Wszystkie odmiany derenia, które posiadam kupiłam u Kolegi Zaorla. Część już zaowocowała i były zgodne odmianowo. Ważne też, że wszystkie sadzonki się przyjęły. Kwitną w 2 roku po posadzeniu, owoce wiążą w 3 roku. Także jestem zadowolona z jakości drzewek.
Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje część 3
- 
				zielonaJAGA
 - 50p

 - Posty: 92
 - Od: 30 gru 2015, o 12:45
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Lubelszczyzna
 
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje część 3
mario77 dzięki za artykuł. Nareszcie konkretne informacje  
 
Wszystkie odmiany derenia, które posiadam kupiłam u Kolegi Zaorla. Część już zaowocowała i były zgodne odmianowo. Ważne też, że wszystkie sadzonki się przyjęły. Kwitną w 2 roku po posadzeniu, owoce wiążą w 3 roku. Także jestem zadowolona z jakości drzewek.
			
			
									
						
										
						Wszystkie odmiany derenia, które posiadam kupiłam u Kolegi Zaorla. Część już zaowocowała i były zgodne odmianowo. Ważne też, że wszystkie sadzonki się przyjęły. Kwitną w 2 roku po posadzeniu, owoce wiążą w 3 roku. Także jestem zadowolona z jakości drzewek.
- seedkris
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3987
 - Od: 1 lut 2009, o 11:56
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
 
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje część 3
Mam pewien dylemat, jak przesłać te owoce pocztą? Sobie narobiłem sporo soków nalewki i dżemu. Teraz mam nadmiar świeżych owoców, spadają co noc na matę. Część myję i mrożę w domowej zamrażarce, ale i to ma swoje granice. Znajomi chętnie by coś z nich zrobili, przetworzyli. Może jest wygodny i tani sposób na wysyłkę zamrożonych owoców? Do tej pory sam zdołałem zagospodarować owoce. Ten sezon przerasta moje możliwości. Na marginesie, nastawiłem kilka baniaków w zalewie do kiszenia na tzw. oliwki.
			
			
									
						
							Pozdrawiam z Podlasia seedkris
			
						- bioy
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3379
 - Od: 7 maja 2012, o 12:04
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
 
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje część 3
Które odmiany derenia nie rosną zbyt duże i nie mają skłonności do pękania owoców po deszczu?
Potrzebuję posadzić kilka sztuk w miejscu, gdzie zbyt wysokie drzewa będą zacieniać warzywniak.
			
			
									
						
							Potrzebuję posadzić kilka sztuk w miejscu, gdzie zbyt wysokie drzewa będą zacieniać warzywniak.
Pozdrawiam, Jacek
			
						- 
				adam_k27
 - 200p

 - Posty: 280
 - Od: 21 kwie 2020, o 07:55
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Podkarpacie, okolice Rzeszowa
 
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje część 3
Mi Szafer pękał, a Alosza nie. Choć akurat ten pierwszy dojrzewał na przełomie września i października gdy deszcz padał dzień w dzień a ten drugi w połowie sierpnia gdy było wybitnie sucho. Swoją drogą taka specyfika naszego klimatu że jesień jest bardziej deszczowa niż lato.
			
			
									
						
										
						- 
				zielonaJAGA
 - 50p

 - Posty: 92
 - Od: 30 gru 2015, o 12:45
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Lubelszczyzna
 
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje część 3
U mnie Swietłana po deszczu nie pękała. Ale drzewko rośnie dość szybko, a miało w tym roku dużo owoców. Jestem zadowolona z tej odmiany. Owoce Aloszy też nie pękały, drzewko ma mniejsze przyrosty. Smak obu odmian, dla mnie, bardzo dobry.
			
			
									
						
										
						- seedkris
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3987
 - Od: 1 lut 2009, o 11:56
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
 
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje część 3
Mam pytanie związane z uprawą derenia. Co robicie z opadającymi owocami, jak to utylizować? Na kompost dawać? Siewki mocno będą dawały się we znaki. Z poprzedniego sezonu, lak kompostem wypełniłem donice do pomidorów, to siewki wyrastały jak chwasty.
			
			
									
						
							Pozdrawiam z Podlasia seedkris
			
						- 
				zaorla
 - 200p

 - Posty: 266
 - Od: 3 paź 2012, o 22:04
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Okolice Warszawy
 - Kontakt:
 
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje część 3
Najlepiej nadwyżki przerabiać na wino, wychodzi znakomite!!!
			
			
									
						
							Dereń jadalny(cornus mas)
			
						- 
				zagiel
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 957
 - Od: 16 kwie 2018, o 15:47
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: mazowieckie
 
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje część 3
Pozdrawiam zagiel
			
						- seedkris
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3987
 - Od: 1 lut 2009, o 11:56
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
 
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje część 3
Owoce zakiszone we wrześniu teraz przerabiam. Cześć dałem do jednostkowych słoiczków i zalałem grecką oliwą. Do słoiczków dodałem zioła prowansalskie, świeży tymianek, listki laurowe, oregano, surową papryczkę chili i ząbki czosnku. Po degustacji przez sąsiadów - wow, to jak prawdziwe oliwki z pestką. Dla mnie takie owoce są nawet lepsze od tych oliwek marketowych, drylowanych.
			
			
									
						
							Pozdrawiam z Podlasia seedkris
			
						- Szczurbobik
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2804
 - Od: 17 lut 2016, o 20:29
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: okolice Torunia
 
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje część 3
To ja mam pytanie. Przymierzam się do tych "oliwek" ale drzewka jeszcze młode i owoce dojrzewają nierównomiernie. Na raz nie zerwę tyle aby opłacało się już robić. Czy można zebrane owoce zamrażać i po uzbieraniu większej partii przerobić? Przy nalewce tak robiłam i było ok.
			
			
									
						
							Pozdrawiam Lucyna
			
						- seedkris
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3987
 - Od: 1 lut 2009, o 11:56
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
 
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje część 3
Też jestem ciekaw. Z zamrożonych owoców robiłem nalewki i dżemy i było ok. Co do kiszenia mrożonych owoców nie mam doświadczenia. Może ktoś z naszych forumowiczów robił te "oliwki" z mrożonych owoców? Jeśli macie jakieś doświadczenia w przerabianiu owoców derenia, proszę się podzielić informacjami. Ja nalewki robię od dawna i chętnie podpowiem co i jak. Może zadam pytanie nie w tym temacie ale, jak nazwać kiszony dereń z pestką w oliwie? Może jest polskie określenie takiego produktu?
			
			
									
						
							Pozdrawiam z Podlasia seedkris
			
						Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje część 3
U mnie w tym roku pierwsze owoce, aż 2 sztuki.
			
			
									
						
							Gosia
			
						- seedkris
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3987
 - Od: 1 lut 2009, o 11:56
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
 
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje część 3
W Nowym Roku lustrowałem swoje derenie, owoce na kilku krzewach nadal wiszą. Mam nadzieję ze do wiosny same opadną. Paki kwiatowe są dobrze widoczne i bardzo liczne. Szykuje się obfite kwitnienie wczesną wiosną.
			
			
									
						
							Pozdrawiam z Podlasia seedkris
			
						- 
				Krasny
 - 500p

 - Posty: 726
 - Od: 2 gru 2012, o 11:31
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Wielkie Jeziora Mazurskie
 
Re: Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje część 3
U mnie co roku kwitnie obficie. Za to owocuje naprzemiennie. Jednego roku jest zatrzęsienie, następnego zdecydowanie mniej. Nie mam pojęcia co to za odmiana. Kupiony po prostu jako dereń. Pestki z niego nie kiełkują w ogóle. Leży ich cała masa pod drzewkiem. Miałbym tam dereniowy gąszcz gdyby wschodziły.
mili17199 Temu, o którym piszę wyżej, zajęło sporo czasu zanim rozbujał się z owocowaniem. Taka to już chyba cecha tego gatunku. Teraz nawet jak ma słabszy rok, to starcza na domowe potrzeby. Krzew ma już ze cztery metry wysokości.
			
			
									
						
										
						mili17199 Temu, o którym piszę wyżej, zajęło sporo czasu zanim rozbujał się z owocowaniem. Taka to już chyba cecha tego gatunku. Teraz nawet jak ma słabszy rok, to starcza na domowe potrzeby. Krzew ma już ze cztery metry wysokości.


 
		
