Doktor Loki i jego dżungla, część następna (od 2023.)

[Jolek]

Wybacz Loki że odpowiem koledze po sąsiedzku. Sporo młodych nasadzeń Albicji do 3m widziałam w Zebrzydowicach. Są też na terenie Wodzisławia. Najstarsza jaką widziałam jest o ile pamiętam na ul. Ładnej. Natomiast spore bananowce i palmy na ul. Młodzieżowej
Tak więc Loki ujawnił Ci się kolejny podczytywacz i podziwiacz Twojego ogrodu.

[pelagia72]

Jurku
Arktyczny mróz zmierza do nas ponoć...nie wyobrażam sobie tego
Wczoraj dowaliło śniegu ,przywaliło rośliny.
Jak wyszłam to myślałam ,że to sen
Miało nie być zimy do Świąt
A tak nawet laur i rozmaryn oraz oliwkę trza upchnąć do chaty.

[Locutus]

@ Florian – i ciągle dalie u nas kwitną. Idąc do roboty, mijam dom, przed którym cała kolekcja jest posadzona. Lespedezę też mam. I, co bardzo mnie zastanawia, rośnie u mnie jako bylina, nie jako krzew (co zimy cała nadziemna część obumiera i co wiosny puszcza nowe pędy od korzenia).

@ Jolek – witam serdecznie i zapraszam do częstszego udziału w rozmowach!

@ Pelagia – no widziałem, że w Polsce atak zimy. U nas ciągle jeszcze obiecywanych przymrozków nie było… Ale nadal nimi straszą.

Pozdrawiam!
LOKI

[pelagia72]

Jerzy
Jakże surrealistyczne zdają się takie kolorowe obrazki teraz
U nas tylko biały kolor.
No nic ,trza ozdoby świąteczne wydobyć
Ostatnio zdejmowałam jajka wielkanocne z bukszpanów i iglaków ,nie zdążyłam do końca bo przymarzły

A 'propos ''Gry o tron'' - w sumie podoba mi się.
Zwłaszcza genialne kostiumy i dekoracje w klimacie epoki.
Z tymi scenami chędożenia w lupanarze to mają rację
Czy w książce też tak było I te teksty wulgarne rodem z więźnia
Obejrzałam osiem sezonów /zostały 2 odcinki/ i trochę mi szkoda ,że zaraz koniec.
Czytałam ,że na razie kręcą odcinki na podstawie nowej powieści tego autora o czasach poprzedzających.
Moi ulubieńcy w tym serialu to - cała rodzina Starków ,zwłaszcza ojciec ,który poległ na początku serii /lubię tego aktora/ ,John Snow , grubasek z Nocnej Straży - ten od ksiąg, podstarzały blondyn doradca Królowej od smoków.
Ogólnie Dotrakowie i Dzicy dla mnie fajniejsi niż lalusie w koronach.
Najbardziej podobały mi się smoki i wilki Natomiast król zombiaków budził takie przerażenie ,że musiałam oglądać sceny z jego udziałem z kotem
Przepraszam za ten wtręt nie ogrodniczy

[Florian Silesia]

Dziękuję Jolek, za namiary; przydadzą się nie tylko mnie ale moim uczniom, którym otwieram oczy na różne rośliny rosnące u nas. Niedawno zobaczyłem sporą araukarię w ogrodzie w Kędzierzynie-Koźlu. Teraz do kolekcji roślin osobliwych dołączy albicja
Loki, u mnie lespedeza rośnie normalnie jako drzewko. Ma piękny pokrój!

[Locutus]

@ Pelagia – aż ciekaw jestem, co zastanę teraz, jak już pomroziło trochę nocami. Ozdoby świąteczne planuję instalować za tydzień. Zresztą znalazłem w międzyczasie niemiecki sklep, który w ofercie ma wyłącznie bańki z pracowni Grześkowiaków (przy czym ani nawet się nie zająkną o tym skąd te bańki, udają, że sami je robią, made in Germany zupełnie bez obciachu), więc, choć miejsca na choince już nie ma, to i tak sobie jeszcze dokupiłem co nieco. Czekam aż dojdzie, podobno paczka ma być dziś. Jeśli chodzi o „Grę o Tron” – przecież pisałem Ci, że książki nie czytałem, bo stwierdziłem, że przeczytam jak będzie całość (jako że mam kiepską pamięć i przy zbyt długim odstępie zapomniałbym co było w poprzednich tomach biorąc się za następny)… Co chyba nigdy nie nastąpi, bo Martin się zaciął i nie potrafi ostatniego tomu skończyć. Ostatnie dwa sezony były tak straszną kupą w porównaniu do pierwszych, że w sumie już cieszyłem się, że więcej nie będzie i stwierdziłem, że na prequele nie mam żadnej ochoty (tak, wiem, że kręcą drugi sezon prequela, a pierwszy już wyszedł chyba z rok temu jak nie więcej)… Naprawdę miałem ochotę rwać włosy z głowy w kompletnym niezrozumieniu jak absolutne arcydzieło i popis geniuszu (pierwsze dwa sezony) można tak przerobić na totalną kupę bez ładu i składu, zrobioną totalnie na „odp*****l się”, pobieżnie, byle szybciej do końca, jakby scenarzyści naprawdę chcieli się jak najszybciej pozbyć tego brzemienia (ostatnie dwa sezony). Myślałem, że to dlatego, że scenarzystom zabrakło materiału źródłowego, bo wyprzedzili pisanie Martina… I potem jak zobaczyłem, że Netflix kręci „Wiedźmina” stwierdziłem „o, super, przynajmniej tutaj tego problemu nie będzie, bo saga już napisana i zakończona”. No i jakżeż się rozczarowałem… Ale to temat na inną dyskusję. W każdym razie mam mocne postanowienie, by albo czytać książki, albo oglądać ekranizacje, ale nigdy nie robić jednego i drugiego, bo mnie to zazwyczaj do szału doprowadza. Wracając do bohaterów Gry o Tron – w dwóch trzecich nie będę oryginalny na tle większości fanów, zdecydowanie najabrdziej lubiłem Aryę Stark i Tyriona Lannistera… Ale w jednej trzeciej już będę oryginalniejszy, bo pokochałem postać Ramsaya Snowa/Boltona. Iwan Rheon odwalił kawał tak świetniej roboty wcielając się w tego psychopatę, że nie jestem w stanie tej kreacji nie kochać całym sercem. A słowacki Nocny Król wcale taki straszny nie był. Sympatyczny gość zza Tatr.

@ Florian – Większości tak lespedeza rośnie. A moja nie i koniec. Co zimy cała nadziemna część wymarza i co zimy odrasta od korzenia. Co nie przeszkadza jej bardzo obficie kwitnąć co roku.

Pozdrawiam!
LOKI

[pelagia72]

Jurku
Seryjnie do Was nie dotarły śnieżyce Nie wierzę.
Jeśli chodzi o ''Grę o Tron'' ,to nie uważam dwóch ostatnich sezonów za kupiastych.
Arię też polubiłam , Krasnala dopiero ,jak odsiedział w kiciu ,zapuścił brodę i zgrzeczniał
Ramsey Snow Bolton to ten gostek ,który skórował ludzi i był nomen omen mężem rudej ,wysokiej Starkówny
Nocny Król sympatyczny Podpadł mi maksymalnie za zabicie smoka.
A czemu słowacki Z jakiś legend postać
Po obejrzeniu ostatniego sezonu mam wrażenie ,że autor więcej już nie dopisze ,jakiś taki za bardzo sugestywny ten koniec...

Wiedźmina jakiego by Netflix nie popełnił na pewno lepszy niż nasza rodzima produkcja filmowa ,drętwy był ,choć lubię tego aktora.

[Locutus]

No ani jednego płatka śniegu u mnie, choć całą noc trzymało minus pięć stopni Celsjusza… Ja uważam ostatnie dwa sezony Gry o Tron za kompletną porażkę… Gdzie te sprytne, zmyślne, buzujące inteligencją i ciętym dowcipem dialogi? Dlaczego bohaterowie, którzy dawniej wędrowali przez pół sezonu, teraz dosłownie teleportują się z miejsca na miejsce? Gdzie zakończenie wątków, które pozostawały otwarte, wyjaśnienie tajemnic, które wielokrotnie sygnalizowano? Brr… Tyriona lubiłem od samego początku, jego bezczelność była po prostu rozbrajająca. Ramsay Snow/Bolton to właśnie ten, co to skórował ludzi i pochajtał się z jedną z najbardziej irytujących postaci całej sagi. A Nocny Król niby smoka zabił, ale potem przecież jednak wskrzesił, więc czym tu niby podpadać miał? A mówię, że słowacki, bo grał go słowacki aktor i kaskader, Vladimir Furdik. Co do serialowej ekranizacji Wiedźmina – przyznam uczciwie, że wcale nie jestem przekonany, że jest on lepszy niż ten polski… Lepsze efekty specjalnie nie kompensują dośpiewywania całych wątków, które nie tyle nawet nie są bezpośrednio inspirowane książkami (bo to i polski serial robił), ale wręcz przeczą książkom i charakterystyce postaci… Drugi sezon to w zasadzie były „nowe dziady”, gdzie zachowano jedynie nazwy miejsc i imiona postaci i nic więcej…

Pozdrawiam!
LOKI

[pelagia72]

Jurku
Starkówna Ruda dla mnie ok. ,bardziej mnie Królowa Cersey /czy jak tam/ drażniła.
Czemu nie lubiłeś Starkówny
To mnie zainteresowałeś słowackim kaskaderem
Podobno któregoś z długowłosych przywódców umarłych grał jakiś znany muzyk
Serialu z Geraltem nie oglądałam tylko film.

[Locutus]

@ Pelagia – oj nie, naprawdę nie cierpiałem postaci Sansy Stark… pretensjonalne toto, niezaradne, taka tylna część wołu, że się tak wyrażę. Cersei przynajmniej miała silny charakter i wiedziała czego chce. Z tym muzykiem – nic mi to nie mówiło, więc zacząłem googlać, no i wygooglałem, że nawet nie jeden ale dwóch muzyków straszyło jako white walkers na ekranie… Jeden to Scott Ian, gitarzysta metalowej kapelki Anthrax, zaś drugi to grajek country, Chris Stapleton. Wersji filmowej polskiego „Wiedźmina” nie widziałem, stwierdziłem, że tego nie da się tak skompresować do dwóch godzin, żeby miało to jeszcze potem ciągle jakikolwiek sens… Widziałem za to serial i to całkiem niedawno, bo chciałem porównać z netflixowską krwawą kiszką… I, jak już pisałem, na pewno nie wypada gorzej.

Pozdrawiam!
LOKI

[pelagia72]

Jurku
Mnie Sansa nie drażniła ,choć ogólnie nie przepadam za kobietami ,zwłaszcza młodymi ,po za nielicznymi przypadkami
Teraz wyszukałam serial ''Mroczne materie'' ,trochę dla młodzieży , ale ok.
Zapomniałam wspomnieć ,że lubię też Thora i Lokiego
Muszę zobaczyć tę produkcję Netfliksa /Sapkowski/
Ogólnie postać Wiedźmina i pomysł powieści jest interesujący.

Co tam w le'jardin'ie słychować
U nas schodzą śniegi i istnieje szansa dobrać się do tego pod ziemią.

[Locutus]

Mnie postać Sansy naprawdę mocno irytowała. No ale co kto lubi. Mroczne Materie bardzo mi się spodobały, całkiem niedawno połknąłem ostatni sezon. Disneyowskich seriali o Lokim nie znam, byłem tylko trochę zły jak aktor, który gra Lokiego, wyrwał tę rolę, bo porzucił dla niej rolę Martinssona w „Wallanderze” – a scenarzyści Wallandera zamiast zmienić aktora po prostu pozbyli się postaci, co jeszcze bardziej oddaliło ekranizacje od książkowych oryginałów. Z drugiej strony to i tak chyba jeden z bardzo nielicznych przykładów, gdzie ekranizacja podobała mi się bardziej niż książki. Ja dzisiaj planuję połknąć drugi sezon Star Trek Strange New Worlds… A jakoś tak ze dwa tygodnie temu po raz drugi oglądałem ostatni sezon Star Trek Picard. Co do Wiedźmina – oglądnij sobie netflixowską kaszankę, oglądnij, przynajmniej będziesz wiedziała za co ją nienawidzić. BTW, koledze z roboty, fanowi fantasy, z mojego poduszczenia sprawiliśmy sagę o Wiedźminie jako prezent z okazji obrony pracy habilitacyjnej. Ponoć początkowo mu się nie podobało, ale mówi, że im dalej w las, tym ciekawiej się czyta. Jeśli chodzi o ogród – mrozy przyszły, więc wszystkie dalie, wilce i inne takie są do uprzątnięcia i tylko nikomu się na razie tego nie chce zrobić… Ale jeszcze tydzień i urlop, więc będzie i na to czas…

Pozdrawiam!
LOKI

[pelagia72]

Jurku
''Mroczne materie'' trochę mnie znudziły ostatnio ,może taki moment nudniejszy /wyprawa z misiem na północ/
Aktor ,który gra Lokiego w Thorze jest świetny.
Muszę zobaczyć ten film o którym piszesz , nie znam kompletnie.
Możesz zdradzić ,gdzie bezkarnie oglądasz te seriale Nie wszystko się da znaleźć z nowszych.

Koledze po polsku Wiedźmina ,czy przetłumaczonego na francoise
Jak jest słowo ''Wiedźmin '' po francusku
W ogóle jest sztucznym tworem - to w języku polskim chyba
Jakiś czas temu brat mojego Z. wystąpił w koszulce z napisem ''Witcher'' ,pytam czy wie co to znaczy a On ,że kupił t -shirt bo się spodobał Ewidentnie nie wiedział kto to. Ubawił mnie tym bardzo.

[Locutus]

Mnie się „His Dark Materials” bardzo podobało, w żadnym momencie się nie czułem się znudzony. No ale co kto lubi.

Co do „filmu o którym piszę” – masz na myśli „Wallandera”? To nie film, ino serial. Martinsson był taki słodki… Aż go wyeliminowano, bo aktor dostał posadę Lokiego… No chyba że mówisz o Star Treku – odkryłem toto jako dziecko i miłość do największej sagi science fiction wszech czasów została mi już na całe życie. Może dlatego, że pod płaszczykiem SF od zawsze zajmuje się rozmaitymi problemami naszego tutejszego, dzisiejszego społeczeństwa…

Seriale oglądam albo na Netflixie albo na Amazon Prime, albo kupuję na DVD…

Neologizm „wiedźmin” na francuski przełożono jako „le sorceleur”. No i kolega dostał oczywiście francuskie tłumaczenie, bo przecież to Francuz z Francji.

Historia Twojego szwagra ubawiła mnie setnie!

Pozdrawiam!
LOKI

===

EDIT 13:36: No to czas na parę fotek z mojej tegorocznej choinki; szczególną uwagę poświęciłem nowym dekoracjom, które debiutują po raz pierwszy w tym sezonie.































Pozdrawiam!
LOKI

[pelagia72]

Jurku
O ja pierdziu
Co za magiczna i nostalgiczna podróż do czasów mojego dzieciństwa
Jak widzę bombki z reflektorkami
Pomyśleć ,że kiedyś pace z Bratem wciskaliśmy do środka ,nie raz się plajsterkiem kończyło no i zepsuciem cennego artefaktu po Pradziadkach.
Małpa - czy jeżyk Małpa raczej przypomina mi ,jak sama malowałam w Gedanii w Gdańsku podobne /na eksport/
Możesz mieć stamtąd bombki
Plecionki słomiane podziwiam nieustająco

Tak o ten pierwszy serial na ''W'' chodziło.
Widok Brata Z. w tej koszulce bezcenny
Mój były M. miał kiedyś czapkę z daszkiem z napisem ''Gandalf'' i wtedy nie wiedzieliśmy co to za postać.
Teraz Gandalfa /pierwowzór/ uwielbiam ,ale wtedy obciach ,jeszcze na dodatek w tej czapce się uwiecznił do zdjęcia ,które było na plakatach przedwyborczych do wyborów samorządowych
Trzeba wiedzieć co się ubiera