w dodatku są nawet smaczniejsze . Zrywanie zielonych z szw powoduje , że choroba przenosi się na następne owoce .
To nie ja wymyśliłam .

To choroba fizjologiczna a nie grzybowa .
Najlepiej nawozić na początku kristalonem czerwonym lub żółtym a gdy maja owoce to pomarańczowym, w dawce 1 g/l codziennie.Kurkadomowa pisze: ↑10 lip 2023, o 14:00 Ale moje jakby w donicy mam rowy porobione wyłożoną folią parę dziur żeby odprowadzić nadmiar wody
Pryskałeś tylko krzaki z widocznymi zmianami?
Z wyrzucaniem porażonych owoców nie ma się co spieszyć, jeśli w gronie są jeszcze zdrowe. Dopiero po oprysku saletrą wapniową, czy innym specyfikiem można je spokojnie usunąć. Przez lata uprawy towarowej zauważyłam, że jeśli się zbyt wcześnie usunie porażone owoce, to zdrowe są bardziej podatne na zgniliznę. Na zdrowy rozum powinno być odwrotnie, ale czasem zachowanie roślin jest inne niż nam się wydaje.