Ogród pod wierzbą 2

[Locutus]

Aaa… Jak masz jeszcze jak odzyskać teren to dobrze. U mnie już naprawdę bieda z nędzą pod tym względem…

Piękne kwitnienia pokazujesz. Imponująca masa kokoryczy, absolutnie niesamowity granatowy biało obrzeżony pierwiosnek, pięknie uchwycona królowa trzmieli na ciemierniku cuchnącym…

Pozdrawiam!
LOKI

[Beaby]

Ale łany pierwiosnków! Pięknie!
Cudnie ujęłaś kokorycz, Martuś.
Może masz podgrzewanie podłogowe w gratisie w Twoim ogrodzie, a Ty o tym nawet nie wiesz - no wszystko na to wskazuje.
Zwiększam listę super zimujących roślin w donicach - z tych najnowszych to na pewno kocimiętka, wszelkie bodziszki, rozchodniki okazałe. Lawenda i periowskia niby też ale pochwalę ją jak dopiero ruszą na całego.
Tak więc nie bój się tylko próbuj
Pozdrawiam

[jarha]

Martuś, otworzyłam usta i oniemiałam z wrażenia Aż sprawdziłam w Twoim profilu czy przypadkiem nie mieszkasz w Hiszpanii
Fantastyczne kwitnienia, a fotki - prawdziwe perełki
Dobrego tygodnia i ciepełka

[marta64]

Lucynko, .
Tam gdzie rosną pierwiosnki, był trawnik, ale one go wygryzły
Mąż trochę mruczał, kiedy zabraniałam mu tam kosić, ale teraz, kiedy już żadna trawa tam się nie przebija, to chyba mu się podoba, chociaż się nie przyznaje .
Narcyzy Ice Folies, zaczynały mi zanikać, a teraz, po rozsadzeniu, mam ich sporo . Niestety, ta, zupełnie niepotrzebna zima, przygięła je do ziemi .
Niedziela, to był ostatni dzień wiosny

Loki, . Mam nadzieję, że po aktualnie trwających mrozach, będzie jeszcze co podziwiać, a prognozy proponują jeszcze powtórkę w następnym tygodniu
Skąd wiesz, że to królowa trzmieli?

Beatko, bardzo dziękuję za pochwały . Kwiatki poszalały, wykorzystując ciepłe dni .
Teraz już nie przekopuję ogrodu, ale kiedyś kopałam w różnych miejscach i nie natknęłam się na żadną instalację, ale może coś tam się zmieniło .
Z doniczkowymi nasadzeniami, będę próbować , a na dobre w
wieści o takim zimowaniu lawendy i perowskii, czekam z niecierpliwością, bo one u mnie w gruncie w zaniku, a bardzo chciałabym je mieć!

Halszko, chciałabym na ten tydzień przenieść się z ogrodem do Hiszpanii , żeby nie patrzeć na kwiatki zmasakrowane przez okropną pogodę , ale się nie da, to mam nadzieję, że jakoś przetrwają ten zimowy epizod na miejscu .
Dziękuję za pochwały kwitnień i cieszę się, że podobają Ci się moje zdjęcia, chociaż to już zasługa aparatu .

Wczoraj było tak:



Kolorowo, tylko od szczygłów w karmniku.



Ogród zmrożony, to wróćmy do weekendowych wspomnień.
W słońcu





























Sasanki kupione z pąkami.





Tulipanków też przybywało.





Turkiestańskie



Polychroma





I w deszczu





























To czekamy na powrót wiosny

[magry]

Chciałbym zamienić się z Tobą na ziemię wtedy też miałbym las narcyzów.U mnie są niestety jednoroczne.Nawozy niewiele pomagają.

[marta64]

Janku, nie wiem co Ci poradzić w sprawie narcyzów
Szkoda, że nie chcą u Ciebie rosnąć, bo są śliczne .
Czy wszystkie giną? U mnie te nowe wynalazki, też nie za bardzo rosną , ale staruszki nadrabiają. Na pewno nie lubią stać w wodzie i za cieniem też nie przepadają, a poza tym chyba nic im nie przeszkadza.
Spójrz, proszę, chyba mam piżmaczka





Kilka dzisiaj rozkwitło dla Ciebie . Aparat mi ściemnia jasnożółty kolor .

[dorotka350]

Martusiu, to zdjęcie z polem pierwiosnków Cóż za widok
A wiesz, że miałaś rację z cebulicami Wyszły cebulki w różnych miejscach i to nie tylko cebulice, ale myślę, że i śnieżniki. Na razie jeszcze tyciusie, ale kolorki już są. Może przed następnymi przymrozkami zdążą rozwinąć kwiatki? Zrobię zdjęcia i wstawię, bo z rozpoznaniem przeze mnie, co jest - co, to raczej nie ma szans Sama już nie pamiętam, co i gdzie sadziłam Zaskoczyły mnie również iryski w bardzo ciemnym fioletowym kolorze Zupełnie zapomniałam, że je posadziłam. Dzisiaj nie zdążyłam im zrobić zdjęcia, ale jutro po pracy nadrobię.
Jeszcze chcę Cię zapytać o te kwiatki na zdjęciu poniżej. Co to? Prześliczne

https://images89.fotosik.pl/655/6eb5f9b7b5ebd7c4med.jpg

[marta64]

Dorotko, lepiej żeby te maluchy cebulowe, wstrzymały się z kwitnieniem, a jak zakwitną, to na mrozy lepiej je okryć .
Moim, mróz zniszczył wszystkie rozwinięte kwiatuszki, a mogłam chociaż doniczką przykryć .
Na zdjęciu są zawilce greckie
(Anemone blanda). Śliczne i mróz nie robi na nich wrażenia, może dlatego, że zamykają się, kiedy słońca brak.
Wszystkie sadzonki posadziłam dopiero dzisiaj, bo wczoraj ziemia była zmarznięta, teraz mi je podlewa deszcz . Spakowałaś mi chyba całe krzaczki , w dodatku ze znacznikami!

Zawilec



Ifejony





Kokorycz pełna



Kokorycz pusta

[marpa]

Twoje ogrodowe zdjęcia przyprawiają mnie o palpitacje Martusiu!
Trzymam kciuki za dzisiejszą pogodę bo bardzo mi się chce działki ale takich widoków jak u Ciebie w żadnym razie się nie spodziewam...

[magry]

Piżmaczek więc lepiej go wyproś z ogrodu na nieużytki.Ma cienkie,długie,białe korzonki i jest bardzo trudny do usunięcia.Ma ładny kolor liści i
pięknie wygląda w wielkiej masie ale lepiej niech pięknie wygląda gdzie indziej.Po przekwitnięciu chowa się do następnej wiosny.
Fiołki ? nie wyglądają na wonne.

[plocczanka]

Martusiu, jak to dobrze, że możemy robić zdjęcia swoim podopiecznym w najpiękniejszej ich odsłonie, dzięki temu nawet podczas zimowej aury można się nimi delektować. A w Twoim ogrodzie jest czym oczy nacieszyć. Gdzie jeszcze moim kwiatkom do takiego pokazu... Ale może to i dobrze, przeczekają incydent zimowy i kto wie ... może wiosna się wreszcie obudzi ...
Spokojnego weekendu, Martuś.

[halinkab]

Marto zachwycają te Twoje zdjęcia. Wszędzie kolorowo. U mnie narcyzy również kwitną ze 2 sezony a później szczypiorek. Muszę ponownie zaprosić więcej cebulowych do siebie. Pomalutku urzadzam sobie działkę. Może na nowym miejscu będzie lepiej.
Czekam na kolejne piękne widoki i dużo życzę.

[Locutus]

No ja też mam nadzieję, że załamanie pogody nie przyniesie żadnych strat.

A skąd wiem, że królowa trzmieli? Ano po pierwsze stąd, że o tej porze roku nie ma jeszcze robotnic, królowe dopiero wybudzają się ze snu zimowego i zaczynają zakładać kolonie, intensywnie zbierając pyłek i nektar, by wykarmić pierwsze pokolenie klasy pracującej. A po drugie – po rozmiarach. Tylko królowe są takie wielkie.

Cudowne kokorycze, piękna kolekcja narcyzów!

Pozdrawiam!
LOKI

[marta64]

Maryniu, .
Mam nadzieję, że te palpitacje, to z radości na widok kwiatuszków, a nie z rozpaczy na jakość moich zdjęć . Miej, proszę, wyrozumiałość w tym względzie, dla amatorki klikającej telefonem .
Mam nadzieję, że i dzisiaj będzie pogoda na ogrodowanie

Janku, piżmaczek sam się wprosił i bardzo podobają mi się jego listki . Pojawił się w takim "naturalistycznym" miejscu ogrodu , gdzie nie powinien przeszkadzać, ale spróbuję go przenieść do "parku miododajnych drzew" naprzeciwko, tylko tam jeszcze dużo słońca, bo drzewa malutkie.
Nie wiem, co to za fiołek, ale pachnie jak wonny , w przeciwieństwie do białego w tle.

Lucynko, wiosna najpierw się pospieszyła, a teraz chwilami, odsypia i pozwala jeszcze panoszyć się zimowej aurze .
Mądre Twoje roślinki , że nie obudziły się zbyt wcześnie i będą cieszyć Cię kwitnieniem w ciepłe dni.
Bardzo dziękuję za pochwały dla moich kwiatków , niech mają siłę do przetrwania nadchodzących mrozków.
Pięknej soboty, Lucynko

Halinko, miło mi Cię powitać w moim ogrodzie, zawsze zapraszam , dziękując za miłe słowa dla moich kwiatków .
Nie wiem co u Was z tymi narcyzami , podobno urosną wszędzie . U Ciebie przynajmniej nie znikają jak u Janka, to może je dokarm i znowu zakwitną? Cebule narcyzów dzielą się, po czym potrzebują czasem dwóch lat, żeby zakwitnąć, dlatego kępy najobficiej kwitną co trzy lata.
Cebulek w ogrodzie nigdy za wiele, zwłaszcza, że gryzonie też je bardzo lubią , ale akurat w narcyzach nie gustują .

Loki, faktycznie, te trzmiele są bardzo duże , ale jest ich sporo w ogrodzie, to znaczy, że będę miała dużo trzmielich rodzin w pobliżu, bo daleko nie latają. Trochę się boję, bo jestem uczulona na ugryzienia owadów. Trzmiela jeszcze nie przerabiałam, a w takim tłoku, któryś może się zdenerwować .
Kokorycze odkryłam niedawno i powiem, że zgadam się z Tobą w zupełności , a narcyzów nigdy dość.

Tutaj właśnie pojawił się piżmaczek, widocznie stwierdził, że to nieużytek .



Ostatnie krokusiki.

[magry]

A podbiał oszukuje bo to chyba nie jego listki.