Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8047
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Moniko
Orliki bardziej fioletowe :)
Mój bez niestety też wydaje odrosty ,taka już chyba ich uroda.
Drugi /''zwykły'' lilak/ też ,ale ma obrzeże wkopane.
Przesadzaj ''beza babciowego'' koniecznie :D
Do babcinych roślin /rzeczy mam największy sentyment.
I choć w sumie oryginalnych roślina mam niewiele to wszystkie ,jakie były u Babci w ogrodzie odtworzone.

Loki
Tys piknie :!: Róże się najbardziej ucieszą ;:138
Jak to ''za wilgotno'' :?:
Chyba trochę zazdroszczę bo u nas sucho i od mszyc aż się klei .
Troszeczkę kropi co prawda. :wink:
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
lojka 63
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2031
Od: 4 wrz 2011, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Tak że się wtrącę, ;:7 Loki a do końskiego nie przychodzą ci Turkucie bo tak się je podobno wyłapuje,kupka końskiego i przychodzą podobno,nie sprawdziłam tylko ze słyszenia. :wit
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12219
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

@ Pelagia – No za wilgotno. Wczoraj zebrałem kompletnie wygniły pęd kwiatostanowy pałczychy (jednej z tych, co rosną w gruncie). Zamiast stać, leżał, i już u podstawy porósł futerkiem pleśni. A niestety cały tydzień ma znowu dzień w dzień lać.

@ Lojka – No ja tych końskich dobrodziejstw nie zostawiam na powierzchni, tylko ładuję je pod korzenie wszystkich cudów oraz niewidów, które właśnie wysadzam. Więc nie mogę zaobserwować, czy czegoś nie przyciąga. Ale turkuciów u mnie raczej nie ma, podobnie jak nie ma u mnie kretów – i z tej samej przyczyny: żaden większy zwierzak o typowo podziemnym trybie życia nie przetrwa gdy skała macierzysta jest miejscami na głębokości 30 cm…

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8047
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Jolu
Też słyszałam o wyłapywaniu turkuciów w doły pełne obornika końskiego.
U nas akurat nie ma ich /tfu tfu tfu/ 8-)
Nikomu nie życzę tych owadów.

Loki
No to nie mam pojęcia ,jak rosną większe krzewy i drzewa ,to wszystko szybciej schnie :?:
W Sopocie mieliśmy piach pod cienką warstwą urodzajnej gleby ,głębiej słoną wodę :;230
Mam nadzieję ,że turkucie francuskie nie czytają F.O. :;230
Czas wilgoci jest dobry do rozsadzania ,ale ,jak już piszesz ,że gnije i pleśnieje...
Czekałam na taką aurę ,żeby warzywa porozsadzać.
Jeszcze ostatnie siewy przeprowadzam /ogórki ,fasolki i wilce oraz bazylia/ :)
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16660
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Domyślam się, Agnieszko, że skoro siejesz, to popadało. ;:218
U mnie nadal sucho. Na działce, bo w mieście spadł niewielki deszcz, a tam ani kropli. ;:222
Fasolkę posadziłam już przed tygodniem, ale raczej nic z niej nie będzie, bo poletko dokładnie zryte przez nornice.
Obok posiałam koperek, ładnie powschodził. ;:333 Widocznie kopru nornice nie lubią. ;:7

Pozdrawiam cieplutko. ;:196
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8047
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Płocczanko
Cieszę się bo popadało i dziś. :D
Co prawda sucho nadal i pod drzewami i w głębi gleby.
Rozsadzałam pasternak wysiany w lutym i widziałam ,jak sucho pod spodem. :shock:
Sieję nadal do doniczek i polecam ten sposób w czasach wszechobecnej ''szarańczy'' latającej , pełzającej i kopiącej.
Współczuję nornic :!: Powtykaj obok czosnek ,nawet ten sklepowy - u mnie działa :!:
Fasolka jeszcze zdąży dogonić ,jak masz nasionka to w domu na parapecie :D
Ja dopiero za miesiąc do gruntu będę wysadzać rozsadę :D
U mnie pojawił się krecio ;:oj Nie muszę pisać ,że w ....warzywniku i w takim miejscu ,że trudno pułapkę wkopać. ;:223 Myślałam ,że się zjawi ,jak wszystko porozsadzam a tu zong :;230
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12219
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Tak, korzenie drzew mocno podsuszają glebę.
A ja już naprawdę mam dość tych opadów. Nigdy ta pogoda umiaru nie ma, jak leje, to bez przerwy, aż rośliny zaczną gnić, a jak świeci słonko, to tak długo, aż zrobi się susza i trzeba z wężem biegać.

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
neferet
200p
200p
Posty: 220
Od: 18 paź 2014, o 19:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Loki pogoda ostatnimi laty lubi skrajności... A mnie marzy się jakieś takie zwyczajne lato z komarami z młodych moich lat beztroskich. Podejrzewam, że roślinki moje podobnie myśli mają. :wink:

Agnieszko doskonale rozumiem sentyment do ogrodu babci. Tam jest jeszcze jeden złotlin japoński, mahonie i dziadkowy jaśminowiec, z którym łączy się rodzinna opowieść. Nie wiem tylko czy Mąż zgodzi się na to wszystko... I tak mama stwierdziła nie dalej jak wczoraj, że on ma anielską cierpliwość do tych moich działkowych pomysłów. Nie dyskutowałam, że ja za to mam cierpliwość do jego pomysłów w innych tematach, bo i po co? :wink:

Kochani, skoro już wszedł temat nornicowo-kreci, powiedzcie mi jak odróżnić jedno od drugiego?
Czy wchodzimy, czy wychodzimy z ogrodu furtka jest początkiem drogi.
Pozdrawiam, Monika
Za furtką
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16660
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Agnieszko, u mnie też popadało w niedzielę. :lol: Półtorej godziny, a dzisiaj chwasty nie chciały wyjść z korzeniami. ;:306
Zmierzyłam rano głębokość nawilżenia gleby. Jeden centymetr. ;:222 No i podlewać trzeba było. Szczególnie roślinki o płytkich korzeniach i pomidorki. ;:108
Nie pomyślałam o wsadzeniu czosnku na poletku fasolkowym, a przecież obok każdej lilii i każdego tulipana robię to od lat. Faktycznie pomaga. ;:333
Dziękuję za przypomnienie. ;:180
U mnie krecio też zrobił swoje. ;:145 M założył pułapkę i kret już sobie hasa w małpim gaju. Baliśmy się, że to mógł być karczownik, bo kopczyk był płaski,ale na szczęście to tylko kret. :lol: A on jest pożyteczny u nas, ponieważ zawsze mamy mnóstwo pędraków chrabąszcza, które podżerają korzonki, a krety się nimi zajadają. ;:333
Dobrego tygodnia, Agnieszko. ;:167 ;:196
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8047
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Moniko
Kret wywala największe kopce , a nornica chodzi płytko i tworzy sporo dziur w korytarzach.
Czasem używa krecich przejść.
Jedno i drugie stworzonko jest uprzykrzające niestety. :)
Jezuuu mi babciowe rośliny i sprzęty pozostawione do dziś się śnią.
Za dużo nie przesadziłam bo trudno wykopać było ,ale odtworzyłam wszystko co było / i jest/ w tamtym ogrodzie.

Płocczanko
I u nas analogicznie :!: Ziemia nie przyjmuje wody ,wsiąka tam ,gdzie podlane.
Niby popadało , ale dwa dni ukrop i wiatr , więcej odparowało wilgoci aż rośliny powiędły.
Najgorzej pod drzewami i pod włókniną w warzywniku. Tam zresztą jest stok /górki i próchnica ,więc na wiór wysuszone w miejscach ,gdzie nic nie ma jeszcze ,czosnek aż leży zwiędnięty.
A ja skupiam się na rozsadzie w doniczkach ,której wszędzie i na parapetach i w dwóch szklarniach pełno :shock:
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
any57
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 16 sty 2012, o 16:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ŚLĄSK

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Przychodzę z rewizytą do Pelagii a tu ... Agnieszka :)
Miło poznać ;:333
Na szybko kilka stron przejrzałem i wiem, że będę musiał dokładnie poznać wasz ogród. Zwłaszcza róże, których już sporo zauważyłem.
Pozdrawiam :wit
Andrzej zaprasza
aktualny wątek
poprzedni
Awatar użytkownika
neferet
200p
200p
Posty: 220
Od: 18 paź 2014, o 19:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Agnieszka z tego co piszesz to raczej nornica. Zryte płytko i bez kopców. Nie mam pojęcia czy to lepiej, czy gorzej. Tak czy siak muszę wyprosić tego gościa.
Czy wchodzimy, czy wychodzimy z ogrodu furtka jest początkiem drogi.
Pozdrawiam, Monika
Za furtką
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8047
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Any - Andrzeju Witaj :!:
Cieszę się ,że zajrzałeś :D
Ogród i zdjęcia to już niestety nie to co kiedyś...
Pracy mnóstwo /pszczółki/ i gołąbki dokuczają :;230
Różyczek mam trochę ,powiem Tobie ,że żałuję ,że nie pryskałam profilaktycznie bo mnóstwo mają szkodników.
Zwioty ,które zasuszają czubki z pączkami małymi. No i mszyce.
W tej chwili kwitną staruszki. :D
U nas jest tak ,że każdy ma swoje ''ogródki'' - uprawy.
Ja opiekuję się większością a jest tego trochę.
Samych floksów i astrów mam po 50 - iąt odmian ;:224
Najbardziej skupiam się na warzywach ,wszystko z nasionek ;:224
Roczek jest niewdzięczny ,sucho i niespodzianka - plaga łysych ślimaków. ;:oj
Zbieram co noc garściami. Przy okazji oglądam i podziwiam kwiatki /na co mało czasu przy takim areale/ ;:306

Moniko
Czosnek i jeszcze raz czosnek ;:306
U mnie działa a jak nie to znaczy ,że krecio łazi.
Wszędzie mam powtykany ,nie jest to zbyt estetyczne , ale cóż. :wink:
Sporo mi wyginęło po zimie roślin i się zastanawiam ,czy to nadmiar wody czy gryzonie.
Kota mieliśmy cudownego i super łownego ,mordował co się dało ,ale niestety zaginął na wiosnę.
Zamarły - różowe margaretki , mak ,cesarska korona /była bez doniczki/ ,lepnica i dużo lilii co ciekawe w pojemnikach wkopanych.
Ślimaczki też sporo załatwiły już na starcie.
Ale nic to ,skupiam się i tak na ''jedzeniu'' najbardziej ;:304
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”