A dlaczego przy dwóch wrzosach niektóre pędy zaczynają brązowieć, tracą "listki" i usychają. Przesadziłem je miesiąc temu, ale z bryłą ziemi, dobrze podlałem i posypałem podłoże trocinami?
W tym roku przesadzanie roślin należało trochę opóźnić (ciepły początek września), choć prawdę mówiąc sam zacząłem już trochę pod koniec sierpnia (z konieczności - na szczęście z pozytywnym skutkiem). Jeśli przyschnięcie jest wynikiem przesadzenia, to zbyt wiele już nie poradzisz... Na marginesie - odradzam przysypywania roślin świeżymi trocinami. Sam robiłem tak czasem z wrzosami na zimę, ale trocina może się niekorzystnie odbić na niektórych roślinach w kolejnym roku (podejrzewam, że zawiera jakieś szkodliwe garbniki). Lepsza chyba jest kora, tym bardziej, że pozostawia też lepsze wrażenie estetyczne ;)
BTW - co do podlewania wrzosów, ew. różaneczników kwaśną wodą - hm, od lat uprawiam jedne i drugie i nigdy tego nie robiłem. Z pewnością jest to dobry pomysł, choć w niektórych wypadkach może się okazać zbyt pracochłonny. Zwykle zastosowanie właściwego torfu, a później stosowanie odpowiednich nawozów i okresowe podsypywanie roślin korą w ogródku okazuje się wystarczające.
NN