówią że to i tak dużo i że ludzie chętnie biorą w takiej cenie nawet takie zmarniałe. A zamawiać już nie będą bo niby sami płacą za nie 140zł i tracą na nich. Nie wierzę w to szczerze mówiąc. Tu na forum czytałam nie raz, że przekwitnięte można kupić za ok. 40zł w obi czy LM...
Ciekawe ile ta "Twoja" kobitka z kwiaciarni za nie dała że sprzedała Ci po 20zł. Hmm..
Ciekawe ile ta "Twoja" kobitka z kwiaciarni za nie dała że sprzedała Ci po 20zł. Hmm..
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Jakbym czytała historie mojego pierwszego...PESTKA@ pisze:Do tego storczyka mam szczególny sentyment.Jest taki zwykły ,ale to drugi storczyk którego kupilam od poczatku mojego ,,bzika,,Pierwszego zalałam przez moja glupotę i niewiedzę(dawno temu)Nie zniechęciłam się ..kupiłam drugiego i to był wlaśnie ten i co...znowu go zalałam totalnie,a potem reanimowałam i uczyłam się hodowli storczyków własnie na nim.Wszystkie moje błedy uprawowe znosił z pokorą.Dał się zreanimować i teraz nawet się zmienił...Gdyby nie ten storczyk ;nie wiem czy zdecydowala bym się na kolejne...
- Jeanne
- 1000p

- Posty: 2308
- Od: 21 gru 2007, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
W moim LM widziałam ostatnio Vandy po 219 złAgita pisze:No widzisz Danusiu, a mi ostatnio w LM babka powiedziała, że nie będą już więcej brać vand bo nie idą. Oni je sprzedają po 165zł, przecenili łaskawie na 90zł i mówią że to i tak dużo i że ludzie chętnie biorą w takiej cenie nawet takie zmarniałe. A zamawiać już nie będą bo niby sami płacą za nie 140zł i tracą na nich. Nie wierzę w to szczerze mówiąc. Tu na forum czytałam nie raz, że przekwitnięte można kupić za ok. 40zł w obi czy LM...
Ciekawe ile ta "Twoja" kobitka z kwiaciarni za nie dała że sprzedała Ci po 20zł. Hmm..
Pozdrawiam, Asia
Moje storczyki
Moje storczyki
Blue MonkeyTak wlasnie jest z kwiatami ,ze sie zapylają.Zawsze dominuje kolor mocniejszy.Tak sie dzieje z rózami ,które sa posadzone kolo siebie.Kiedy masz róże o intensywnie czerwonym kolorze i białą,,po jakimś czasie (ale nie musi) wyjdzie z białej rozowa,albo kremowa.Kiedy masz czerwona i zółtą;wyjdzie pomarańczowaBlue Monkey pisze:jak to "się zapylił"??PESTKA@ pisze:Zastanawiam się z jakiego storczyka się zapylił.![]()
to znaczy że pyłki z jednego storczyka mają wpływ na kwitnienie innego?
(mam nadzieje ze nie zadalam właśnie jakiegoś okropnie głupiego pytania
)
- EWA K
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 490
- Od: 17 sty 2008, o 23:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Łodzi
- Kontakt:
proponuję poczytać nieco o zjawisku REWERSJI
http://leksykony.interia.pl/haslo?hid=178812
Zapylanie nie może prowadzić do zmiany koloru kwiatów u osobników rodzicielskich, jedynie u roślin pochodzących od nich. Przyczyna tego zjawiska jest inna.
W przypadku roślin gatunków botanicznych cechy ,,rodziców" są częściej powtarzalne, niż u ich odmian wyhodowanych przez ogrodników. Stąd współczesne odmiany są rozmnażane głównie przez sadzonkowanie, szczepienie, czy metodą in vitro. Gdyby były rozmnażane z nasion - to tylko część ich potomstwa utrzymałaby cechy odminy, a reszta byłaby tylko nieco zbliżona do typu, a reszta wróciłaby do formy wyjściowej.
Czasem jednak i u roślin, które są oficjalną opisaną odmianą , następuje zmian koloru kwiatów, pędów, kształtu. Jest zjawisko INWERSJI, czyli powrotu do formy pierwotnej.
I tak na przykład u szmaragdowego jałowca sabińskiego odmiany pstrej, pojawiają się pędy zabarwione na kolor zielony, tulipany zmieniają kolor płatków, wśród karłowych odmian świerków,sosen nagle pojawia się w koronie pęd o ,,normalnych igłach" i wielkości gałązek.
Niektórzy twierdzą, że mają na to wpływ waruki uprawy/przeważnie nieco gorsze/.
http://leksykony.interia.pl/haslo?hid=178812
Zapylanie nie może prowadzić do zmiany koloru kwiatów u osobników rodzicielskich, jedynie u roślin pochodzących od nich. Przyczyna tego zjawiska jest inna.
W przypadku roślin gatunków botanicznych cechy ,,rodziców" są częściej powtarzalne, niż u ich odmian wyhodowanych przez ogrodników. Stąd współczesne odmiany są rozmnażane głównie przez sadzonkowanie, szczepienie, czy metodą in vitro. Gdyby były rozmnażane z nasion - to tylko część ich potomstwa utrzymałaby cechy odminy, a reszta byłaby tylko nieco zbliżona do typu, a reszta wróciłaby do formy wyjściowej.
Czasem jednak i u roślin, które są oficjalną opisaną odmianą , następuje zmian koloru kwiatów, pędów, kształtu. Jest zjawisko INWERSJI, czyli powrotu do formy pierwotnej.
I tak na przykład u szmaragdowego jałowca sabińskiego odmiany pstrej, pojawiają się pędy zabarwione na kolor zielony, tulipany zmieniają kolor płatków, wśród karłowych odmian świerków,sosen nagle pojawia się w koronie pęd o ,,normalnych igłach" i wielkości gałązek.
Niektórzy twierdzą, że mają na to wpływ waruki uprawy/przeważnie nieco gorsze/.
Dziękuje za wyczerpujaca odpowiedź.Szczerze mówiąc nic mi ona nie mówi(moze debil jestem) Ja powiedzialam to co zaobserwowałam na działce mojej babci bedąc dzieckiem i na swoim ogrodzie.Ciekawe czy moja babcia tlumaczyła to sobie ,ze jest to rewersja hihi.Pewnie tez opierała się na własnych obserwacjach.

