Ogródek doktora Lokiego ? cd...

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8922
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...

Post »

Jurku
Niebywałe ,że ogród przeżył i nadal kwitnący. :shock:
Cudny powój pasiasty ,datura, kobea i karczoch :D
Czytałam o suszy i pożarach we Francji :cry:
U nas też katastrofalnie sucho.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12754
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...

Post »

Też jestem zaskoczony (ale jednocześnie zachwycony), że obyło się bez strat… Wiedziałem, że wieloletnie sobie poradzą, ale martwiłem się o jednoroczne, zwłaszcza pnącza jak wilce, fasolnik egipski, kobeę etc… Na szczęście nic im nie jest.

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8922
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...

Post »

Jurku
Cud się dokonał normalnie :)
U mnie też ,dwa dni beze mnie a patelnia masakryczna.
Mam pytanko ,czytałam ,że macie ograniczenia wody do podlewania ogrodów.
Czy u Was też tak jest :?:
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12754
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...

Post »

U Ciebie dwa dni, u mnie cały tydzień bezchmurnego nieba i temperatur powyżej 30°C… To dopiero jest cud.

Jeśli chodzi o ograniczenia w zużyciu wody – w naszym departamencie (odpowiednik powiatu) ograniczenia obowiązują jedynie w gminach położonych w górnym biegu rzek Vanne oraz Armance. W pozostałej części departamentu (w tym tam, gdzie ja mieszkam) na szczęście żadnych ograniczeń nie ma. U nas ponoć w ostatnim czasie nawet wzrósł poziom wód gruntowych (podobno dzięki temu, że zdecydowali o stopniowym spuszczaniu wody ze zbiorników retencyjnych do rzek).

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
jarha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2790
Od: 17 lip 2014, o 23:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej

Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...

Post »

Ogród nieustannie nas zadziwia. Rośliny posadzone w gruncie z pewnością lepiej sobie radzą z niedostatkiem wody i upałem jak te w donicach nawet sporych. Widzę to po pomidorach. Te w gruncie podlewałam trochę na początku, zaraz po wsadzeniu, te w donicach muszę podlewać prawie codziennie mimo, że na jedne i na drugie pada tyle samo deszczu (tzn. mało).
Ładne portreciki robisz swoim kwiatuszkom ;:333
Tygrzyk też malowniczy :)
Miłego weekendu :wit
Pozdrawiam, Halszka
Mój ogród niepokazowy Cz.2
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12754
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...

Post »

Dzięki, Jarha!

A ja witam z nowego komputera, bo jak w nocy z niedzieli na poniedziałek tydzień temu piorun dupnął gdzieś w okolicy w słup energetyczny, tak listwa przeciwprzepięciowa nie pomogła i sfajczyło mi zarówno modem ADSL jak i częściowo komputer (częściowo, tzn. upaliła się karta ethernet oraz bateryjka podtrzymująca zegar systemowy)… Śmieję się, że planowaliśmy zmianę komputera w te wakacje, bo dziesięcioletni staruszek trochę już zamulał, ale potem jakoś nam się nie bardzo chciało jak przyszło co do czego, więc los nas i tak zmusił, byśmy wcześniej podjętą decyzję wykonali… Chociaż wczoraj mi nie było do śmiechu jak instalowałem i konfigurowałem linuxa, wszystkie urządzenia peryferyjne, programy, przywracałem kopie zapasowe i tak dalej… Zawsze taka dłubanina niepomiernie mnie stresuje.

A poniżej kilka świeżych fotek ogrodowych.

Callistephus chinensis
Obrazek
Obrazek

Campanula rotundifolia
Obrazek

Cobaea scandens
Obrazek

Dahlia x pinnata
Obrazek
Obrazek

Dianthus chinensis
Obrazek

Ipomoea purpurea
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Lablab purpureus
Obrazek

Tagetes erecta

Obrazek

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8922
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...

Post »

Jurku
A to klops :!: Będę zawsze wyłączać komp i internet. ;:oj
Dobrze ,że zdjęć nie straciłeś. :)
Nie wyrzucaj starego kompa. :lol:
My to mamy dopiero zabytkowy - archaiczny IBM :;230 Ale trzymamy go bo drugi 2 lata temu kupiony ma już zwalony zawias od matrycy /a tani nie był/
Z kompami to chyba tak ,jak z autami ,stare są najlepsze a nowe ciągle się psują :;230
Kwiaciorki jak zwykle urzekające. :D
Astry podbiły moje serce ,lubię je a nic mi nie wyrosło.
Fajna delikatnie różowa dalia ,stara odmiana chyba :?:
Przepiękny kwiatostan fasolnika . 8-)
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12754
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...

Post »

Ano klops… Zdjęć bym niewiele stracił nawet gdyby spaliło mi kompa doszczętnie, bo regularnie robię kopie zapasowe – najwyżej przepadłyby mi fotki z ogrodu z ostatniego tygodnia… Ale na szczęście stary komp dawał się jeszcze odpalić, więc mogłem zrobić ostatnią kopię zapasową. Ile lat ma ten Twój IBM? Co do astrów – odkąd sieję je w marcu do skrzynki i wysadzam potem w maju, udają się bezbłędnie co roku. A co do dalii – nie wiem, co to za odmiana, ale to jedna z nielicznych dalii, które mam nie z nasion, ale kupiłem już gotową karpę… Fasolnik w tym roku zaszalał… Wielokrotnie miałem karła, który ledwo do pół metra wysokości dobijał, miał parę kwiatków i tyle… Rok temu już się udał taki półtorametrowy, który kwiatków miał sporo… Ale w tym roku dorósł do samej góry ponaddwumetrowego łuku i buja pędami i kwiatostanami na samym szczycie. Minus jest taki, że focić mogę tylko z pewnej odległości, używając sporego zoomu…

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8922
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...

Post »

Jurku
IBM na bank ma ponad 20 - cia lat. ;:oj
Z. dostał go w pracy /już używany/ kupę lat temu. I działa staruszek ;:224
Nawet raz oblaliśmy go herbatą i facet spec wyczyścił /uratował/ :lol:
Z astrami robię podobnie ,ale rzadko mi się udają.
Muszą być dobre i świeże nasiona.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12754
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...

Post »

Dwadzieścia lat ma komputer i jeszcze chodzi? To w momencie zakupu musiał mieć absolutnie niesamowite parametry… Co do astrów – co roku kupuję świeże nasiona, aczkolwiek trudno mi powiedzieć gdzie, bo zazwyczaj część u Legutki, część w PNOSie z Ożarowa Mazowieckiego, część w Baumaux a jeszcze część w Tuinzaden… Dawniej jeszcze u Thompsona i Morgana kupowałem, ale od brexitu skończyła się ta rozkosz…

Widać, że już jesień zbliża się wielkimi krokami… Coraz mniej nowości zakwita…

Callistephus chinensis
Obrazek
Obrazek

Dahlia x pinnata
Obrazek
Obrazek

Delphinium elatum
Obrazek

Hibiscus moscheutos
Obrazek

Ipomoea purpurea
Obrazek

Mirabilis jalapa

Obrazek

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8922
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...

Post »

Jurku
Przepiękne astry chińskie ,nie mogę się napatrzeć. :D
Dostrzegłam też śliczną ,białą ostróżeczkę.
Mały ogródek też można podlewać długo :;230
W starym w Sopocie miałam podobny ,piaszczystą glebę i też mnóstwo donic.
Tyle ,że woda miała taką cenę ,że hej :!:
Specjalnie sprawdziłam tabliczkę znamionową i jest rok produkcji 2005 Canada. :lol:
Design ma ten laptop ,jak z lat 80 - tych. :;230 Nie no żartuję.
Wtedy chodziłam do Ojca pracy i grałam na Atari :;230
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
jarha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2790
Od: 17 lip 2014, o 23:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej

Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...

Post »

Jakie śliczne asterki ;:167 kiedyś też siałam, ale im więcej lat mi przybywa tym mniej jednorocznych sieję, skupiam się na bylinach albo na takich kwiatkach, które same się wysiewają ;:7
Dziwaczek żółciutki też fajniutki ;:333
Pozdrawiam, Halszka
Mój ogród niepokazowy Cz.2
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1461
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...

Post »

Drogi Doktorze,

Wśród pięknych kwiatów, które z dokładnością biologa fotografujesz, nie widzę lawendy.
Czyżbyś jej nie miał w swoim ogrodzie?
Jak to możliwe we Francji, ojczyźnie tej magnetycznej rośliny?

I drugie pytanie. Czy nie uprawiacie z żoną żadnych warzyw lub owoców, czyli tzw. "spożywki"?
U nas staje się to mocnym trendem, zwłaszcza w obliczu wielkiej drożyzny.
Pozdrawiam serdecznie!
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4352
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...

Post »

Loki,
widzę, że nie ja jedna byłam zmuszona przez naturę do remontu komputera.
W lipcu trzasnęło w anteny nadawczo-odbiorcze od Internetu, a właściwie to chyba wytworzył się łuk, bo poszły obie.
Od tego zjarało modem i płytę główną w kompie.
Dobrze, że tylko tyle :;230
Na szczęście sytuacja już opanowana, nic mi z danych nie poszło, na szczęście dysk ocalał.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12754
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...

Post »

@ Pelagia – Lubię astry chińskie. Zwłaszcza odkąd zacząłem wysiewać do skrzynki w marcu i wysadzać na miejsce stałe w maju. Bo wcześniej, jak siałem wprost do gruntu, to była straszna loteria i niejednokrotnie nie wyrosło mi nic… Ostróżka mnie zaskoczyła terminem kwitnienia… Bo to nawet nie jest to, że powtarza kwitnienie (taką jedną też mam, ale nie wrzucałem fotek), o nie. To jej pierwsze kwitnienie tego roku. A co do podlewania – jak chcę to zrobić porządnie i mieć na dłużej święty spokój, no to muszę na tych dwustu metrach kwadratowych spędzić około pięciu godzin. Szczęśliwie mam glinę (choć kredową), więc jakoś to wilgoć trzyma nawet… Że komputer z 2005 ciągle się nadaje do użytku teraz, jestem naprawdę zaskoczony. W momencie zakupu musiała to być maszyna o potwornie dobrych parametrach… Bo przecież wraz z upływem czasu najbardziej podstawowe rzeczy – jak sam system operacyjny czy przeglądarka internetowa – zaczynają zjadać coraz więcej zasobów… Mój pierwszy komputer miał 128 MB RAM… Kolejny 512 MB… Dziesięciolatek, który dostał piorunem już 4 GB… Ten najnowszy 16 GB…

@ Jarha – Jak zaczynałem przygodę z ogrodem, więcej miałem rabat z jednorocznymi niż z bylinami. Wszyscy doświadczeni ogrodnicy mówili mi, że z upływem lat ten trend się odwróci, a ja miałem ochotę pukać się po czole, no bo jak to, niby czemu, przecież jednoroczne takie piękne… :;230 W tej chwili jednorocznych zostało mi już tylko półtorej rabaty… No co tu dużo mówić, rację mieli doświadczeni ogrodnicy, że może i jednoroczne piękne, ale wraz z upływem czasu człowiek coraz bardziej docenia względną bezobsługowość rabat bylinowych…

@ Lisica – Nie podoba mi się lawenda, to i nie gości u mnie w ogrodzie. A co do warzyw – jedyne warzywa, jakie uprawiamy, uprawiamy nie do jedzenia, ale ze względu na kwiaty – wszak fasola, groch, bób czy ciecierzyca naprawdę pięknie i dekoracyjnie kwitną. Nie mam miejsca na warzywa na tych dwustu metrach kwadratowych. Inna rzecz, że warunki glebowe tutaj takie, że i tak by z tego nic nie było. Raz żona posiała pomidory. Kwiatów trochę było, ale owoce całe dwa, z czego, jeden odpadł zanim dojrzał. Zawsze też chciałem zobaczyć jak kwitnie kalafior, więc posiałem kalafiora rok temu. Kwiatostan miał wielkość dwuzłotówki. Kapusta głowiasta, którą ktoś kiedyś mi podarował również żadnych główek nie stworzyła, wyglądała zupełnie jak dzika kapusta znana z rycin w podręczniku do biologii…

@ Madziagos – O, no popatrz, jaki zbieg okoliczności. W tym samym roku w te same wakacje spotkała nas ta sama niemiła przygoda z piorunem i komputerem w roli głównej.

Poniżej już jesiennie, oj jesiennie.

Colchicum cilicicum
Obrazek
Obrazek

Cyclamen hederifolium
Obrazek

Hibiscus moscheutos

Obrazek
Obrazek

Pozdrawiam!
LOKI
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”