"Podgryza" to delikatnie powiedziane, on je po prostu zjawa w pień, i ziemi wyjmuje się drzewko bez korzeni, jakby ktoś je u podstawy podciął... Cebulki też zżera, mi zeżarł w tym roku np duże czosnki ozdobne ... o podgryzionej jabłoni i jarzębinie nie wspomnę ... Wszelkie trutki, wpychana sierść do norek nie zdają egzaminu, bo za chwilę jest nowa nora, a ten kanał z tym czymś co tam wrzuciliśmy po prostu odcina...Smerfy pisze:
On nie niszczy cebulek jak np krety tylko podgryza korzonki roślin, róż, drzew owocowych.
Polecam tzw zagazowanie... są firmy deratyzacyjne co to robią. Jak dla mnie jedyne skuteczne, zwłaszcza jak jest tego dużo ...