 
 Jak ja uwielbiam te wszystkie ślubne historie! Ciągle ich wysłuchuję od koleżanek i już sie wręcz uzależniłam ;)

 
 
Anoli teraz to się uśmiałam no wiesz co gdzie on by innej szukał !!anoli pisze:Koniczynko ależ avatarek - jak mój m. zobaczy, to się ze ślubu rozmyśli, i sobie takiej laski poszuka.
Effciu dziękuję serdecznieTroszkę jestem tym wszystkim, nawet nie wiem, jak to określić - zestresowana? Nasiliły się spotkania z "ukochaną" teściową, lustro ponagla do odchudzania. Trzeba rozdać zaproszenia, załatwić tyle spraw. A czas ucieeeka, więc już wolę kwiatki, one się nigdzie nie spieszą

 
 

No tak, ja też mam do nich sentyment, ale powiem Ci że na tym nowym fotki są zdecysowanie ładniejsze i barwniejsze.anoli pisze:Jeszcze nie do końcaWolałabym zostać przy starym sprzęcie, ale padł do reszty

