Karolu, tak, to są tylko i wyłącznie tegoroczne kwitnienia. 
U mnie dopiero w sobotę po południu, wpadła zima na chwilę 

 , a już wczoraj słońce ją pogoniło, tylko zimny wiatr został 

 , a do tej pory było bardzo wiosennie, co przyspieszyło kwitnienia. Dzisiaj już pierwsze rozkwitnięte krokusy leżą już pokotem 

 i zakwitną znów aż za rok.
Ciemiernik jest, jak dotąd jedyną siewką takich zwykłych, bordowo-różowych o pojedynczych kwiatach.
Loki, 

 .
Przez tego ciemiernika, mam ich coraz więcej, bo wtykam wszędzie sieweczki z nadzieją, że jeszcze któraś okaże się taka 
 Ewuś
 
Ewuś, słońce i dwucyfrowe dodatnie temperatury bardzo przyspieszyły kwitnienia w moich rejonach 

 , a teraz będę podglądać kwiatuszki w Waszych ogrodach 
 Janku
 
Janku, jak widzisz, pochyliłam się nad żabą, zrobiłam jej zdjęcie i bezpiecznie przeprowadziłam przez ulicę 

 .
Zastanawiałam się czy to aby nie zaklęty królewicz, ale co w takim wypadku zrobiłabym z tym starym, który już jest moim mężem? 
 
 
Przebiśniegi sadziłam bez zastanowienia i rosną, a że u mnie piasku nie uświadczysz, to pewnie wolą bardziej zwięzłą glebę.
Halszko, wyjątkowo ciepło w moich stronach, a i mroźnej zimy nie było, to kwiatki dostały przyspieszenia. Krokusy już prawie wszystkie kwitną, a iryski rozkwitają już tylko po północnej stronie domu.
Dobrze widzisz, to ułudka 

 . Czai się już od dawna i powoli otwiera swoje niebieskie oczka. 
Wiatr mocno wieje, ale słońce świeci pięknie 

 .
Lucynko, muszę się przyznać, że przez lata zrobiłam wiele nasadzeń w różne strony, żeby w ogrodzie mniej wiało, ale ogrzewania podziemnego jeszcze  nie mam 
 
 
Pogoda u mnie zdecydowanie różni się od tego co u Ciebie dzieje się za oknem 

 , to i kwitnienia przyspieszyły! Te najwcześniej kwitnące już mają dni świetności za sobą, ale już wczesnym narcyzom żółkną pąki 

 .
Zima wpadła na dobę, ale nie narobiła wielkich szkód i sobie poszła, a słoneczko świeci zgodnie z Twoimi życzeniami 
 Dorotko
 
Dorotko, forsycje zatrzymałby tylko jakiś większy mróz, ale takich już nie ma w prognozach i być nie może 

 , bo wiosna wyciągnęła już wszystkie roślinki z zimowego snu i teraz to już byłaby jakaś katastrofa 

 .
Za tydzień już wiosna kalendarzowa, to najwyższy czas na ciepło 
 
 
Pierwsze iryski już zmęczone.
 
Jeszcze jakieś niedobitki rozkwitają.
 
 
 
 
Zdrojówka rutewkowata pokazała pierwsze kwiatuszki.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Wiatr trochę rozwiewa zapach, ale można go poczuć 
 
 
 
Narcyzy tuż, tuż!
 
A na parapecie maluszki już 
 
 
