Kolekcje Floriana cz.3

[Florian Silesia]

Jadziu, dziękuję. Ja też zbieram się do dzielenia i przesadzania kosaćców, bo nareszcie skończyłem wysadzać dalie! A to spędzało mi sen z powiek i wiele mam zaległych prac.
Kosaćce sadzimy w kierunku południowym. I w tym kierunku się rozrastają. Wiem, że masz gęsto w ogródku i czy to nie jest przyczyną słabego kwitnienia? Kosaćce bródkowe muszą rosnąć w pełnym słońcu, przez cały dzień, nie zacieniane jakimiś liśćmi czy roślinami obok. Ale regularny podział i przesadzanie też są ważne.
Po kosaćcach przyszedł czas na kwitnienie bardzo wielu bylin, m.in. chabrów:
centaurea montana


centaurea dealbata


centaurea bella


Loki, dzięki. Iris pseudata ma oryginalność Dalekiego Wschodu i świetnie pasuje do ogrodów japońskich. Kosaćców japońskich już nie mam a ten okazał się bardzo odporny.
Po kilkunastu latach do mojego ogrodu wróciły goździki brodate


Przetaczniki mają u mnie fory. Przede wszystkim są niebieskie
veronica teucrium


Agnieszko, bardzo dziękuję. Tak, w przypadku kosaćców luizjańskich woda ma znaczenie, bo to kosaćce błotne. W mojej glinie dość dobrze sobie radzą, bo pod pozornie suchą skorupą ziemi jest wilgotno. W zasadzie podlewam tylko jednoroczne wysiewy i siewki dalii. A one już zaczynają kwitnąć:
'Berliner Karmine'


Jeszcze jedna roślina wróciła po latach do mojego ogrodu. Podarunek od moich uczniów
campanula glomerata

[kuneg]

Jak ja lubię zaglądać do Twojego wątku, Florianie. Zawsze uraczysz gości ucztą dla oczu.

[viola123]

Ten dzwonek moja bratowa nazywa " zemstą szwagierki" (to ja ) rozrasta się niesamowicie i to w niespodziewanych częściach ogrodu. Kiedyś mu na to pozwalałam, teraz już muszę szanować miejsca w ogrodzie. Ale nie pozbywam się całkowicie. Kocham niebieskie kwiaty. PS. Astry od ciebie też szaleją. Rodzina już obdarowana. Jeden tylko delikatnie przyrasta. Nie pamiętam teraz nazwy, błękitny, bardzo delikatny, jak welon. Najpiękniejszy z Marcinków. Wiem, im rzadszy, tym trudniejszy. Może nie lubi gliniastego podłoża?

[Locutus]

Goździki brodate, dzwonki (które u mnie niestety się nie utrzymują), bardzo ciekawy przetacznik… No i cudowne chabry. Aż miło popatrzeć.

Pozdrawiam!
LOKI

[Florian Silesia]

Kuneg, bardzo dziękuję. Bogactwo i różnorodność roślin jest fascynująca. Staram się rozpropagować choć trochę to piękno.
Oto lnica marokańska - kolejna roślina, która obficie się sieje i chętnie jej na to pozwalam


Równie chętnie sieje się szałwia okręgowa. Ale tę ograniczam, bo nie jest mi tak potrzebna:


Viola, cieszę się, że astry dobrze się mają. Tak, niektóre są delikatniejsze, słabiej przyrastają lub łapią choroby grzybowe. Pamiętam, że nie mogłem sobie poradzić z astrami gawędka i prawie już ich nie mam.
Tak, dzwonek skupiony u mnie też się kiedyś bardzo rozrastał i nie mogłem nad nim zapanować. W końcu się go pozbyłem. Ale to było 15 lat temu. Teraz mam trochę inne priorytety i oczekiwania wobec roślin więc będę zadowolony, jeśli się będzie szybko rozrastał. Nawiasem mówiąc, dzwonki mają duże wzięcie przez florystów. Brzoskwiniolistne praktycznie wyciąłem wszystkie, a teraz zaczyna kwitnąć dzwonek jednostronny i na szczęście nie złapał rdzy
dzwonek brzoskwiniolistny:


Krótka historia. W rogu rabaty wyrosła kępka liści. Myślałem, że to chwast ale że nie przeszkadzał, to nie wyrwałem go i ku mojemu zaskoczeniu okazało się właśnie, że to dziewanna! Tego gatunku nigdy nie miałem w ogrodzie więc mega radość


Dzięki Loki. Mój ogród (i farma) nie tylko kolekcjami stoi ale pozostało wiele rozmaitości po dawnym minibotaniku
U mnie część dzwonków wypadło ale te pospolite - brzoskwiniolistny, jednostronny, poszarskiego a nawet okrągłolistny mają się bardzo dobrze. Nawet dzwonek pokrzywolistny się odbudował
Z kolei z chabrów - właśnie kwitnie najbardziej okazały:
chaber wielkogłówkowy


kwitnie i pachnie upajająco największa z szałwii:
szałwia muszkatołowa

[JAKUCH]

Cudnie ukwiecona ta wysoka panna dziewanna .Kiedys też pamiętam jak wyrosły wielkie liście jak talerze i nie miałam pojęcia co to. Dopiero w następnym roku pojawiły się kwiaty i to też była dziewanna tylko nie kat cudnie obsypana kwieciem. To samo miałam z dzwonkami skupionymi kiedyś mnożyły się na potęgę, a gdy zaczynałam sie ich pozbywać same zniknęły i potem juz nie chciały u mnie zamieszkać. Szkoda bo bardzo mi się podobają to samo miałam z Przymiotnem ta sama historia.Florianie rośliny chyba po prostu się na nas gniewają

[Bufo-bufo]

O o znalazłam u Ciebie roślinę, której nie pamiętam bym sadziła, ale chyba jednak tak, to szałwia okręgowa. Kosaćce bezbródkowe to mój typ

[pelagia72]

Florianie
Chabry cudne , zwłaszcza juziowy
Ciekawe ,że kwitną te pierwsze , chyba powtarzają już
Goździki kamienne uwielbiam , te co pokazujesz to musi być stara odmiana.
Mam z działek i co ciekawe z 8 lat żyją.
U nas same się sieją /choć dosiewam / i wędrują po ogrodzie/
Dzwonek skupiony też w starym stylu / lubi półcień/
Lnica bardzo ciekawa , ale krótkowieczna.
Super ,że już zakwitła pierwsza sadzonka dalii
Ta dziewanna to chyba bylinowa.

[Florian Silesia]

Jadziu, u mnie wyrosła dziewanna pospolita. Pierwszy raz i raczej nie widuję ją dziko w moich okolicach. Natomiast wszędzie rośnie dziewanna wielkokwiatowa i ją tępię w ogrodzie, bo ma właśnie wielkie, pokryte kutnerem liście i rozsiewa się jak chwast.
Co do dzwonków, to wydaje mi się, że niektóre szybko się rozrastają ale z czasem zanikają, gdy gleba jest już dla nich zbyt jałowa. Tak ulotniły się z mojego ogrodu wszystkie dzwonki kropkowane, dzwonek drobny, karpacki i skupiony.
Przymiotna też już nie mam ale ten raczej nie lubił mojej gleby, bo nie wyglądał dobrze.
Dzwonek jednostronny jest dość ekspansywny i ten raczej nie wyginie, bo zarówno się sieje, jak i rozrasta:


Czarnuszki też się sieją ekspansywnie ale są bardzo wartościowe we florystyce więc im pozwalam:


Olu, cieszę się, że mogłem pomóc To charakterystyczna szałwia; trochę się pokłada i bardzo łatwo się sieje. Ale kwiatostany ma ładne, bardzo gęste.
A to inny florystyczny hit - wiązówka bulwkowata. Przypomina nieco gipsówkę ale wiechy ma jeszcze bardziej zagęszczone i floryści robią wielkie oczy, bo nie znają tej rośliny. A wersja różowa to już w ogóle zwala ich z nóg


Agnieszko, dziękuję.
Nie wiem, co znaczy chaber "juziowy"
Goździk brodaty kupiony i wysiewany w ub. roku. Nic nie było napisane na opakowaniu o odmianie więc nie wiem czy stara czy nie. Tradycyjna Bo z kwiaciarni znam jeszcze odmianę - zieloną. Dobra wiadomość, że się sama sieje, bo tego nie pamiętałem z dawnych lat. A samosiewne kwiaty preferuję
Lnica marokańska; nie zastanawiam się, czy krótkowieczna, bo również się sieje i to obficie więc zawsze jest jej dużo.
Podobnie dzwonek brzoskiwniolistny - sieje się i sam sobie wybiera dogodne miejsca. Ale chyba masz rację - w półcieniu jest bardziej dorodny. W tym roku ma duże wzięcie więc zacząłem bardziej dogadzać siewkom, by mieć go dużo więcej.
Dalii kwitnie coraz więcej i jestem w szoku, bo dalie w czerwcu to rzadkość. Za wyjątkiem karłowych odmian np. 'Eris'


Do rodziny goździkowatych należą również firletki. U mnie zadomowiła się i ładnie rozsiewa odm. 'Dusky Salomon'

[anabuko1]

Już kwitnące dalie. Fajnie.
U mnie dopiero 1 ma pąki. Inne jeszcze mniejsze.
Piękna róża ciekawa ta wiązówka.
Ja mam jedną . Chyba inną. Jeszcze mi nie kwitła. Może w tym m roku pokaże kwiaty. Nie wiem.
Dzwonki, czarnuszki ładne

[JAKUCH]

Florianie jest jeszcze jedne Wiązówka bagienna też ją mam doskonałe lekarstwo jedna i druga mają bardzo szerokie zastosowanie w Fitoterapii. U mnie też pierwsza dalia na starcie

[pelagia72]

Florianie
''Juziowy'' to różowy
Lnica nie jest w pełni mrozoodporna , u Ciebie może dłużej pożyje.
Ciekawe ,że te rodzime żółte spoko zimują.
Czy ''Eris'' nie masz czasem od Pelagii
Ciekawe ,że takie goździki Ci wyrosły. Za każdym razem inne rodzaje / kolory wychodzą.
Ach wiązówka przecudna , super musi wyglądać ,jako dodatek florystyczny.

[kuneg]

Florianie, interesujące porównanie - wiązówki i gipsówki Wg mnie, to one nie przypominają siebie nawzajem
Wróciłam oczami do irysów - są obłędne w zbliżeniu
Muszę zainteresować się też przetacznikami

[Locutus]

No widzisz, u Ciebie dzwonek brzoskwiniolistny ma się świetnie, a ja miałem dwukrotnie, w tym raz z nasion, i dwukrotnie mi wypadł… Ba, dosadziłem sobie jeszcze innego dzwonka zeszłej jesieni, w ostatnią niedzielę zobaczyłem, że ma wielkie pąki kwiatowe, więc sobie już ostrzyłem zęby na to, że go we wtorek obfocę, niestety do wtorku zdążył uschnąć.

Poza tym – oczywiście same piękne rzeczy pokazujesz.

Pozdrawiam!
LOKI

[Florian Silesia]

Aniu, pokazane dalie, to karłowe więc zawsze zakwitają w czerwcu. Ale większą niespodzianką były dalie z sadzonek, które zakwitły z końcem czerwca! Przypomnę, że trafiały do gruntu po 15 maja jako małe sadzonki!
'Bantling'


I pierwsza dalia na farmie; z karpy i nie podpędzana:
'Honky'


Jadziu, pisałem o wiązówce bagiennej w poprzednim poście czyli tej, która kwitnie na różowo.
Dalie rozkręcają się, bo i pogoda jest wymarzona dla nich - upały na przemian z deszczami. To wyjątkowy rok, bo nie pamiętam, by kwitnienie zaczynało się pod koniec czerwca!
'Ferncliff Tango' jeszcze z rozmytym wybarwieniem ale już kwitnie!


Na najbardziej nasłonecznionych rabatach liliowce są już w pełni kwitnienia:
'Mama's Hot Chocolate'


Agnieszko, józiowy-różowy Pierwsze słyszę.
Z dalią 'Eris' bingo! Jest dokładnie od Ciebie A.D. 2010
Lnica nie ma problemu z mrozem ale jak wiesz u mnie strefa mrozoodporności 7b i z racji bliskości gór sporo śniegu więc przemarzanie niezbyt dotkliwe. Wczoraj np. sadziłem mieczyki, które zimowały w gruncie. Dziś u znajomego podziwiałem rozmaryn rosnący w gruncie! U mojej uczennicy w ogrodzie rośnie lagerstroemia i nie jest okrywana! Moja też czeka na posadzenie do gruntu.
O ile pamiętam, to zawsze u nas rosły właśnie takie goździki brodate - różnokolorowe i pstrokate. Więc nie byłem zbytnio zdziwiony za to wielce zadowolony, że te kwiaty wróciły po latach do ogrodu
Phlox paniculata też już kwitnie i pięknie pachnie w samochodzie, gdy rozwożę kwiaty:
'Orange Perfection' odratowana odmiana


Ale zanim rozwiozę - cięcie i pakowanie do transporterków. Tu całe naręcza wrotycza maruna:


Kuneg, piszę jako florysta - wiązówka i gipsówka mają taką samą strukturę i zastosowanie we florystyce. Już nie mówiąc o podobieństwie koloru (gipsówka bardziej kredowa, a wiązówka - kremowa). Ale gipsówka też już dojrzewa
Póki dojrzeje - w pełni dojrzałe liliowce:
'Painted Lady'


A przetaczniki gorąco polecam. Do niebieskich dołączyły białe i różowe:


Dzięki Loki. Jedne rośliny bujnie rosną u Ciebie, inne - u mnie. Inne warunki glebowe, temperatury itd. więc konsekwencją są różnice, co u kogo łatwo rośnie i się sieje.
Tak np. rutwica - rośnie i sieje się bezproblemowo. Dodać trzeba - u mnie.


Podobnie rzecz się ma z groszkiem szerokolistnym (uśmiecham się, gdy w kwiaciarni odruchowo każdy go wącha, a ten gatunek przecież nie pachnie )