Dzień dobry,
mniej więcej 2 lata temu kupiłam moonshine, który nowe lokum ochrzcił zrzucając wszystkie liście. Po pobycie w "folii" wypuścił nowy pęd, a na czubku pojawił się liść. I tak sobie powoli wypuszczał jeden po drugim i moim jedynym zmartwieniem było, czy te liście powinne być gładkie, czy pofalowane. Ale około miesiąca temu czubek zaczął zasychać i myślałam, że w jakiś sposób go uszkodziłam. Liść się jednak rozwinął, tyle że z uszkodzeniem. Od tego czasu wszystkie liście mają jakby przysuszone czubki.
Teraz o jego warunkach lokalowych:
- rośnie w ziemi uniwersalnej z perlitem
- doniczka gliniana z otworem na podstawce
- stoi na południowym parapecie, ale że mieszkam w gęstej zabudowie, to słońce bezpośrednio operuje przez 2-3 godziny od kwietnia do września. W środku lata może z godzinę dłużej.
- podlewam go przez kulę - średnio raz na 7-10 dni uzupełniam w niej wodę
- od miesiąca dostaje nawóz w tej wodzie
