Ogródek kogry-cz.4

[kogra]

Iwonko z tymi kompleksami to prawda.
A przez nie tylko rosną nasze chciejstwa.
Zobacz na pw.

[Anitaaa]

Skąd ja to znam lista chciejstw nie chce maleć tylko stale rośnie

[kogra]

No właśnie Anitko - to nasz wspólny problem i przejaw silnej woli.

[kryska]

Grażynko śliczne te Twoje kotki, takie długowłose aż chce się je dotykać. Zimowy warzywnik super. Grażynko, czy kalarepka cała jest jeszcze jadalna czy tylko listki? Ja niestety nie mam piwnicy ani innego miejsca gdzie mogłabym tak przechowywać warzywa.

[hanka55]

Grażynko, wejdź na stronkę Felici

http://www.helpmefind.com/rose/pl.php?l ... 1770&tab=1

http://www.helpmefind.com/rose/pl.php?n=1770&tab=16

kliknij po lewej, na górze " Buy From " i pokaże się lista sprzedawców.
Możesz zmienić w okienku All cuntry, na np. Austrię
i już masz 3 sprzedawców
np.
http://www.giovannisgarden.at/rosenverkauf.htm

i za 3-5 € !!!!

[Gabriela]

Grażynko, kalarepki wyglądają przepysznie.
Ciekawe czy będą miały łyka i czy można by je było schrupać....
Widzę że nie tylko ja mam ochotę na jej schrupanie... Ulka też...

[k-c]

kalarepki na pewno posadzę i kapustki i kalafiorki pory i inne witaminki

[e-genia]

Karol zazdroszczę bo już od lat nie mam gdzie tego sadzić

Witaj Grażynko

Genia

[k-c]

Karol zazdroszczę bo już od lat nie mam gdzie tego sadzić


Genia

zawsze można pomiędzy kwiatki - pory np lubia aksamitki :P

[gucia]

Grażynko, ale pychotki, palce lizać a bratki też muszą zimować w niższych temperaturach?
Hiacynty fajnie mi zakwitły, ale niestety są wysokie i mają niewiele kwiatów na pędzie, powinnam chyba dłużej trzymać je w chłodzie...ale tak to bywa, jak cierpliwości na stare lata brakuje

[Elizabetka]

Grażynko ale mam zaległości u Ciebie.

............i powiedz, że te warzywa trzymasz na zewnętrznym oknie, no chyba, że źle zrozumiałam .
No i fajne masz te bratki.

Grażynko byłam u Wisienki i mówiła, że dajesz do ziemi butelki z wodą. Konkretnie chodzi mi o żywokost, który lubi wilgotną glebę a ja jak wiesz mam typowy piach i ten sposób z butelką bardzo by mi pasował.
Rozumiem, ze dziurawisz tę butelkę i co jakiś czas dolewasz wody....czy tak.

U nas dzisiaj padał śnieg a jak tam u Ciebie wygląda? Dużo sniegu?

Dzięki

[kogra]

Kryseczko - kotki są naprawdę miłe w dotyku.
Mają futerko jak lis, gęste, jedwabiste i błyszczące.
Szczotkowanie ich to czysta przyjemność dla mnie i dla nich.
Mruczando jakie przy czesaniu się odbywa mówi za wszystko.
Kalarepka jest cała do zjedzenia, jak najbardziej , bardzo smaczna i soczysta, słodka i bez łyka.
Jutro zrobię sesję zdjęciową i pokażę jak urosły korzenie i jak wygląda w środku.

Hanuś - wielkie, wielkie dzięki
Wytłumacz mi tylko o co chodzi z tymi strefami / zone / i czy faktycznie tak pachnie jak ją reklamowali w TV, bo nie mogę sę doczytać po ichniemu.
Wybacz zawracanie głowy, ale tak mnie zainteresowała ta róża i tak cudnie wyglądała na filmie a do tego jeszcze mówili o tym nieziemskim zapachu. Podobno jest bardzo odporna na choróbska i mrozy.
Ale wiem też że często nasze tłumaczenia są do kitu i zdarzają się totalne pomyłki, dlatego tak drążę ten temat.

Gabi - wpadnij jutro na sesję zdjęciową, to sama zobaczysz.
Nie tylko Ty i Ulka jesteście amatorkami świeżutkiej kalarepki. :P

Karolku - no myślę.
W nowej ziemi będą rosły jak na drożdżach.
Nie ma nic lepszego niż własne jarzynki z własnej działki.
Warzywa pomiędzy kwiatami wyglądają bardzo ładnie i dobrze rosną pod warunkiem właściwych zestawień.
Oj będę się zachwycać twoimi rarytasikami - mam nadzieję, że foteczki będą.

Geniu - ja też powoli odchodzę od warzyw , chociaż z bólem serca.
Ale ogród nie guma i nie da się go rozciągnąć do nieskończoności.
A tyle by się chciało mieć - tylko sił ubywa.

Guciu - bratki nie muszą zimować, kwitną na okrągło i jeśli nie ma mrozów to stale rozwijają się nowe kwiaty.
Nie przejmuj się, wiosną wysadzisz do ogródka i w następnym roku z pewnością zakwitną.

Elizabetko - nic nie szkodzi.
Warzywa są na zewnętrznym oknie, które wychodzi na zabudowany balkonik.
Ściana jest trochę ogrzewana od grzejnika, który znajduje się pod oknem wewnątrz budynku.
Jadzia dobrze mówiła o tych butelkach. Malutka dziurka w korku i dnem do góry, zakopana w 2/3 w ziemi obok rośliny, duża dziura w dnie, taka żeby spokojnie można było dolać wodę z konewki lub węża i to wszystko.
U mnie teraz zaczyna sypać śniegiem ale w dzień nie padało. Śniegu może z 10 cm i stale koło zera.

Dzięki za odwiedziny i zapraszam znowu.

[hanka55]

Grażynko, Felka ( Felicia) to mieszaniec piżmowy.
A jak wiesz, piżmowe używane są do produkcji perfum, więc ?
Musi pachnieć i pachnie, jak jasny gwint.

I nazywają ją " antyczną " Felicją.

http://www.antiqueroseemporium.com/rose-1117.html

A w Polsce, 6 lata temu była w szkółce, przy Ogrodzie Botanicznym we W-wiu.

**********


"Finally, the wonderfully fragrant rose, Felicia. My husband's choice when we visited the Antique Rose Emporium.
He chose well because this is one of the most fragrant of all roses.
It's a wonderful time in the Southern garden."
http://wwwrockrose.blogspot.com/2008/10 ... m-day.html

*************
Tu tylko mozna ją obejrzeć ale JAK !
http://www.pommiers.com/Pepiniere/pepiniere-gironde.htm

***********************


a tu, można ją kupić w 4 l donicy:
http://www.crocus.co.uk/plants/_/vid.177/

[kogra]

Haniutek ale mi grasz w duszy, że o emocjach już nie wspomnę.
Zaczynam przedreptywać i oczy mam jak reflektory a pot z czoła spływa.
Już uruchamiam wszystkie możliwe kontakty z Czechami i zarzucam sięć różaną.
Ech,.....zdolniacha z Ciebie.
Umiesz człowieka do czegoś zapalić.
I tak trzymaj.

[hanka55]

Drobiazg Grażynko, cieszę się, że Ty się cieszysz.
I, że polujesz...
U nas ona była sprzedawana jako Felicja, z polską pisownią,
ale import pewnie będzie używał nazwy pochodzenia, czyli Felicia.

Tu, Ona jest, wśród najpiękniej pachnących na całym świecie !
http://www.welt-der-rosen.de/duftrosen/f_duftrosen.htm