Kury - inkubacja, hodowla, rola w ogrodzie

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
ODPOWIEDZ
Kallka
50p
50p
Posty: 90
Od: 6 wrz 2021, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie - na północny wschód od Warszawy

Kury - inkubacja, hodowla, rola w ogrodzie

Post »

Od niedawna hoduję sobie kury i zastanawiam sie czy macie jakies ciekawe przemyślenia związane z ich funkcją w ogrodzie? Założyłabym sobie mini sad czereśniowy- kilka drzew - posadziłabym je na kurzym wybiegu, bo słyszałam, ze obecność kur pomaga w zwalczaniu robali, które zjadają czereśnie. Czy ktoś może to potwierdzić?

Druga rzecz -ile Waszym zdaniem optymalnie powinno przypadać kur na jednego koguta? Mam aktualnie 20 kur i 3 koguty i się miedzy sobą biją. A to niby taka spokojna rasa (Australorpy).
Awatar użytkownika
kuneg
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2605
Od: 29 sty 2021, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy

Re: Kury - inkubacja, hodowla, rola w ogrodzie

Post »

Z kogutami w zagrodzie to jest tak: jeden władca, drugi pretendent, a reszta to rosoły :wink:
Kallka
50p
50p
Posty: 90
Od: 6 wrz 2021, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie - na północny wschód od Warszawy

Re: Kury - inkubacja, hodowla, rola w ogrodzie

Post »

Nawet jezeli, jest kur tak duzo? Myślałam, ze potrafią sie jednak jakos podzielić 😉
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3194
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Kury - inkubacja, hodowla, rola w ogrodzie

Post »

Z kogutami jest tak , że jeśli są z tego samego chowu to się znają i tolerują, nawet tworzą męską komitywę. Wprowadzony obcy = wieczne walki. Tak jak pisze koleżanka -1 to władca i to on decyduje którego będzie tolerował i dopuści do jedzenia. Jeśli masz duże podwórko to 2 koguty spokojnie sobie będą żerować a kurki podzielą się między nich. Z tej trójki wybrała bym 2 spokojne. Choć i tym spokojnym nieraz odwala.
Jeśli masz spory teren to spokojnie mogą sobie po tym mini sadzie chodzić. Jedynie musisz liczyć się z tym , że gdzieś znajdą sobie miejsce do ,,piaskowania". Nie zawsze jest to miejsce z naszą akceptacją :D
Awatar użytkownika
Andrzej997
500p
500p
Posty: 853
Od: 21 lut 2020, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kury - inkubacja, hodowla, rola w ogrodzie

Post »

Kilka drzew i to na wybiegu to naprawdę mało miejsca, więc o 2 stadach bym zapomniał.

Natomiast jeśli chodzi o koguty, to bym się do nich nie wtrącał. Kogut zajmuje się tylko obroną kur i terenu oraz wiadomo czym. Walki o przywództwo to normalna zdrowa rzecz wśród zwierząt. Tak wybierany jest najlepszy samiec.

Musisz zdecydować czy:
- pozwolisz im się tłuc o władzę
- sama wybierzesz władcę, a reszty się pozbędziesz, lub odizolujesz
- podzielisz spanie i wybieg na 2 lub 3 części i stado tak samo (na 2 części to możesz mieć problem z jednym kogutem)
Pozdrawiam, Andrzej
————————————
W ogrodzie walczę tylko z moim egoizmem.
Kallka
50p
50p
Posty: 90
Od: 6 wrz 2021, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie - na północny wschód od Warszawy

Re: Kury - inkubacja, hodowla, rola w ogrodzie

Post »

Wybiegi mam duże, a koguty są z jednego lęgu. Mimo wszystko tłuką się jak oszołomy ;) Zostawię chyba, tak jak mówicie, po prostu dwa w różnych wariantach kolorystycznych i zobaczę co z tego wyniknie. Drugiego kurnika nie chce mi się budować, za duża inwestycja jak na kilka własnych jajek. I tak w tym roku zbudowałam chicken tractor do jeżdżenia z kurczakami po ogrodzie. Inwestycja w kury raczej mi sie nie zwróci ;)
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3194
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Kury - inkubacja, hodowla, rola w ogrodzie

Post »

Wybierz te 2 które się dogadują między sobą,kurami się nie przejmuj :D Ja mam 4kurki i 2 koguty i się dogadują. Razem z 2ma parami kaczek mieszkają wspólnie. Do tego 7 podrostków z czego 4 kogutki. Jeszcze nie walczą i razem z starszyzną dzielą grzędę. Agresywne to tylko zamęt na podwórku i pierwsze giną w pysku/dziobie drapieżnika. Wolę wypłoszki. Widzi zagrożenie to ostrzega i się chowają.
Awatar użytkownika
Andrzej997
500p
500p
Posty: 853
Od: 21 lut 2020, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kury - inkubacja, hodowla, rola w ogrodzie

Post »

A gdzie się ten kogut ma nauczyć walki z drapieżnikiem, jeśli nie podczas walki o władzę :?:
Moim zdaniem powinny się tłuc, aż któryś wygra, a reszta albo się poddać albo tak ucierpi w walce, że pójdzie na rosół.
Kobiety mają miękkie serca, a to są męskie sprawy. Bez takich walk to może zostać przywódcą jakaś pierdoła i będzie płodzić kolejne pierdoły.
Może się to skończyć kogutem pacyfistą albo czymś gorszym ;:306
Pozdrawiam, Andrzej
————————————
W ogrodzie walczę tylko z moim egoizmem.
Kallka
50p
50p
Posty: 90
Od: 6 wrz 2021, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie - na północny wschód od Warszawy

Re: Kury - inkubacja, hodowla, rola w ogrodzie

Post »

Nie potrzebuję kogutów do walk, raczej do pilnowania porządku w stadzie, ewentualnie do zrobienia kurczaków ;) wolę spokojne charaktery, które jak pisze przedmówczyni, wiedzą kiedy wiać, zamiast się bezmyślnie rzucać na wszystko i wszystkich, w tym na mojego psa o wadze 40 kg ;) takie zachowanie to marna gwarancja przetrwania i przekazania genów. Kilka takich zostało zrosołowanych, bo miały ambicję, by rzucać się na mnie lub innych ludzi. Te, które zostały, wykazywały się większym rozsądkiem. Ale najwyraźniej nadal jest ich zbyt dużo. A jak lis wejdzie w nocy do kurnika to już raczej nic nie pomoże. Dlatego zabezpieczam kury na noc w pewniejszy sposób. W ciągu dnia narażone są na atak z powietrza ale nie zdarzyło się to od wielu, wielu lat. Widzę, że są czujne i jak tylko pojawia się drapieżny ptak to od razu się chowają w zarośla albo wieją do kurnika. Miałam nadzieję po prostu zostawić sobie kilka wariatów kolorystycznych, żeby mieć ładniejsze pisklęta. A gdyby tak oddzielić same koguty? Da się? Czy tez będą sie tłuc? Wiem, że z kaczorami się tak da.
Awatar użytkownika
kuneg
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2605
Od: 29 sty 2021, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy

Re: Kury - inkubacja, hodowla, rola w ogrodzie

Post »

Kiedyś ciotka zostawiła sobie takiego ślicznego koguta. Był jedynym dorosłym samcem. Jak nie miał z kim walczyć, to próbował rzucić się na mnie (miałam 6 lat), ale ciotka była bliżej mnie …i na następny dzień był rosołek… :)
Faktycznie, niektóre koguty to wariaty i mogą się próbować tłuc np. przez siatkę. Jak nie spróbujesz ich jakoś rozdzielić, to się nie dowiesz, co to za charakterki.

Pokaż kurzy traktor 😀
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3194
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Kury - inkubacja, hodowla, rola w ogrodzie

Post »

Wszystko zależy co mają w genach przekazane- agresję, czy spokój. Agresywny może łatwo skórki nie odda ale i tak kończy w pysku lisa. One wiedzą jak do szyi podskoczyć a kogut nawet nie zdąży się obrócić :roll:
Jeżeli masz kolorowe stado to i z tych 2 może być kolorowe stadko. Tu też zależy jaki kolor jest recesywny i to on może dominować w wybarwieniu przyszłego pokolenia na czarny, szary lub co tam w genach nakrzyżowane :D
Widać to w chowie wsobnym.
Wstaw foto swoich kurek.
ODPOWIEDZ

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”