Ebabka pisze: ↑27 gru 2023, o 18:58
Polecam wytrzymałe historyczne, pachnące Louise Odier, Souvenire du doctoeur Jamaine, cudowną, pachnącą  centifolia Muscosa, z angielskich najlepiej radzi Crocus Rose. P
 
Minęło już trochę czasu, ale dopiero doczytałam ten wątek. Ebabko, jakie masz stanowisko dla doctoeur Jamaine? Na zdjęciu jest pięknie skąpany w słońcu, ale może to wyjątek? Mój w słońcu po prostu padał; przeniosłam go w cień, to jest nieszczęśliwy... To śliczna róża, chciałabym, żeby i u mnie się zadomowiła.
Crocus Rose rośnie takie wielkie?! Planowałam ją kupić, ale sądziłam, że będzie bardziej krzaczkiem, takim w typie Queen of Sweeden, ale najwyraźniej muszę doczytać o rodzicach, bo może jest jakimś potomstwem Golden Celebration, co wyjaśniałoby niemal pół-pnący pokrój.