 Nawet mu przebaczyłam, że tylko po jednym owocu goni, w sumie to jednak dużo trzeba się napracować, by tak szybko przyrastał, zresztą grubość też się zwiększa. Nasiona mam z Sonis.
  Nawet mu przebaczyłam, że tylko po jednym owocu goni, w sumie to jednak dużo trzeba się napracować, by tak szybko przyrastał, zresztą grubość też się zwiększa. Nasiona mam z Sonis.Co do szkodników, przestały się interesować ogórkami, gdy je wyściółkowałam skoszoną, lekko podsuszoną trawą, a były wciornastki. Jest cieplej, tunel otwarty, widziałam 3 dyżurne ropuchy, a chciałam kupić dobroczynka...
Ziemią okrzemkową lekko podsypałam na dzień przed ściółkowaniem, ale to z myślą o mrówkach. Coś z tego miksu zadziałało, wciornastka ani śladu.
Liczę, że przędziorek w moim tunelu miałby za wilgotno, on lubi suche powietrze. Ogórki potrzebują wody, sałata też, jedną stronę obficie podlewam, a woda paruje.



 Ręcznie zapylałaś, czy liczysz na owady?
  Ręcznie zapylałaś, czy liczysz na owady? To moje obserwacje , chyba dobre .
 To moje obserwacje , chyba dobre . 





 
 

 Dopiero pierwszy sałatkowiec zerwany. I oczywiście, pierwszy pomidorek Aztek. Zauważyłam, że Solon dłużej trzymany tylko grubieje.
  Dopiero pierwszy sałatkowiec zerwany. I oczywiście, pierwszy pomidorek Aztek. Zauważyłam, że Solon dłużej trzymany tylko grubieje.

 
 
		
