Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Agusiu ja nie mam tak dużego areału to te 3 beczki jako tako, ale to tylko pomoc w razie gdyby sąsiad zakręcił wodę. Warzywa potrzebują wody kwiaty też jednak są priorytety stare rośliny jakoś sobie poradzą gorzej z warzywami .Dzisiaj trochę podlało tylko tyle ze nie musiałam biegać z wężem. Miłego weekendu
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Florian Silesia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2755
Od: 3 lip 2016, o 19:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Agnieszko, łubin będzie się sypał, jeśli zostanie ścięty w pełnej fazie rozkwitu. Podobnie mają orliki, bodziszki, przetaczniki, ostróżki i mnóstwo innych kwiatów. Ścinamy ich łodygi, kiedy tylko rozwinie się pierwszy kwiat (u kwiatów kolumnowych jest to zazwyczaj kwiat najniższy). Potem jest "po ptokach" i lepiej nie ścinać rozwiniętych w pełni kwiatostanów. Ostatnio znalazłem nawet sposób na wiesiołka krzewiastego. Ale to już inny temat.
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12850
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

@ Pelagia – no ja też nie wierzę w tak wielki wpływ ludzi na środowisko, bo też i z wiarą nie ma to nic wspólnego, jako że o wiedzę chodzi. Wiem, że ludzkie emisje gazów cieplarnianych zgotowały nam piekło na ziemi (a będzie jeszcze gorzej), tak samo jak wiem, że Ziemia jest mniej-więcej kulista i krąży wokół Słońca, a szczepienia bezpieczne i skuteczne. Gdzie te czasy, które pamiętam jeszcze z dzieciństwa, gdy jak śnieg spadł w grudniu, to do lutego leżał, gdzie jak temperatura przekraczała 25°C, to mówiło się, że upał męczy, a temperatury powyżej 30°C widywało się ledwie przez kilka dni w roku (zaś temperatur w stylu 38°C – nigdy)? W dwadzieścia lat podskoczyła temperatura bardziej niż w dwadzieścia tysięcy w naturalnych cyklach geologicznych…

Za to absolutnie nie wierzę w kalendarz biodynamiczny. Jakaś straszna abrakadabryczna hokus-pokusowa bzdura jak dla mnie. Wilgotność, temperatura, nasłonecznienie, warunki glebowe, długość dnia – wszystko to ma zrozumiały i logiczny wpływ na to jak rośliny rosną. Fazy księżyca? A niby jakim cudem i po kiego grzyba? Groszek to nie migrujący nocą ptak czy owad, by nawigować wedle znaków na niebiesiech… A już na chleb lub przetwory wpływu fazy księżyca mieć nie mogą żadnego.

Pozdrawiam serdecznie!
LOKI
seebbek
200p
200p
Posty: 237
Od: 26 wrz 2020, o 22:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Taa, tak mam ta temperatura podkoczyła że w czerwcu nie którym umarzaja ziemniaki. To nie jest tak do końca wszystko jednoznaczne....
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8946
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Florku
To jesteś bardzo utalentowanym florystą :D
Uwielbiam łubiny i ustawicznie robiłam pełno bukietów , w pąkach zrywałam i tak się szybko sypały.
Zostawiałam na dworze wazony :;230
Zdradzisz sposób na wiesiołka :?:

Jurek
Mamy zupełnie odmienne poglądy , ale spoko.
Nie będziemy się bić no nie :?: :;230
Ja żyję od lat bardzo blisko z naturą i przetestowany wpływ srebrnego globu np. na ciasto chlebowe mam.
Jedni wierzą drudzy nie...
Moje Dziecko starsze nazywa nas foliarzami ,ale za stara jestem ,żeby się przejmować. ;:306

Sebastian
Od trzech lat obserwuję ochłodzenie klimatu.
Jak się mieszka dłużej na wsi w spartańskich warunkach , dużo czasu na zewnątrz spędza przez cały rok to się widzi pewne rzeczy jaskrawiej.
Wiosna bardzo zimna już trzecia z rzędu.
Zimne noce to już norma ,nawet w lipcu.
W zeszłym roku u znajomych wieś obok był mróz w sierpniu ;:oj
A w tym roku w moim kalendarzu straszą oficjalnie też już w sierpniu.
Będziemy musieli latać i przykrywać ciepłolubne. ;:145
Pier.. się w pogodzie - to jest rzecz pewna. ;:223
Kiedyś można było planować w ciemno - zimną Zośkę i pierwsze przymrozki z początkiem października.
Teraz nic nie jest pewne.


Obrazek
Rzadki irys od Pawła ,jeszcze jeden pąk jest.


Obrazek
Starodawna róża wyrosła z podkładki.



Obrazek
''Sutter Gold'' zakwitła w tym roku cudnie :!:
Coś mi się przypomina ,że popiołu z ogniska podsypałam.
Róże bardzo oblepione szkodnikami w tym roku , a ta w półcieniu nie.



Obrazek
A tu niespodzianka. Zakwitły oryginalne lilie od Kasi z Podlasia ;:138



Obrazek
Kocimiętka.


Obrazek
Dzwonki brzoskwinio listne szaleją w tym roku. Same się sieją.



Obrazek
Groszki szaleją ,ponad 1,5 m. już mają.



Obrazek
Z dedykacją dla Jurka - Lokiego - czerwony groszek.



Obrazek
Osobiście preferuję gencjanowy i juziowy.



Obrazek
Róża Doktorek Jamain chora i niska.



Obrazek
Szkoda bo cudne kwiatostany / i pachnące/



Obrazek
A tu bratki samosiejki z warzywnika wykopane.



Obrazek
Zantadescia się postarała / rok temu nie kwitła/
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
seebbek
200p
200p
Posty: 237
Od: 26 wrz 2020, o 22:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

pelagia72 pisze: 24 cze 2023, o 16:39 Kiedyś można było planować w ciemno - zimną Zośkę i pierwsze przymrozki z początkiem października.
Teraz nic nie jest pewne.
Teraz pewna jest śmierć i podatki :wink:
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12850
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

@ Sebbek – jak Prąd Zatokowy się zatrzyma, to będziemy mieli jak u Sienkiewicza: po minus czterdzieści i śnieg leżący do kwietnia…

@ Pelagia – uff… Trochę się bałem jak zareagujesz, ale jako naukowcowi z zamiłowania, wykształcenia i zawodu jakoś nie udało mi się zamknąć jadaczki… :;230

Bardzo ładny irys. Dzwonków brzoskwiniolistnych zazdroszczę. U mnie wypadają w tempie ekspresowym. Już sobie odpuszczam… Groszki cudowne. Uwielbiam te rośliny. Dzisiaj z bólem serca rwałem jeden egzemplarz groszku szerokolistnego zakażony fitoplazmami…

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8946
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Witajcie ;:3
Aura wakacyjna i ''pełno autów'' ,jak mówi sąsiadka.
Planeta żaru daje czadu ,ciemne róże się palą , pomidory w doniczkach więdną i biedna Pelasia z rączkami zwiędniętymi stoi i nie wie co podlewać a co odpuścić. Którego wenża :;230 najpierw podłączyć. :|
Zbyszek obrażony ,że nie pomagam robić pilnie potrzebnych ramek /pszczoły pięknie pracują/
Wczoraj wpadł do nas pewien jegomość z zapytaniem ,czy może tablicę wbić na naszym terenie / przyjmę ziemię/
Z. się zgodził. Mam wrażenie ,że to już całkiem publiczny trójkącik u zbiegu dróg. :evil:
Zaraz ktoś domek wybuduje i się osiedli . ;:134
Na dodatek sprzedał nam newsa pt.'' Nie marzcie nawet o resztkach spokoju w tych wrednych czasach'' ;:223
Krótko mówiąc / nie mogę używać słów powszechnie uważanych za obraźliwe/ znowu będą Panowie drogowcy siedzieć nam ,jak strup na ...Ktoś się nudził i postanowił poszerzyć wiejską drogę przebiegającą nieopodal warzywnika i szklarni ;:202
Jak zakładałam ogród to była gruntowa ,rzadko uczęszczana droga , a tu kurde frak będą zaraz ciężarówy z żwirowni pędzić.
Wystarczy ,że pod oknami domku mamy autostradę ;:124
Przeżyłam już budowę i naprawę obu dróg ,kopanie pod prąd i wodę i za każdym razem były kłopoty.
Faceci nie szanowali kompletnie prywatności ,niszczyli co się da.
Potrafili wleźć przez płot na działkę , zrobić libację i śmieci zostawić.
Super by było pociągnąć płot do końca z tamtej strony ,słupy leżą , ale nie ma czasu.
No nic ,muszę broń wyrychtować , tylko czy sił mi starczy na patrolowanie granicy , jak Miś Jogi ;:306 :?:

Sebastian
Może na Pw. :;230
Sentencja rzymska ;:333

Loki
Szanuję to ,że każdy ma własne zdanie. ;:209
U mnie w Rodzinie jedno Dziecko ma takie ,drugie zupełnie inne ,Rodzice jeszcze inaczej...Znajomi podobnie.
Pażywiom uwidim. Czasy mamy takie ,że z pewnością duża szansa istnieje ,że przekonamy się osobiście ,jak ta cała zasr.. prawda o tym świecie wygląda. 8-)

Jeżeli chodzi o dzwonki to zastanawiałam się oszołomiona ich świeżością skąd są.
Kiedyś kupiłam biały ,a fioletowe nawet nie wiem. Może z działek :?:
W każdym razie sieją się same nawet w cieniu /tam najładniejsze/ ,nie podlewam nawet wszystkich.
Czasem rośliny tak mają ,że najpiękniej kwitną samosiejki.
Jak bratki w warzywniku czy goździki kamienne po poprzednikach.
Groszki ,jak i inne kwiatki z dzieciństwa uwielbiam. :D
Są żarłoczne i nawozu muszą dostać płynnego ,żeby dłużej kwitły. Są w donicy wielkiej.
Potrafią do grudnia trwać ,choć ostatnio w listopadzie jest już zima i pupa.
Lędźwiany na razie wyglądają ok. /zaczynają kwitnąć/ , potem się robią takie zagrzybione właśnie.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7206
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

:D Aguś Ubawiłam się tą opowieścią :;230 Po co nerwy, swoje muszą zrobić. Postaw tabliczkę że teren prywatny, a do tego chroniony przez psa, taka sama tabliczka już działa. No, na jakiś czas, ale liczę na Twoją kratywność. ;:108
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2908
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Współczuje robót; mialam je na włosciach cale lato i wiosne i dopiero niedawno skonczyli; ciągle jeszcze sprzątam po nich. Jezeli możesz to załóż ogrodzenie; troche ich jednak przyhamuje. U nas tak samo długie zimne wiosny i nasadzenia robie dopiero zwykle po 20-ym czerwca i koncze w lipcu ostatnimi laty (o siewach prostu do gruntu zapomnialam... juz);sezon krótszy o co najmniej miesiąc. Dopiero 1 parapet pomidorów wysadziłam a zostały jeszcze 3...już kwitna i nektore mają owocki fajne. A te w w gruncie 2 zostaly objedzodzone do szkieletu...
''Sutter Gold'' ciekawy kolorek żółta czy pomaranczowa,jak pachnie? Przypomniałas mi że nie wysiałam groszku,nie wiem czy jest jeszcze sens go siać... ten czerwony ślicznie enrgetyczny :D
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8946
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Małgosiu
Jedyne co pozostaje to się trochę powygłupiać , ile się można wkurzać i denerwować ;:173 ;:124
Tabliczkę chciałam już dawno postawić , ale u nas na co dzień każdy wie co jest czyje.
Dobrze było by ogrodzenie pociągnąć i zamknąć , ale ten trójkąt feralny od drogi zabudowany by zasłaniał widoczność.
Coś muszę wymyślić. Drogowcy już dwa razy korzystali z tego trójkąta , pozostawili zakopany asfalt i nasiali chwastów. Wcześniej była taka fajna ,leśna trawa ,której kosić nie musieliśmy.
Z. posadził na części przegorzany / rok temu debile z gminy je skosili niechcący ,mimo ,że ogrodzenie od krów było./ :evil:

Iguś
Chyba będzie jeszcze krótszy sezon. ;:202
Fajnie to brzmi '' posadziłam jeden parapet pomidorów i zostało jeszcze trzy'' ;:224 Samo życie :!:
Wczoraj liczyłam pomidory i dopiero 10 szt. mam w szklarniach posadzonych. :oops:
Tylko nie pytajcie czemu tak mało ;:306
W nowej szklarni dopiero 50 procent trawy jest przekopanej.
Jak kopałam już nawodnioną dziurę to o mało łopatki nie złamałam / już oczyszczonej ziemi/ Palika się nie da wbić, nawet ,jak nożem dziurę robię.
W ogóle jest za gorąco i nie wiem ,jak ocieniać bo wiatr zrzuca cieniówki / w środku też są/
Pomidory ,które czekają w doniczkach co dzień wiszą ,jak przychodzę.
Pełno doniczek z rozsadą warzyw czeka ,nie rozsadzę w taką pogodę. :|
Pomidory w gruncie Tobie ślimaki wpierniczyły :?: :evil:
Wczoraj wysypałam drugi raz dopiero trutkę /na podjeździe na razie/ tam zacieniony i zarośnięty ogród.
Ślimaków jest sporo. Nawet teraz ,jak w dzień upał i sucho ,jak na stepie to przyłażą z zacienionego miejsca.
Ta róża krótko kwitnie , ale właśnie cudnie pachnie 8-)
Kupiona w jakimś markecie jako nn, przesadziłam z działki ,gdzie mieliśmy na początku małą różankę.
Z tym ogrodzeniem to jest problem ,bo u nas to są kilometry ogrodzenia. Jak bym chciała całość sprawdzić to rowerem ,nie piechotą. Stopniowo żeśmy ogradzali przez te wszystkie lata , pierwsze słupy działki / mają już kilkanaście lat/ pogniły...
Po drogowcach to jeszcze mimo 3 - 4 lat jeszcze znajduję śmieci. ;:134
Nie wiem czemu ludzie kompletnie nie szanują prywatności.

Na zewnątrz będzie mało w tym sezonie ,karłowe w skrzynce i jeden wysoki. Bez sensu więcej - potem będę to ,jak głupia latać i okrywać.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Florian Silesia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2755
Od: 3 lip 2016, o 19:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Nie jest to Iris ochroleuca? Choć ten kwiat zbyt klasyczny ale może u Ciebie się tak ładnie rozwinął.
Wybitny florysta? :;230 Ale cięcie kwiatów do kwiaciarń mam opanowane i ciągle się uczę tego. Łubiny ścinamy wcześnie rano, dla pewności można zaparzyć i nie ma opcji - nie mają prawa się sypać lub więdnąć.
Co do wiesiołka, patent mam taki, że wykorzystuję go wyłącznie, jak jest w pąkach, które są żółte, czerwone, cynobrowe, a do tego górne listki często bordowe. Wyglądają wyśmienicie w bukietach.
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Agusiu czy wiecznie ci budowlańcy muszę być zagrożeniem dla Twoich włości :( Oby jakoś udało sie uchronić przed dewastacją roślinki. ;:196
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2908
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Czy masz jeszcze ten słodki stary pierzasty różowy gozdzik? Wzeszedł ci w tym roku?
Ostatnio zastanawiam się na kupnem ''Souvenir docteur Jamain', powtarza kwitnienie?
Jak ci idzie wkopywanie rozsady? Ja mam jeszcze 2 parapety pomidorów,kwiaty itd. Wczoraj zrobiłam 15 pojemnikow i padłam w tej duchocie... :roll:
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12850
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Ja na jesieni kolejnego dzwonka dokupiłem. W zeszłą niedzielę miał już duże, nabrzmiałe pąki kwiatowe. Cieszyłem się, że pewnie we wtorek już się otworzą, to sobie porobię zdjęcia. Otóż we wtorek dzwonek był już uschnięty. Brzoskwiniolistne miałem dwukrotnie, w dwóch różnych lokalizacjach, w tym raz z nasion. Nigdy nie kwitły więcej niż dwa sezony. I tak dalej i tak dalej…

Co do lędźwiana – ten, którego usuwałem nie był zagrzybiony, lecz wykazywał wszystkie symptomy infekcji fitoplazmami – nie kwitł wcale, za to z kąta każdego liścia puszczał dwa do trzech nowych pędów. Do tego cierpiał na ewidentną chlorozę. Usunąłem ze smutkiem, bo był to pierwszy u mnie lędźwian (do tego samosiej), który miał biało-różowe kwiaty.

Trzymam kciuki za obronę przed drogowcami!

Pozdrawiam!
LOKI
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”