Wszystko o pomidorach cz. 21

[Ewaca]

U mnie z czasem zmieniły się preferencje co do konsystencji pomidorów. Zacząłem doceniać te bardziej miękkie i soczyste, niekoniecznie ociekające sokiem, ale delikatne z łatwo oddzielającą się skórką. Czytam Wasze opisy i ciężko mi odszukać coś w moim guście. Oczywiście smak stawiam na pierwszym miejscu, konsystencja wtedy ma mniejsze znaczenie.

carinus myślę, że Twoje oczekiwania spełnia większość odmian tzw. kolekcjonerskich, bo smak to wiadomo sprawa indywidualna. Poczekaj na posty podsumuwujące sezon.

[Pelasia]

Jolek
U mnie już większość krzaków mają objawy ZZ.
Wczoraj usunęłam z grządek trochę najbardziej porażonych , większość koktajlowych.
Zostało jeszcze sporo do wyrwania.
Najgorsze to jest to , że trzeba wynieść je z działki…..
Następny powód , żeby ograniczyć ilość uprawy .

[Jolek]

Pogoda nie rozpieszcza nasze pomidorki. ZZ czy pleśń? i u mnie zaczyna atakować pojedyncze liście, ślimaki zaczynają wychodzić na żer. Pojedyncze krzaki bez pomidorków pomału też usuwam. Tak więc pomimo skróconego okresu w zbiorach myślę nie było źle i uśmiecham się do pomidorków. A ten w typie baranka też uśmiechnął się do mnie więc i ja wam go podesłałam
Oczywiście zajął honorowe miejsce na półce w kuchni i uśmiecha się Może macie też takiego do którego się uśmiechnęliście Na tego dziś powiedziałam łaaał

[Ewaca]

Jola tak na żółto zapodała, to i ja w ten deseń pójdę i rozpocznę podsumowanie moich upraw od właśnie pomidorow żółtych i pomarańczowych.
Na pierwszym miejscu jest u mnie smak, ale jak mnie zbytnia fanaberyjnosc denerwuje, to obniżam ranking. Pomidory rosły w tunelu bez stosowania śor, dostały na start obornik, a potem klasyczne nawozy i bakterie.
Na pierwszym miejscu Ałtajski Oranżewyj za smak, plennosc i ciągłość owocowania. Miałam dwa krzaki przy jednym "paliku". Dzięki Jola Twoj patent sie sprawdził. krzaki rosły tuż przy wejściu, miały ok. 160-170cm. Nie grymasiły.
Na drugim miejscu Król Syberii serce. Za piękne, cytrynowe niemal jednorodne, owoce. Brak fanaberii i również bardzo dobry smak. Tu krzak wielki na 2 m.
Na trzeciej pozycji jednocześnie Orange Mango I Striped German. Oba pomidory miały zmienne smaki, za to minus. Orange Mango plenny ale delikatniejszy, od razu pokazywał niezadowolenie, małymi owocami,piętką . Jako pierwszy zakończył żywot. Krzak dosyć wiotki ok.170. Striped German piękny stary pomidor, o grubym krzaku pod 2m, ale mało plenny. Taki dostojny, wolno dojrzewający i dawkujący po jednym owocu. Mnie jednak ujął tym czymś w swoim wyglądzie i smaku.
Uprawiałam jeszcze Kellog's Breakfast pyszne wielkie befsztyki na potężnym krzaku ale najwięcej ich zmarnowalam bo pękały od spodu I splesnialy zanim zauwazylam albo łapał y taką piętkę, że pol pomidora szło na odrzut. Jantar-kiepski smak, późny. Janek-bez szału w każdym względzie do tego drobnieje. I to by było na tyle z żółci i pomarańczy.

[leszkat76]

Mam kilka żółtków również . W tej chwili prym wiedzie późny ale o dużych owocach Dr Wyches Yellow. Mięsisty, smaczny choć niezbyt plenny.



W zdrowiu trzymają się też Kam1A1,2.



Do powtórki będą też Midas, Orange Banana, Mizuba, Citrina i Nocna Świeca.

[Ewaca]

Dr Wyches miałam w ubiegłym roku I jak dla mnie rownież był przepyszny. Jak na pomidora o ziemniaczanych lisciach zawiazal sporo (porównywałam go do Mamy Irene, która choć rownie pyszna miała bardzo mało pomidorow). Nocna Świeca bardzo plenna I łagodniejsza w smaku. A Orange Banana mam ponoć pomyłke w kształcie żółtych śliwek, którą jednak sadzę co roku z przeznaczeniem do suszenia.

[anulab]

Fajne Joli pomidorowe ludki.Zaczynam ja na powrót do swoich pomidorów się uśmiechać. Był czas,
że do tunelu wchodziłam ze strachem.Teraz pomidorów mniej i strach przeszedł.
Fox Nose z żółtych u mnie wypadł dobrze.
Ewa Janek to żółty pomidor?Mam nasiona pomidora Janko,ale to czerwony pomidor.

[Ewaca]

Aniu nasiona Janka mam z AWN i jest żółty. W smaku ciut lepszy od Jantara i ma inny pokrój, jest wyzszy i szczuplejszy a owoce z tendencja do drobnienia. Raczej go nie powtórzę.
Doceniłam w tym roku odmiany rosyjskie, aponiżej Król Syberii na śniadanie.

[Robert25 +]

U mnie oprócz czerwonych i ciemnych na pewno będą wysiane w przyszłym roku Sakharyj Zeltyj, Orange Russian, Żółta Sakiewka ,Alices Dream i Ałtajski Oranżewyj tu będzie trzeba skombinować inne nasionka,bo wyskakiwały w kaskach rok wcześniej i nie wypalił, bo nasionka starsze były.


Teraz szukam Mizuby , bo korci, chyba że znajdę wcześniej Króla Syberii

Ewo co za wnętrze o jo joj.

Uprawialiście Aurija Yellow ?

Edition
Znalazłem Króla Syberii do tego kilka innych odmian

[Jolek]

Dr Wyches miałam w ubiegłym roku I jak dla mnie rownież był przepyszny. Jak na pomidora o ziemniaczanych lisciach zawiazal sporo (porównywałam go do Mamy Irene, która choć rownie pyszna miała bardzo mało pomidorow).

Mój nie ma ziemniaczanych liści. AL pisze ,że ma liście typu regular leaf (RL), czyli klasyczne, piłkowane liście pomidora.
Wygenerowane przez AL. A już myślałam że mam pomylone nasiona

[Ewaca]

Jola dzięki, że prostujesz moje przekonania. Juz doszłam co mi sie pomieszało. Mianowicie Dr Wyches z Midnight Sun. I ten drugi jest z liściem ziemniaka i on mi tak smakował ale Wyches tez był bardzo dobry i plenniejszy do tego.
Mam tez taka zagwozdkę co to może być choc w przybliżeniu?






Dziękuję za wszelkie tropy i sugestie.

[Jolek]

Ja dziś męczę AL odnośnie pomidorów Jack White, White Queen i White Beauty. W zeszłym roku rozmyły się znaczniki ale opisałam pomidory i w tym roku wysiałam. Nieźle mi je podsumowała

[Ewaca]

Robercie jeśli chodzi o Króla Syberii to jest dwa: befsztyk i serce. Ja miałam serce w tym roku.

[Robert25 +]

Dzięki nie wiedziałem,ale napisałem z zapytaniem jaki ma być.

[Ewaca]

Część 2 mojego podsumowania pomidory malinowe. Nie miałam ich dużo a przez pomyłki wyszło jeszcze mniej.
Pomidorem który pochwalę pod każdym względem bym General Kornilov. Wielka pękata śliwa 230g, wczesna 1.07 pierwszy owoc, plenna, bo ciągle wiszą na niej owoce, smaczna, lekko pęka przy szypułce ale nie plesnieje.
Curtis Check malinowe serce, największy 213g, owocuje od 7.07 i cos tam jeszcze wisi na krzaku. Smak kwaskowaty. Nie mój gust, nastepny proszę.
Pink Striped Heart from Pesac malinowy w delikatne pomarańczowe paseczki podobny do Jazz Pink. Oba w blyszczacej pasiastej skórce jak Rosamunda. Jazz wydaje wielkie befsztyki ponad 600g a Heart największy 322g. Smak pomidorowy dla mnie bez ochów i achów.
Kolejny to Mexico. Wiązałam z nim duże nadzieje ale okazało sie, że tylko 2 ostatnie owoce nie mialy szw. A smak, chociaż go idealizowalam, bo owoce ładne, pobił zupełnie inny pomidor. Owoce o różnej masie, nawet nie zważyłam. Chyba go nie powtórzę.
Wołowe Ukho też nie zachwycił i ciągle z nim miałam pod górkę. A to ślimaki go upodobały, a to szw. A to cos jeszcze. Owoce drobniejace, smak nie powalił, być może moja wina, nie przeczę ale nadskakiwać kolejny rok mi sie nie chce. Odmiana dla cierpliwych i/lub doswiadczonych.