Soniu To dobrze, że wnuki kochają książki. I ma im kto czytać, a to najważniejsze.
Moje jeżówki, te odmianowe to raczej nie lubią ciężkiej gleby. Moja gleba w wielu miejscach gliniasta, i po przesadzeniu w inne miejsca, mniej ciężkie niektóre zostają, a niektóre nie.
Ślimaki nie jedzą chyba jeżówek, a przynajmniej moich. Na rabatach kwiatowych ich nie widzę (ślimaków), bo tam słonecznie i róże w okolicy. Kochają za to moje warzywa, młode ostróżki i hosty.

Chociaż muszę przyznać, że w tym roku jakby ich mniej ....odpukać w niemalowane.
Florian No szkoda, że tak daleko mieszkasz, bo moje zawilce to już łanami się rozłażą. Nie utrudniam, bo uwielbiam zawilce. Czekam jeszcze na białą i taką mocno amarantową, ale coś im długo się zbiera. Te
najzwyklejsze to kwitną od lipca do mrozów non stop. Ostróżkom zostawiam kwiatostany i wiosną zbieram małe sadzonki. Na serio mam swoje ostróżki, corocznie po kilkanaście małych nowych idzie w nowe miejsce do znajomych.
