Dobrej pogody Wandziu, miłego tygodnia
Różanka na słonecznym ranczo
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2839
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Różanka na słonecznym ranczo
Cudny zagonek łubinów
Pisałaś, że to z własnego wysiewu. Czy siałaś wprost do gruntu? Czy w domu na parapecie? Jak wcześnie? Czy nasiona miałaś sklepowe? Muszę koniecznie spróbować. Sama w ubiegłym roku kupiłam dwie karpy, zakwitły trzema kwiatostanami. W tym roku na razie jednym
A tak mi się podoba takie poletko.
Dobrej pogody Wandziu, miłego tygodnia
Dobrej pogody Wandziu, miłego tygodnia
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różanka na słonecznym ranczo
neferet, Monika, jak miło Cię znowu widzieć. Faktycznie, gadałyśmy ze sobą całe wieki temu. Wiesz, ja postawiłam na azalie w moim przydomowym ogródku, bo są to rośliny, które prawie nie wymagają pielęgnacji. Sypnąć tylko wiosną trochę nawozu, a potem tylko podlewać, podlewać i jeszcze raz podlewać. Te japońskie to rzeczywiście kojarzą się z ogrodami japońskimi i ja także się w takich ogrodach nie lubuję. Ale kiedy się je poprzeplata z innymi roślinami, to już przestaje być tak "po japońsku". Mam u siebie Maruszkę, nawet trzy sztuki, bo jest wyjątkowa ze względu na swoje bordowe listki i piękny ciemnoczerwony kolor.
A ta, o którą pytasz, to odmiana Gislinde.
Ewelina, co jak co, ale akurat łubiny wschodzą chętnie i są bezproblemowe. Posiej więc sobie jeszcze raz, na pewno szybko doczekasz się ładnych kępek. Ja bym jeszcze chciała inne kolory, ale rzadko można trafić na selekcjonowane barwy, a z mieszanek najczęściej wychodzą fioletowe. Można też kupić już kłącza w torebkach.
jarha, Halszko siałam łubiny metodą siewu zimowego (winter sowing). To znaczy posiałam w lutym w butelkach PET i wystawiłam na dwór pod gołym niebem. Tak zresztą od pewnego czasu sieję również inne byliny i kwiaty jednoroczne. No a potem, po 15 maja wysadzam siewki do gruntu. Nasiona miałam kupione w torebeczce. Pozdrawiam Cię serdecznie
A ta, o którą pytasz, to odmiana Gislinde.
Ewelina, co jak co, ale akurat łubiny wschodzą chętnie i są bezproblemowe. Posiej więc sobie jeszcze raz, na pewno szybko doczekasz się ładnych kępek. Ja bym jeszcze chciała inne kolory, ale rzadko można trafić na selekcjonowane barwy, a z mieszanek najczęściej wychodzą fioletowe. Można też kupić już kłącza w torebkach.
jarha, Halszko siałam łubiny metodą siewu zimowego (winter sowing). To znaczy posiałam w lutym w butelkach PET i wystawiłam na dwór pod gołym niebem. Tak zresztą od pewnego czasu sieję również inne byliny i kwiaty jednoroczne. No a potem, po 15 maja wysadzam siewki do gruntu. Nasiona miałam kupione w torebeczce. Pozdrawiam Cię serdecznie
- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4585
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Różanka na słonecznym ranczo
Wandziu piękny ogród. Ale niespodzianka nowe ranczo posiadasz. Dużo miejsca na nowe rośliny. Pozdrawiam cieplutko 
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12201
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Różanka na słonecznym ranczo
Łubinami też się pozachwycam, niesamowita liczba i ten kolor.
Kocimiętki z margerytkami, co roku też mnie zachwycają.
Palibin tnę co roku nożycami do żywopłotu, pięć minut i 10 zbierania pędów. Nie chce mi się podkładać żadnej płachty.
Wandziu pozdrawiam ciepło.
Kocimiętki z margerytkami, co roku też mnie zachwycają.
Palibin tnę co roku nożycami do żywopłotu, pięć minut i 10 zbierania pędów. Nie chce mi się podkładać żadnej płachty.
Wandziu pozdrawiam ciepło.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2908
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Różanka na słonecznym ranczo
Festiwal różaneczników i azalii po prostu boski
Gratuluję tak pięknych swoich łubinów
A te posiane w lutym w butelkach PET to kiedy ci wykiełkowały?
A te posiane w lutym w butelkach PET to kiedy ci wykiełkowały?
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różanka na słonecznym ranczo
gosia07, a witaj, witaj Gosiu. Kopę lat! Trochę się zmieniło! Również Cię serdecznie pozdrawiam i całuję
cymciu, no to i ja w takim razie też wzięłam nożyce do żywopłotu i jeszcze raz ostrzygłam swoje Palbiny. Dzięki za pomysł
Igala, o ile pamiętam, to te łubiny wzeszły bardzo szybko. Już w marcu były siewki. Moim zdaniem można siać wprost do gruntu, tylko że ja mam problem ze ślimakami - od razu by zeżarły. właśnie ostatnio zjadły ledwie co kiełkującą cukinię. Muszę ją siać jeszcze raz. W tym roku jakaś inwazja tych gołych paskudztw. Dotychczas tyle nie było. Niebieskie granulki pomagają na krótko.
A u mnie teraz głównie szałwie, kocimiętki i inne niebieskości.
To takie preludium do róż, bo podczas gdy Wy pokazujecie swoje cudowne obfite kwitnienia rożane, to tutaj pokazują się na razie pierwsze pojedyncze kwiatki. Ale pączków jest dużo, więc już nie mogę się doczekać.







Mój pierwszy goździk. Chyba je pokocham miłością szczerą.

Ta lwia paszcza przezimowała bez żadnych uszkodzeń i już sobie kwitnie.



Szałwia okręgowa

cymciu, no to i ja w takim razie też wzięłam nożyce do żywopłotu i jeszcze raz ostrzygłam swoje Palbiny. Dzięki za pomysł
Igala, o ile pamiętam, to te łubiny wzeszły bardzo szybko. Już w marcu były siewki. Moim zdaniem można siać wprost do gruntu, tylko że ja mam problem ze ślimakami - od razu by zeżarły. właśnie ostatnio zjadły ledwie co kiełkującą cukinię. Muszę ją siać jeszcze raz. W tym roku jakaś inwazja tych gołych paskudztw. Dotychczas tyle nie było. Niebieskie granulki pomagają na krótko.
A u mnie teraz głównie szałwie, kocimiętki i inne niebieskości.







Mój pierwszy goździk. Chyba je pokocham miłością szczerą.

Ta lwia paszcza przezimowała bez żadnych uszkodzeń i już sobie kwitnie.



Szałwia okręgowa

- any57
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4654
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różanka na słonecznym ranczo
Piękne grupy roślin u ciebie Wando - na naszym skrawku ziemi się tak nie da ... a pojedyncze rośliny nie zawsze są zauważalne w gęstwinie innych 
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4948
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Różanka na słonecznym ranczo
Szałwie i kocimiętki to moje klimaty
Łubiny posadzone w grupie wymiatają 
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6469
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Różanka na słonecznym ranczo
Piękne łubiny. Cieszę się, że zimowy wysiew i Tobie przypadł do gustu. Ja jestem z tego sposobu bardzo zadowolona. No i nie trzeba czekać do po 15 maja jeśli rośliny już będą duże - można je od razu wysadzać na miejsce stałe, jak tylko podrosną. Ja widzę same zalety tej metody.
Zapomniałam Ci napisać, że tawułki świetnie zimują w donicach - to jakby gdzieś się miejsce dla nich u Ciebie znalazło przy domu
Ja jestem zachwycona i jednym, i drugim Twoim ogrodem. Są tak bardzo różne ale tak samo piękne.
Zapomniałam Ci napisać, że tawułki świetnie zimują w donicach - to jakby gdzieś się miejsce dla nich u Ciebie znalazło przy domu
Ja jestem zachwycona i jednym, i drugim Twoim ogrodem. Są tak bardzo różne ale tak samo piękne.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Różanka na słonecznym ranczo
Obydwa ogrody prezentują się świetnie.
Jeden zaciszny, przytulny, klimatyczny. Drugi przestronny, dynamiczny i kolorowy.
Robisz świetne zestawienia
Jeden zaciszny, przytulny, klimatyczny. Drugi przestronny, dynamiczny i kolorowy.
Robisz świetne zestawienia
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różanka na słonecznym ranczo
any, ja też lubię większe grupy tych samych roślin, dlatego wciąż dzielę i dzielę sadzonki, aż uda mi się zapełnić spore poletko. 
Bufo-Bufo, lubię wszelkie niebieskości, bo ładnie przy nich wyglądają inne kolory. Kiedyś miałam jeszcze błękitny len, ale jakoś szybko wypadł mi z ogródka.
Beaby, mam właśnie trzy tawułki posadzone w donicach, ale chyba nie będę ich zimować pod niebem, tylko zadołuję w ziemi. Na wszelki wypadek. A nuż nadejdzie zima, jakie onegdaj bywały.
Margo, dziękuję Małgosiu, dopóki sił wystarcza, działam na dwa fronty i cieszę się, że jest co robić na emeryturze.
Czy lwią paszczę powinnam już uznać za chwast??? Wysiała mi się wszędzie


Bufo-Bufo, lubię wszelkie niebieskości, bo ładnie przy nich wyglądają inne kolory. Kiedyś miałam jeszcze błękitny len, ale jakoś szybko wypadł mi z ogródka.
Beaby, mam właśnie trzy tawułki posadzone w donicach, ale chyba nie będę ich zimować pod niebem, tylko zadołuję w ziemi. Na wszelki wypadek. A nuż nadejdzie zima, jakie onegdaj bywały.
Margo, dziękuję Małgosiu, dopóki sił wystarcza, działam na dwa fronty i cieszę się, że jest co robić na emeryturze.
Czy lwią paszczę powinnam już uznać za chwast??? Wysiała mi się wszędzie


- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12201
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Różanka na słonecznym ranczo
Ciekawy kolor szałwii koło przywrotnika.
Wandziu jakbym widziała milion siewek u siebie.
Tyle chyba w zagęszczeniu nie zakwitnie. Ciepło miała przy kamieniach.
Niech niebieskości długo cieszą na rabatach.
Pozdrawiam ciepło.
Wandziu jakbym widziała milion siewek u siebie.
Niech niebieskości długo cieszą na rabatach.
Pozdrawiam ciepło.
-
Misza123
- 100p

- Posty: 198
- Od: 11 gru 2022, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/lubelskie
Re: Różanka na słonecznym ranczo
Wandziu
Faktycznie, lwie paszcze zawładnęły ogrodem. Jak zakwitną będzie pięknie
Faktycznie, lwie paszcze zawładnęły ogrodem. Jak zakwitną będzie pięknie
Pozdrawiam Gośka
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różanka na słonecznym ranczo
Misza, witaj Gosia! Nie miałam pojęcia, że lwie paszcze tak chętnie się wysiewają. Nawet w tym roku wiosną posiałam w butelkach nowe kolory, które ładnie wykiełkowały, a teraz właściwie nie wiem, co z nimi zrobić, skoro aż tyle samosiejek wszędzie znajduję. No nic, posadzę te nowe gdzieś w kącie, niech tam też będzie ładnie. No a tą kamienną ścieżką to już w ogóle szkoda mi chodzić, żeby nie zgnieść ani jednej sieweczki. Ciekawa jestem, czy odziedziczą cechy roślinki matecznej, czy może pojawią się jakieś inne ciekawe barwy. Bo na ścieżce to wszystko wysiało się z zeszłorocznych białych.
cymciu, no właśnie pisałam wyżej do Miszy, że być może okaże się, że zawitały na rabatach jakieś inne kolory lwich paszczy. Czy u siebie zaobserwowałaś kiedyś to zjawisko? Pozdrawiam Cię Soniu wraz z kwitnącymi teraz penstemonami.






cymciu, no właśnie pisałam wyżej do Miszy, że być może okaże się, że zawitały na rabatach jakieś inne kolory lwich paszczy. Czy u siebie zaobserwowałaś kiedyś to zjawisko? Pozdrawiam Cię Soniu wraz z kwitnącymi teraz penstemonami.






- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4948
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Różanka na słonecznym ranczo
Róża obsypana kwiatami wygląda zjawiskwo 
Miałam lwią paszczę w zeszłym roku, ale nie ma po niej śladu.
Miałam lwią paszczę w zeszłym roku, ale nie ma po niej śladu.


