Szalona ogrodniczka

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
Akwarela
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 33
Od: 9 lip 2011, o 17:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Kontakt:

Re: Szalona ogrodniczka

Post »

Dziękuję za miłe słowa i odwiedziny. Tak, dalej pracuję sama, dlatego zaczynam jak najwcześniej się da. Ogród mam przy domu chociaż nie bezpośrednio przy nim, właściwie mam dwa zielone tereny, tego co jest wokół domu nie nazywam ogrodem, chociaż też nie jest najmniejszy. Pracuję u siebie, jestem cały czas na miejscu, mogę więc być może trochę częściej niż inni bywać w swoim ogrodzie. To co jest przy domu jest mniej prywatne, tu chodzą moi klienci, dostawcy, zieleń cieszy oko jednak dla mnie to taka zieleń publiczna mimo, że na mojej posesji. W tym roku muszę tu wprowadzić trochę zmian i nowych nasadzeń, być może pokażę to w wątku.
W ogrodzie tylko raz miałam jakiegoś fachowca, stawiał mi domek dla kóz. Kozy pojechały do gospodarstwa, a szopkę rozebrałam, to znaczy ściany, zostawiłam sam szkielet i dach, w ten oto sposób zyskałam coś, co nazywam altanką. Nie jest najpiękniejsza, ale duża i praktyczna na upały.
Ogród będę pokazywać, dla ciebie jeszcze jeden kąt.
Obrazek

Obrazek

Nie cytujemy posta jeśli odpowiadamy na niego bezpośrednio. /K
Zapraszam do mojego wątku: Szalona ogrodniczka
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16028
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Szalona ogrodniczka

Post »

Dzień dobry, świetne efekty Twojej pracy! Możesz być naprawdę z siebie dumna :D Widzę bardzo klimatyczny ogródek w mnogością roślin wszelkiego rodzaju. Prace ogrodnicze zaczęłaś w nim wcześnie :D , tak zresztą jak ja w swoim przydomowym. Natomiast na działkę, która ostatnio jest moim oczkiem w głowie pojadę dopiero w połowie marca. Co prawda pracujemy razem z mężem, ale on zajmuje się na działce głównie pracami budowlanymi, a zielenią zajmuję się praktycznie sama.
Chętnie będę obserwować Twoje poczynania. Pozdrawiam Cię serdecznie. :D

A chciałam jeszcze zapytać, co to za drzewo obsadzone wokół bukszpanikami?
Awatar użytkownika
Akwarela
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 33
Od: 9 lip 2011, o 17:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Kontakt:

Re: Szalona ogrodniczka

Post »

Rondo z bukszpanów jest wokół głogu, uwielbiam jego czas kwitnienia, jest tam wtedy tyle owadów, że aż głośno. Piękny i biały jak panna młoda. Jest to jedno z kilku drzew zachowanych na początku gospodarowania.

Obrazek
Zapraszam do mojego wątku: Szalona ogrodniczka
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11531
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Szalona ogrodniczka

Post »

Akwarelko przywitam się, bo zaglądam anonimowo. :wit Podziwiam, że sama urządziłaś taki piękny ogród. ;:180 Też zaczynałam na wieloletnim ugorze, ale dorosłe dzieci pomagały.
Podoba mi się jak w ogrodzie jest dużo zimozielonych, ponieważ zimą nie jest pusty. Kwitnące byliny zawsze można gdzieś upchnąć. ;:173
Bukszpanów zazdroszczę, ładne. ;:215 U mnie ćma je dopadła i około pięćdziesięciu musiałam się pozbyć. ;:174
Krokusy już cieszą oczy. ;:oj
Awatar użytkownika
Akwarela
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 33
Od: 9 lip 2011, o 17:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Kontakt:

Re: Szalona ogrodniczka

Post »

Lubię ogród zimą i zimozielone bardzo moim zdaniem się tu przydają, fajnie zobaczyć jakieś życie w tym ponurym czasie. Co do bukszpanów, no cóż u mnie prawdopodobnie wszystko wyleci, nie chce mi się już walczyć z ćmą, ułożyłam to już sobie w głowie i chociaż żal mi tej pracy włożonej w formowanie to stwierdzam, że nie ma sensu dalej biegać z opryskami. Brak bukszpanów wiele zmieni w moim ogrodzie, czymś trzeba będzie je zastąpić. Pracuję nad tym, póki co wysiewam byliny, a przynajmniej kupuję nasiona ;:306 co z tego wyjdzie zobaczymy. Na razie mam wysiane werbeny patagońskie. Nie będzie bukszpanów za to odzyskam trochę miejsca na nowe, dosadzę pewnie piwonie, bo choć kwitną krótko są jednymi z moich ulubionych.
Zapraszam do mojego wątku: Szalona ogrodniczka
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Szalona ogrodniczka

Post »

Jak sytuacja z ćmą jest aktualna dopiero teraz to i tak późno Cię dopadło.
Przykra sprawa, ale ja też straciłam przez nią bukszpany i bardzo tego żałuję. A miałam długi żywopłot taki już wieloletni, te krzewy były ogromne. Niestety żadna chemia nie dawała rady na stałe. W pewnym momencie przyhamowało po olejku neem, ale przy każdej powtórce musiałabym lać ogromne ilości. W dodatku mnie zniechęciło to że ćma zawsze przylatywała od sąsiadów, którzy olewali kwestię.
Szkoda bukszpanów ale cóż.

Czasem zwolnienie miejsca w ogrodzie wychodzi na plus. Ja np w miejsce gdzie miałam bukszpany zrobiłam sobie nową grządkę i tam mam cebulki. Powstało więc coś z niczego.
Werbena jest pięknym kwiatem. Od ubiegłego roku dostałam na jej punkcie bzika.
Awatar użytkownika
Akwarela
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 33
Od: 9 lip 2011, o 17:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Kontakt:

Re: Szalona ogrodniczka

Post »

Fakt, szkoda bukszpanów, ale ja nauczyłam się myśleć, że jeśli się coś dzieje to po coś. U mnie dzisiaj zimno, nie chce się iść do ogrodu nawet z kawą na chwilę poszalałam więc trochę w ogrodniczym, dokupiłam nasion i podłoża do wysiewów. W tym roku mam zamiar poszaleć z jednorocznymi, posieję też kilka bylin na rozsady. W tym roku będzie eksperyment z warzywami w donicach. Nigdy wcześniej tego nie praktykowałam, bardzo jestem ciekawa, czy cokolwiek się uda. Jutro jak pogoda pozwoli biorę piłę i idę usunąć dwie wielkie róże, trzymałam je dla owoców, jednak doszłam do wniosku, że zajmują za dużo miejsca, czas więc je wychlastać, lekko nie będzie. Ostatnie dni walczyłam z bólem palca po za zakłóciu różą po podpinaniu pnących, zaczęło się jakoś paskudzić, jednak jakoś to ogarnęłam, czas kupić porządne rękawice do róż, w końcu cięcie coraz bliżej.

Obrazek

Obrazek
Zapraszam do mojego wątku: Szalona ogrodniczka
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Szalona ogrodniczka

Post »

Co tam kupiłaś ciekawego?

Jak chodzi o warzywa w donicach to uprawiałam i nieraz byłam bardziej zadowolona niż w gruncie.
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25125
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Szalona ogrodniczka

Post »

Podziwiam za zapał przy tworzeniu ogrodu. ;:63
Ja też pracuję sama, ale nie musiałam karczować takiego buszu.
Ja powoli też chyba będe rezygnowała z bukszpanu. Ćma już zaczęła szaleć, a przy tej temperaturze nie ma kiedy zrobić oprysku
Co to za wielopniowe drzewka?
Awatar użytkownika
Akwarela
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 33
Od: 9 lip 2011, o 17:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Kontakt:

Re: Szalona ogrodniczka

Post »

Gosiu, drzewo z kilkoma pniami to głóg, zastałam go na początku ogrodowania, zostawiłam dla wiosennego kwitnienia.
U mnie zimno, słonecznie jednak dalej zimno. Sieję, grzebię sobie chociaż w korytkach. Wysiane pomidory, kalarepki, werbena, jeżówki, aksamitek kilkanaście tylko do donic na tarasie, może tu nie zjedzą ich ślimeny, lwie paszcze, papryka, astry karłowe. Co wyjdzie to ok, jak nie powtórka później. Już widzę, że werbena się zbuntowala. Nie wyziębiłam nasion i mam za swoje. Następna Porcja w lodówce, może jutro wysieję znowu. Nigdy nie siałam kalarepy, trochę mi się wyciąga, wystawię więc jutro do zimnego przedsionka z oknem, mierzyłam dzisiaj temperaturę, jest około 8 stopni, zobaczę i albo ją to zatrzyma albo zabije.
Zapraszam do mojego wątku: Szalona ogrodniczka
Awatar użytkownika
Panna_be
100p
100p
Posty: 142
Od: 15 sie 2020, o 13:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: miasto Świętej Wieży

Re: Szalona ogrodniczka

Post »

Brawo, jestem pełna podziwu dla Ciebie, za to jak poradziłaś sobie z tym ugorem! ;:63 Kawał solidnej pracy włożyłaś, a widzę że nie zwalniasz tempa i pracujesz od pierwszych cieplejszych dni. Będę do Ciebie zaglądać i kibicować wytrwałości.
Ps. Piękny głóg! ;:167
działka moje hobby

Przy Bursztynowej
Awatar użytkownika
neferet
100p
100p
Posty: 154
Od: 18 paź 2014, o 19:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Szalona ogrodniczka

Post »

A mnie się wydawało kiedyś, że opielenie z perzu połowy działki babci to był wielki wyczyn! :D Przyznaję, że jestem pod wrażeniem. Włożyłaś ogrom pracy i efekty wspaniałe. ;:138 Podtrzymuje mnie na duchu też, bo przede mną właśnie pierwsze kroki na stepowym nieużytku.
Będę zaglądać. :)
Czy wchodzimy, czy wychodzimy z ogrodu furtka jest początkiem drogi.
Pozdrawiam, Monika
Za furtką
Bobka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1112
Od: 28 lis 2020, o 09:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu

Re: Szalona ogrodniczka

Post »

Akwarelko :wit
Oj chyba jesteś zapracowana, bo coś nie widać Ciebie .
Rozumiem ,zrobiło się ciut cieplej i wszyscy walczymy o ogrody po zimie.
Prac jest sporo ale jak ogarniesz teraz ,to więcej może będziesz
miała czasu ,ja tak sobie obiecuję, że kolejne wejście w rabaty etc w lipcu ;:oj
A ileż można siedzieć w roślinach ?codziennie ?
No nie ,rower czeka min :wink:
Pozdrawiam cieplutko dobrego weekendu życzę . ;:108
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”