Pomidory-choroby i szkodniki cz.21

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Sosenia
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 26 lip 2023, o 12:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Okolice Zielonej Góry

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.21

Post »

Witajcie. Forum obserwuję od dawna, jednak przyszła pora coś napisać - niestety muszę zacząć od problemów...

Chciałbym, żebyście pomogli mi zidentyfikować problem z (wiadomo) pomidorami. Wygląda mi to na miks wszystkich możliwych chorób i zakażeń, jednak najbardziej wygląda mi to na ZZ; przed dwoma tygodniami zauważyłem pierwsze oznaki chorób (no i objawy braków, ale te rozpoznaję). 26.07.2023 zrobiłem oprysk siarczanem miedzi 0.5% tylko zarażonych krzaków. Przez najbliższe dni nic nadzwyczajnego się nie działo. Stan na 27.07.2023:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

02.08.2023 jadę na urlop, zostawiam ogród pod opiekę rodzinie, wracam 12.08.2023, akurat na koniec ulew (nie zasłużyłem widocznie) i zaczynają się upały. Wszystko wygląda nieźle, jakoś bardzo się nie pochorowało pod moją nieobecność, inne krzaki (wcześniej zdrowe) pokazały podobne schorzenia na liściach, dlatego zdecydowałem się opryskać wszystkie krzaki siarczanem miedzi 0.5% dnia 13.08.2023. Zerwałem czerwone pomidory. Piękne, nic na nich nie ma, za wyjątkiem tych z czterech krzaków, które chorowały już przed wyjazdem:

Obrazek Obrazek

Na niektórych krzakach zauważyłem niedobory, ale przez ostatnie 2 tygodnie dostawały tylko wodę (deszcz + "sieciową" jak nie padało) i w niewiadomych mi porcjach (nawet owoce popękały)... Opiekun niekoniecznie się zna, miał tylko podlewać, ale i z tym jak widać różnie było. Nic dziwnego moim zdaniem; na różnych krzakach i owocach spękania, brak potasu, magnezu, wapnia itp.:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

No i zaraz zaczynają się problemy... Dziś (15.08.2023) podobne plamki są praktycznie wszędzie (tylko w szklarni jest bez):

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Poodcinałem najbardziej zarażone liście, ale pewnie już za późno, żeby to odratować... Tak jak wspomniałem, najbardziej wygląda mi to na ZZ (przed wyjazdem była też chyba cętkowatość na 3 zdjęciu w 1 rzędzie), deszcze zrobiły swoje, dodatkowo obstawiam na problem z podłożem - pH w okolicy 7 (mierzone 3 różnymi domowymi metodami), przed sadzeniem wymieszałem je z torfem kwaśnym i granulowanym kurzeńcem, w czerwcu przesadziłem trochę z azotem (gnojówka z pokrzyw, podlewane 10%, opryskiwane 5% na przemian co tydzień), przez wysokie pH słabo było z przyswajaniu fosforu, a dalej to już niedobór gonił niedobór... Czasami podlewałem Targetem organicznym pomidor+ogórek 1%. Nie wiem jak z wapniem w glebie, nie dawałem niczego z wapniem przez wysokie pH, bałem się że to pogorszy sprawę, ale na niektórych owocach pojawiła się sucha zgnilizna wierzchołkowa, czego nie do końca rozumiem :? Próbowałem nawet pryskać owoce jogurtem (roztwór 10%, 20.07.2023 i 27.07.2023), ale to raczej nie działa, jak piszą w Internetach... Założenie plantacji było takie, żeby nie dotykać niczego co sztuczne. Siarczanu miedzi użyłem z bólem, poza tym - nic innego.

Dziś stoję przed decyzją - zerwać wszystko, posegregować chore/zdrowe i na słońce, zerwać tylko chore, czy może tylko zdrowe? Pomidory uprawiam samodzielnie już kilka lat, w tym roku pierwszy raz także pod chmurką i powiedzmy, bardziej świadomie, bo przeczytałem wiele książek o pomidorach, nawożeniu, niedoborach, próbuję przycinać, ogławiać, obserwować itp. w przeciwieństwie do poprzednich lat - "posadź, podlej czasem gnojówką i jakoś będzie" :) Jedyne, co pomijałem to choroby, które w momencie zgłębiania wiedzy (luty/marzec/kwiecień) wydawały mi się niepotrzebne.

Jako ciekawostka dodam, że w ramach eksperymentu odseparowałem po 2 krzaki (w szklarni i pod chmurką), które nawożę tylko nawozami sztucznymi (YaraMila Complex, YaraTera Kristalon Czerwony/Pomarańczowy, Calcinit itp.) starając się robić to zgodnie z zaleceniami producenta. Niestety, zaraza zdaje się nie wybierać i chyba te 2 podchmurne krzaki też dopada :(

Jak ktoś przeczytał całość - bardzo dziękuję :) Liczę na podpowiedzi, porady, poprawki i konstruktywną krytykę.
krtek
50p
50p
Posty: 66
Od: 19 maja 2023, o 08:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.21

Post »

Mijają 24 godziny po oprysku Signum. Niestety noc była deszczowa więc pewnie coś zmyło. Rano pozrywałam nowe liście z ZZ. Wieczorem po przeglądzie coś jest, ale pozasychane. Czyżby się w miarę udało? Dzień bardzo słoneczny był. Kolejny przegląd dopiero jutro po pracy.
Czy poprawiać jutro Revusem?
Awatar użytkownika
Robert25 +
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2220
Od: 29 mar 2023, o 06:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.21

Post »

:wit
Czy taka oparzelina słoneczna pomidorków zanim dojrzeją w czymś przeszkadza ?
Wczoraj był upał i za późno zacieniłem włókniną ;:124


Obrazek



Obrazek
Pierwszy raz mam takie poparzenie na pomidorach i nie wiem , czy sens je zostawić do pełnej dojrzałości ?
Skórka nie pękła .
Amatorka samowolka 😉
Pozdrawiam Robert .
dedert
500p
500p
Posty: 896
Od: 3 cze 2015, o 00:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koło

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.21

Post »

Czemu doł pomidora taki sie robi? Troche przesuszony bo leżał zerwany dłuższy czas.

Obrazek
Luki88
50p
50p
Posty: 57
Od: 27 cze 2023, o 15:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.21

Post »

Mam pytanie!
Jak zastosować Magnicur Finito 687,5 SC
Na pomidor interwencyjnie i jaki czas karencji?
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8130
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.21

Post »

3 dni karencji.
Pozdrawiam! Gienia.
Luki88
50p
50p
Posty: 57
Od: 27 cze 2023, o 15:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.21

Post »

Dzięki za odpowiedź.
A ile na litr wody dać? bo gdzieś wyczytałem na forum by dać interwencyjnie 5ml, dać tyle czy mniej?
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8130
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.21

Post »

Normalnie (zaraza ziemniaczana) 4 ml na litr, w przypadku większego zagrożenia możesz dać więcej.
Pozdrawiam! Gienia.
Luki88
50p
50p
Posty: 57
Od: 27 cze 2023, o 15:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.21

Post »

Dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Anna N
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 2735
Od: 30 cze 2011, o 00:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.21

Post »

dedert jeżeli to tylko dół pomidora ma taką zmianę a na liściach i łodygach nie widać nic niepokojącego to najprawdopodobniej będzie to sucha zgnilizna wierzchołkowa. Jest ona spowodowana niedoborem wapnia i przeważnie takie zmiany pojawią się na owocach o wydłużonym kształcie ale mogą również być na innych.
Niedobór wapnia może być spowodowany zbyt jego małą ilością w glebie ale także zaburzeniami w jego pobieraniu przez roślinę.
Aby roślina pobrała wapń z gleby potrzeba sporo czasu dlatego zaleca się opryskiwać grona preparatami wapniowym np roztworem saletry wapniowej.
Ale pewnie jeszcze ktoś z forumowiczów wypowie się jak sobie poradził że suchą zgniliznę wierzchołkową.
Jeżeli jednak to nie sucha zgnilizna wierzchołkowa a coś innego preparaty wapniowe nie pomogą.
Przydałyby się fotki całych krzaków abyśmy wiedzieli z czym mamy do czynienia.
Pozdrawiam Anna
Lumen
100p
100p
Posty: 113
Od: 26 cze 2018, o 10:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.21

Post »

gienia1230 pisze: 17 sie 2023, o 09:54 Normalnie (zaraza ziemniaczana) 4 ml na litr, w przypadku większego zagrożenia możesz dać więcej.
Z tego co czytałem tu na forum to infinito 687,5 SC dawkowanie od 0.15%-0.3% ....
krtek
50p
50p
Posty: 66
Od: 19 maja 2023, o 08:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.21

Post »

Mam pytanie do użytkowników stosujących opryski z perhydrolu (wody utlenionej): czy stosujecie go tylko zapobiegawczo, czy również na występujące już choroby?
Mija mi okres karencji Signum na ZZ i zastanawiam się czym teraz dać, bo plamki nadal się pojawiają.
deltoro
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1302
Od: 10 mar 2017, o 22:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Słupsk

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.21

Post »

Wg mnie możesz dawać - ja tak robiłem dodatkowo po Finito oprysk jodyną, a właściwie płynem Lugola.
pozdrawiam,
Tomek
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3026
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.21

Post »

Mnie już ręce opadają :roll: W poniedziałek były pryskane INFINITO i tak teraz reaguje na pełne nasłonecznienie Malachitowa i Corazon nawet oddalone od płotu. W foliaku pomimo wyższej temp. są normalne. Wszystkie traktowane tak samo a te maja jakieś zwisy. Obok rośnie Delfine F3 . Dodatkowe podlewanie nic nie pomaga. Czy to jest fitotoksyczność na INFINITO ?

Obrazek
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8130
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.21

Post »

Dawkowanie Infinito na zarazę ziemniaczaną wg etykiety rejestracyjnej :
widełki są spore b ; od 1200 - 1600 ml na od 200- 400 litrów wody, czyli
od 12 -16 ml na od 2 do 4 litry wody.
czyli na 1 litr można dać nawet i 8 ml środka. Wszystko zależy od presji patogenu.
Ja staram się raczej wypośrodkować.
Pozdrawiam! Gienia.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”